Autor: Emilia, mama Laury
Data: czerwiec 5, 2011 Kategoria: Historia Laury
| komentarze 173
Kiedy na początku swojego życia Laurka leżała w szpitalu, w bezruchu, nafaszerowana środkami usypiającymi i podłączona do mnóstwa czujników, wtedy miałam takie marzenie… Pragnęłam, aby moja córeczka była pełnym życia i niesfornym dzieckiem, aby biegała po całym domu z uśmiechem na ustach, zrzucała z półek płyty z muzyką, bałaganiła i brudziła marchwianką wszystkie odświętne ubranka. Wtedy, w tym szpitalu,...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: maj 30, 2011 Kategoria: Historia Laury
| komentarzy 148
Chyba wiem, kim Laura zostanie, jak dorośnie – inżynierem lub konstruktorem maszyn, gdyż już dziś przejawia ona niezwykłe zainteresowanie właśnie taką tematyką. Zauważyłam, że z wielkim zamiłowaniem rozkłada na czynniki pierwsze respirator oraz mój telefon komórkowy, a podobno rozkręcanie w dzieciństwie urządzeń w drobny mak jest fundamentalnym krokiem do przyszłego zawodu konstruktora :). Już kilka razy zdarzyło się, że...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: maj 26, 2011 Kategoria: Historia Laury
| komentarzy 58
Mam prawdziwe szczęście, że trafiłam właśnie do tej firmy i akurat pod skrzydła takich przełożonych… Wspaniały pracodawca czekał rok na mój powrót do pracy, przez cały czas mocno mnie wspierał, a teraz, w obliczu nowych problemów, zgodził się poczekać jeszcze dłużej. Kiedy już wrócę do zawodowej aktywności, to chyba będę moich szefów po nogach całować za to wszystko, co...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: maj 25, 2011 Kategoria: Historia Laury
| komentarze 92
Dziś jedna z czytelniczek przysłała mi link do portretu Jana Pawła II, który powstał z fotografii 105 000 Polaków. Ja również wysłałam do portretu zdjęcie, z tym że nie swoje, a córeczki. Kiedy kliknęłam na link, przeżyłam niesamowite doznanie… Zobaczyłam moją małą dziewczynkę, dokładnie w centralnym miejscu portretu Ojca Świętego (Laura w żółtym ubranku na białym tle). Okazało się,...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: maj 23, 2011 Kategoria: Historia Laury
| komentarzy 127
Ostatnio w moim życiu wiele się zmieniło, nagle zostałam zmuszona do podjęcia nowych trudnych decyzji, do całkowitej zmiany powstałych wcześniej planów… W tym także do zmodyfikowania planów dotyczących opieki nad Laurką. Muszę lada dzień wrócić do etatowej pracy, ponieważ pewien złośliwy facet (imię jego kredyt hipoteczny) wraz ze swoimi kumplami (rachunkami) poganiają mnie straszliwie. Właśnie kończą mi się w...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: maj 20, 2011 Kategoria: Historia Laury
| komentarze 52
Laura z każdym dniem wydaje się być coraz bardziej szczęśliwa, a ja, dla równowagi, coraz bardziej nieszczęśliwa. Ale widocznie w przyrodzie musi istnieć taki balans – właśnie dlatego nie będę biadolić, tylko uśmiechać się przez łzy i iść przez życie z dumnie podniesioną głową! Postanowiłam, że nikt i nic nigdy mnie nie złamie, że żadna sytuacja życiowa nie doprowadzi...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: maj 13, 2011 Kategoria: Historia Laury
| komentarze 93
Ech, jakby mało było ostatnio problemów, to jeszcze dziś doszedł kolejny. Laura, mąż i ja znów wylądowaliśmy w szpitalu na oddziale chirurgii dziecięcej. Niespodziewanie rana pooperacyjna córeczki zaczęła bardzo mocno ropieć, puchnąć i zmieniać kolor. Od dwóch dni intuicyjnie robiłam na niej okłady z octaniseptu oraz uciskałam ranę, pomagając ropnej wydzielinie wydostać się na zewnątrz – podejrzewałam, że stan...
Czytaj Dalej