Ten pamiętnik piszę dla mojej córeczki żeby wiedziała, jak kruche i wartościowe jest życie. Wierzę, że Laura będzie żyła, że wyzdrowieje i że kiedyś będzie mogła to przeczytać...

Zombie

Zombie

Autor: Emilia, mama Laury Data: czerwiec 29, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 71

Od prawie dwóch tygodni właściwie nie śpimy, chodzimy po ścianach ze zmęczenia, czujemy się niczym Zombie i zapewne tak wyglądamy – chociaż dla własnego komfortu psychicznego, wolę nie sprawdzać tego w swoim lustrze. Każda noc jest spektakularnie zarwana, ponieważ alarmy w respiratorze wyją nieustannie. A Kuba i ja, niczym lunatycy, wstajemy naprzemiennie, by jakoś temu zaradzić… Pechowa rurka foniatryczna, założona...

Czytaj Dalej

Trudny czas

Trudny czas

Autor: Emilia, mama Laury Data: czerwiec 19, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarze 234

Wielu z Was zapewne się martwiło, dlaczego przez kilkanaście dni blog był wyłączony, a ja nie odpowiadałam na wiadomości i właściwie nie dawałam znaku życia. Cóż, każdemu z nas zdarzają się takie momenty, kiedy nie ma siły po prostu na nic, a jedyne, czego pragnie, to na długo zaszyć się przed całym światem. Mnie akurat takie uczucie dopadło, a...

Czytaj Dalej

Zabezpieczone: To nie tak miało być…

Zabezpieczone: To nie tak miało być…

Autor: Emilia, mama Laury Data: czerwiec 4, 2015 Kategoria: Historia Laury | Wprowadź swoje hasło, aby zobaczyć komentarze.

TEN WPIS ZOSTAŁ PRZENIESIONY DO PRYWATNEGO ARCHIWUM. To nie tak miało być… Pakując walizki wyobrażaliśmy sobie sielankową historię z happy endem, nie zaś dramat z elementami horroru. Przepełnieni optymizmem pojechaliśmy do Poznania na proces stopniowego przygotowania Laury do wentylacji nieinwazyjnej pod okiem wybitnych specjalistów, proces łagodnego przejścia z oddychania poprzez rurkę tracheostomijną na maski, a następnie całkowitą likwidacji tracheostomii. Wszystko...

Czytaj Dalej

Dzień Dziecka na OIOM-ie!

Dzień Dziecka na OIOM-ie!

Autor: Emilia, mama Laury Data: maj 29, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarze 53

Dziś z samego rana obudził nas telefon – najbliższa niedziela, popołudnie, Poznań, Oddział Intensywnej Terapii, obecność obowiązkowa… Pobudka była wyjątkowo szokująca, gdyż nie spodziewaliśmy się tak nagłej zmiany planów – wcześniej informowano nas, że pojedziemy do Poznania dopiero w drugiej połowie czerwca. Nie przewidzieliśmy też dla Laury tak oryginalnego prezentu z okazji Dnia Dziecka… Podczas, gdy inne dziecaki będą...

Czytaj Dalej

Jubileusz na wesoło

Jubileusz na wesoło

Autor: Emilia, mama Laury Data: maj 21, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 27

Dawno nie pisałam, nawet nie wchodziłam na bloga i w natłoku codziennych spraw nie zauważyłam, że stuknęła nam tutaj naprawdę okrągła liczba. Dziesięć milionów odsłon przez około 4,5 lata istnienia bloga – to liczba nie byle jaka, warta zauważenia i wyniesienia na piedestały. Wszak świadczy ona o Waszej tu nieustającej obecności. Więc jak to uczcić? Hmmmm…. Tym razem, zamiast...

Czytaj Dalej

Tak niewiele trzeba, by zdziałać tak wiele

Tak niewiele trzeba, by zdziałać tak wiele

Autor: Emilia, mama Laury Data: maj 12, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 21

Południowcy wreszcie do nas przyjechali! Zmieścili się na dwóch łóżkach i jednym materacu, zaadoptowali całą wolną przestrzeń na swoje bagaże, przywieźli chleb samodzielnie wypieczony na zakwasie oraz kiełbasę (tak na wszelki wypadek, gdybyśmy tu na Północy przymierali głodem), a także wprowadzili do obejścia mnóstwo humoru, wigoru i pozytywnych wibracji. Laura była po prostu wniebowzięta – w końcu rzadko się...

Czytaj Dalej

Pęd codzienności

Pęd codzienności

Autor: Emilia, mama Laury Data: maj 5, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 15

Tak wiele mam Wam do napisania, a tak niewiele na to czasu. Pęd codzienności osiąga niekiedy zawrotną prędkość światła, a ja oszołomiona ilością spraw „na już” naprawdę nie wiem, od czego zacząć ich załatwianie. W takich przypadkach potrzeba pisania bloga zawsze schodzi na dalszy plan i zmuszona jest czekać na dogodniejsze, spokojniejsze czasy. Mam nadzieję, że takowe niedługo nadejdą,...

Czytaj Dalej