A ja chodzę i chodzę
No i raz na zawsze pożegnaliśmy etap raczkowania :). Laurze tak mocno spodobało się chodzenie na własnych nóżkach, że ho ho!!! Zapraszam do obejrzenia dwóch krótkich filmików przedstawiających spacer Laury po naszym domu 🙂
A ja chodzę i chodzę… Część 1
A ja chodzę i chodzę… Część 1
I jeszcze na deser… Wesoła Laurka za szybą
Slicznosci nasze, lzy wzruszenia same plyna po policzku.. 🙂
Słodziaczek Jeden!!!
Nasza, śliczna Laurunia.
Pięknie, dzielnie walczy nasz Króliczek Kochany. To tak na wiosnę, budzi się przyroda i Laurunia dostaje nowych sił.
Kochamy Laurę BARDZO MOCNO!!!!!!!
Buziaki.
Brawo!!! Oby tak przez całe życie – pewnie, z uśmiechem na buzi i szybko podnosząc się po upadku 😉
Jestem z was dumna 😉 Pięknie i trzymam kciuki za dlasze sukcesy 😉
Pozdrawiam
🙂
Emilia, dokonalaś cudów, bo to wszystko Twoja zasługa 🙂
Brawo Mała 🙂
Według prognoz lekarskich Laurka miała być warzywkiem. Szczerze mówiąc nie widziałam jeszcze chodzących „warzywek” i codziennie oglądam. Zaczynam dzień od wizyty u Was. Obie jesteście silnymi kobietami. Wierzę w to,że Laura pójdzie do szkoły jak w pełni zdrowa dziewczynka. Patrząc na jej temperament i chęć życia tak właśnie będzie. Na razie wczesne wspomaganie rozwoju super sprawa a jeszcze lepiej by było jakby chodziła na te zajęcia do przedszkola. Tak miałam ze swoim synem. Rozwój dziecka wtedy galopuje i na pewno już kochana nie nadążysz wtedy za swoim małym cudem. Pozdrawiam serdecznie
Najbardziej podoba mi się postawa Laurki, kiedy klapnie na pupę od razu podnosi się i idzie dalej. Bardzo wymowne i symboliczne zarazem – waleczna dziewczynka, nigdy się nie podda 🙂
Laura jest niesamowita…tak sie ciesze-pozdrawiam
Wzruszyły mnie te filmiki…:)
To jest jak taki mały cud, że wszystko się układa, że Laura się rozwija. Że zagrała na nosie wszystkim którzy straszyli diagnozami.
Cud który ogrzewa serca i daje nadzieje:)
Laurko wielkie brawo!!!!już nie raz udowodniłaś jaka jesteś wyjątkowa:)…tylko patrzeć jak domownicy będą sobie biegi za Tobą urządzać:)…o ile już tego nie robią:)Buziaki:)
Super, że znalazł się facet, który się Wami zaopiekował i Laura ma pełną rodzinę. Cieszę sie razem z Wami. Milion buziolków dla Laury 🙂
Gratulacje dla Laurki :* Niesamowita jest Jej siła 🙂
Brawo Laura!!!
Super! Laurka to świetna dziewczynka, oby tak dalej :]
Cieszę się, również, że w Pani życiu pojawił się mężczyzna. Ujawnił nam swój głos oraz odbicie w szybie :]
Pozdrawiam serdecznie!
Wspaniałe dziecko 🙂
Emi, a znasz coś takiego: http://chewytubes.pl/
Ta rurka podobno wspomaga naukę gryzienia i rozwój mowy… Może warto spróbować?
Pani Emilio moze to nie na miejscu pytanie ale mysli Pani ze ojciec Laury sledzi jej rozwoj na blogu?? Pytam bo moj maz przestal sie interesowac corka po rozwodzie – nie chcial placic alimentow bylam w tej sprawie w sadzie 3 razy- po czym moj maz wykorzystal zdjecia z bloga ktorego tez prowadzilam i stwierdzil ze skoro mnie stac na drogie zabawki to mnie stac samej utrzymywac dziecko jak on nie placi- sam do Smyka chodzil sprawdzac ceny zabawek ze zdjec… Takze niby chcial urwac kontakt , ale bloga ciagle czytal. Na szczescie to nie dowod dla sadu ale gdyby mial jakiegos super prawnika to kto wie…
a co ma piernik do wiatraka:) Laura,jak pisze jej mama,czesto dostaje prezenty w postaci zabawek a nawet jesli jeden z rodzicow moze sobie pozwolic na kupno chocby wyzej wspomnianych rzeczy to czy drugi z rodzicow automatycznie moze umyc rece od swojego obowiazku jakim jest zapewnienie bytu komus kogo sprowadzilo sie na ten swiat?
A Lipcowa mama chyba zle zrozumiala powyzszy post, bo to nie chodzilo o zabawki
Zrozumiala,zrozumiala i tez nie o zabawkach pisala…
Tak myslę w jakim świecie my żyjemy dziewczyny:) w naszej kulturze kobieta może przebywać w towarzystwie mężczyzn i to nie jest nic dziwnego:) Z tego co wiem Emilia ma braci i pewnie przyjaciół również, więc nie musi robić cenzury za każdym razem jak pojawia się jakiś męski głos, bo przecież to może być ojciec, brat, kuzyn, sąsiad lub o grubszym głosie sąsiadka. A my czytelniczki tylko szukamy jakiś rewelacji;) Zaraz jeszcze powinna robić retusz ścian że zniszczone, na podłogę w fotoszopie zrobić terakotę, a sama nie powinna mieć makijażu, i pokazać się w łachmanach:) nie nie nie to mnie nie interesuje
Az napisze tak niezbyt lotnie…… sama sie morda cieszy :)))))
Laurka pięknie! Na pierwszy rzut oka widać, że to będzie charakterek- silna, zdeterminowana, upadki jej nie osłabiają- szybciutko wstaje i do przodu, a przy tym wesoła mądra dziewczyna! SUPER
Mały Jaś Wędrowniczek 🙂
Emilko i Laurko!!!! Gratuluję, każdy Wasz krok do przodu to dla mnie kolejny zastrzyk energii, pozwalającej działać! Podziwiam i czerpię siłę do działania!!! Tak kroczek po kroczku – jak Laurka…..zupełnie!!!!!!!
Pięknie sobie radzisz malutka! Postępy widać gołym okiem, brawo dla mamy! To głównie jej zasługa!
pięknie! dzielna dziewczyna! 😉
Cudownie 🙂
Laurka jest wspaniała, aż się łezka w oku kręci 🙂
Pozdrawiam Was dziewczynki !!!
Brawo Laura!!!Strasznie się cieszę, odkąd o Was dziewczyny przeczytałam, zawsze za Was trzymam kciuki:)
Pozdrowienia
slodka:)
bardzo sie ciesze!
cuuuuuudnie!!!!!! brawo Laurcia
Cudnie ,cudnie ,brawo musi być lepiej uwielbiam Laurę . Sama wiem co to znaczy wychowywać chore dziecko. Ale postępy Laury powodują że chce się dalej walczyć .
CUDOWNA LAURA!!!! :*
Pani Emilio, jestem baaardzo bardzo wzruszona widząc malutką Laurę stawiającą swoje pierwsze kroki :)))) śledzę Wasze zmagania z choróbskami już od ponad roku, ciągle mam gdzieś w głowie fotografie, na których Laura leżała taka maciupka w gąszczu kabli, rurek i różnego rodzaju sprzętów medycznych; pamiętam też mój strach z kwietnia, kiedy to nasza wspaniała Bohaterka przechodziła poważną operację, szeptałam wtedy modlitwę w drodze na uczelnie, aby wszystko się dobrze skończyło. A dziś, widzę piękną, silną i rozpromienioną Dziewczynkę, która chłonie wszystkie najpiękniejsze bodźce z życia niczym rozkwitający kwiatuszek :))) codziennie tu zaglądam, codziennie o Was myślę i nie wiem jak to się stało, ale mam wrażenie jakbyście stanowiły część moich najbliższych :))
Przytulam Was ciepło!!!
Pani Martyno bardzo, bardzo dziękujemy i przesyłamy wiosenne pozdrowienia 🙂
super kochanie:))) gratulacje:))) slicznie sobie radzisz!!! widac ze jestes szczesliwa!!!!
Laura normalnie jak Pershing!Gratuluję i dalszychh sukcesów życzę!
wspaniałe te pierwsze kroczki:)
słoneczko 🙂
Brawa dla Laury!! Jest fantastyczna!!!
Brawo ksiezniczko!Calusy przesylam:)
Wielka radość mnie ogarnęła.kolejny sukces :). BRAWO! dzieci to największa wartość na tym świecie. kolejne postępy śledzę ze łzami w oczach. moja córeczka nie chciała chodzić do 18 tego miesiąca czyli na ostatni gwizdek, a teraz lata jak królik z „Alicji w krainie czarów”. podejrzewam że Panią czeka to samo :D. Pozdrawiam
Patrząc na błyskawiczne tempo Laury w nauce chodzenia, obawiam się, że czeka mnie dokładnie to samo 🙂
Te pierwsze chwiejne kroczki są naprawde przeurocze 🙂
Dzielna dzieczynka;) powodzenia w dalszych sukcesach:)
sliczma mala kaczuszka 🙂
nie kaczuszka tylko piękna gąska
Brawo Laura:)
Cudownie obserwować jakie postępy robisz:) Ondyna niech się boi, pewnie niedługo powiesz jej PaPa:)
Dzielnias mały:* Buziaczki ode mnie i Gabrysi:)
pieknie:)przypomnialo mi sie jak moj maly zaczynal chodzic:)teraz to juz go wszedzie pelno w zasadzie to nie chodzi tylko biega:)pozdrawiamy:)
pieknie 😉
Pięknie 🙂
Nic dodać nic ująć :):) Buziaczki Dziewczyny :*