Siostry…

Autor: Emilia, mama Laury Data: grudzień 18, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 206

To był dla nas wyjątkowy, niezapomniany, ale jednocześnie najtrudniejszy w życiu weekend. Starsza siostra naprawdę źle się poczuła, gorączkowała, cierpiała na wzdęcia i biegunki, była apatyczna, słaba, straciła apetyt i siły do zabawy. Byliśmy coraz bardziej zaniepokojeni i bliżsi podjęcia decyzji, żeby zawieść ją do szpitala.

Jakby tego było mało, młodsza siostra akurat w tym momencie postanowiła przyjść na świat – przedwcześnie, gwałtownie i wyjątkowo niebezpiecznie. Być może strach o straszą siostrę był tego pośpiechu bezpośrednią przyczyną…

Kaja urodziła się w Wejherowie, w niedzielę, 13 grudnia punktualnie o godzinie 13:00, a poród trwał całe… pięć minut. Niewiele brakowało, a powiłabym ją we własnym samochodzie. Kuba dowiózł mnie na szpitalną izbę przyjęć o 12:55, potem w wielkiej panice i pośpiechu przetransportowano mnie windą na porodówkę, a 5 minut później miałam już Kaję w swoich ramionach.

Mimo, iż młodsza siostra przyszła na świat jako wcześniak, w ostatnim dniu 36 tygodnia ciąży, to nie wykazała żadnych cech wcześniaczych. Otrzymała 10 punktów w skali Apgar, od razu zademonstrowała, że potrafi samodzielnie jeść oraz oddychać, nie musiała leżeć w inkubatorze i po dwóch dobach ciągłego monitorowania pulsoksymetrem (na moją prośbę) została wypisana do domu jako zupełnie zdrowe dziecko.

Niestety, starsza siostra nie miała już tyle szczęścia… Następnego dnia Laura znowu poczuła się gorzej, jeszcze bardziej schudła, zapadły się jej oczodoły i straciła siły na tyle, że nie była w stanie wejść po schodach… Wiedzieliśmy już, że sytuacja jest krytyczna i że trzeba natychmiast zawieść Laurę do szpitala oraz oddać ją pod opiekę specjalistów. Dłużej nie byliśmy w stanie pomóc naszemu dziecku, mimo największych starań.

I tak oto dobę po porodzie, zostałam z Kają sama w wejherowskim szpitalu, zaś Kuba pognał ratować naszą starszą córkę. Leżąc i dochodząc do siebie, zrobiłam listę niezbędnych Laurze rzeczy i wysłałam mu e-malem, żeby przyspieszyć pakowanie walizek. Pojechali i w nocy z poniedziałku na wtorek Laura została przyjęta do gdańskiego szpitala w stanie silnego odwodnienia organizmu. Wykonano USG, podłączono kroplówkę, a następnie zlecono szereg specjalistycznych badań. Tego samego dnia mnie i Kaję wypisano ze szpitala do domu.

Po badaniach oraz rozmowie z lekarzami, dziś już wiemy, że przyczyna złego stanu jelit Laury nie jest jedna, ale niestety komplikacji jest kilka. Problemy przewodu pokarmowego, nakładając się wzajemnie na siebie, potęgują dolegliwości i uniemożliwiają wchłanianie składników odżywczych oraz wody. Utrudniają też dalsze leczenie dziecka oraz powodują, że przed naszą rodziną możliwa jest wizja kilku wyjątkowo ciężkich miesięcy…

Właśnie pogodziliśmy się z faktem, że Laura wraca do żywienia pozajelitowego, więc będziemy musieli podłączać jej w domu kroplówki. Czyli w najbliższym czasie czeka ją operacja wszczepienia znienawidzonego przez nas cewnika Broviacka… Będziemy też musieli codziennie, kilkakrotnie płukać jej jelita solą fizjologiczną i antybiotykiem, a także zmienić dietę. Cewnik zostanie założony co najmniej do lata 2016 roku, co oznacza, że nasze marzenia i ambitne plany dotyczące likwidacji tracheostomii znów będą musiały poczekać…

Za kilka dni, a dokładnie 22 grudnia Laura przejdzie zabieg wszczepienia cewnika Broviacka. Jeśli nie będzie po nim powikłań, to jest szansa, że ona i Kuba dzień przed Wigilią zostaną wypisani ze szpitala…

Ja od powrotu z porodówki jestem sama w domu, dochodzę do siebie i zajmuję się Kają najlepiej, jak potrafię (chociaż nie mam doświadczenia w opiece nad zdrowym dzieckiem). Kuba zaś jest z Laurą w Gdańsku i dyżuruje przy jej łóżku 24 godziny na dobę. Laura psychicznie bardzo źle znosi zaistniałą sytuację, zresztą – nie będę ukrywać, że wszyscy fatalnie ją znosimy. Łzy same napływają do oczu i nie ma sposobu, aby skutecznie je zatamować.

Nie mogę być przy nich, chociaż wiem, jak bardzo mnie teraz potrzebują – Laura po raz pierwszy przebywa w szpitalu bez swojej mamy. Oni też nie mogą być przy mnie mimo, że ja również szczególnie ich potrzebuję. Przy życiu trzyma nas jedynie myśl, że o ile los będzie łaskawy, mamy szansę te Święta spędzić razem. Naprawdę w tym momencie niczego innego nie pragniemy…

PS.

Dziękuję moim sąsiadom, a jednocześnie przyjaciołom – Krzysiowi i Eli, Natalii i Grzegorzowi, Wioli i Waldkowi. Za to, że są i że zawsze mogę na nich liczyć. Za to, że miał kto zostać z Laurą, kiedy rodziła się Kaja. Za to, że po porodzie miał mnie kto odebrać ze szpitala. Za kolorowe balony w mojej kuchni z napisem „Witaj Kaju”. Za to, że chociaż jestem obolała i nie mam sił pójść do sklepu, to i tak zajadam świeże bułki oraz pachnące świętami pierniki. Szczególne podziękowania dla niezastąpionego wujka Marka, który kursuje między mną a Kubą i Laurą dowożąc wszystkie potrzebne nam rzeczy.

Nawet największe problemy wydają się mniejsze, gdy można je z kimś dzielić…

Przygotowania

komentarzy 206

  1. Emilio, czytam Was niemal od początku. Zawsze pełna podziwu dla Waszej siły, odwagi i determinacji. Ściskam za Laurę niezmiennie kciuki! Dziś musiałam napisać, bo moja córka również przyszła na świat 13 grudnia o 13.00. Dwa lata temu 😉 🙂 Życzę Wam cudownych Świąt, a przede wszystkim spokojnego Nowego Roku! Aby wszystko co planujecie poszło zgodnie z planem! 🙂

  2. Fantastyczna wiadomosc. Serdeczne gratulacje! Ciesze sie, ze porod poszedl sprawnie i coreczka zdrowa- na pewno wszystkim Wam ulzylo, mnie rowniez 🙂
    Co do Laury, no coz… Teraz, jak pisze ten komentarz, wiem ze jest lepiej, dzieki Bogu, ale jak czytalam ten post to serce z bolu sciskalo… Wspolczuje, ze musieliscie przez to wszystko prechodzic. Oby teraz wszystko szlo z gorki. Pozdrawiam serdecznie i Wesolych Swiat zycze!

  3. cieszę się, ze Kaja zdrowa. cieszę się, że są obok przyjaciele. to najlepszy czas aby nie krępować się i prosić o pomoc.
    Czy Laura wróciła ze szpitala? jak się czuje? jak Kaja znosi napiecie? jak się Pani czuje? będę śledzić wpisy. jestem z Wami całym sercem

    • Mniej więcej co godzinę przerywam przygotowania do Świat, by sprawdzić czy nie ma posta.:) Poczekajmy cierpliwie aż p.Emilia znajdzie trochę czasu, co pewnie nie będzie łatwe w obecnej sytuacji.

  4. Pani Emilko! Mamo Laurki i Kajuni! Żono Pana Kubusia! Piękna Kobieto! Wszystkiego co dobre dla was bo po prostu warto Wam tego życzyć! A co dobre dla Was to już sami wiecie!
    Ja w każdym razie mimo tego że wszyscy uważają, że złapała Pani Pana Boga za nogi bo ma Pani Pana Kubę Chcę wszem i wobec powiedzieć, że to nie żaden wyczyn każdy mężczyzna powinien być taki po prostu po burzy wyszło dla Pani słońce w postaci Pana Kuby i takich słońc życzę każdemu. PANI EMILIO jest Pani niesamowitą KOBIETĄ, MAMĄ i ŻONĄ i to Pani jest najwspanialsza i najsilniejsza oczywiście po babci Emilii:) Po tylu rozczarowaniach, bólu, krwawiącym sercu matki patrzącej na cierpienie swojego dziecka, w trakcie przebytej drogi ciernistej było i jest wiele pięknych ścieżek i życzę żeby jedna piękna i łagodna ścieżka była ta Waszą drogą. Modlę się codziennie za Laurkę, Panią i Pana Kubę a od kilku dni również za Kaję. Życzę szczęśliwych i zdrowych świąt i żebyście już nigdy nie musiały się z Laurką rozstawać. Kajunia ma szczęście, że się urodziła w tak silnej i kochającej się rodzinie. Pani Emilko zasłużyła sobie Pani po tylu cierpieniach na takie wsparcie i miłość. – Asia silna i kochająca mama bliźniaków (2,5 letnich wcześniaczków 36 tygodnia ciąży) małych, rozbrykanych i nieco wątłych iskierek (moje chłopaki nie wyglądają jak wcześniaczki 🙂 Więc Kajunia na pewno też będzie silną babką zresztą po mamusi i siostrzyczce. Całusy dla was

  5. Kochani ! Calej Rodzinie : Pani Emilce, Panu Jakubowi , oraz Laurce i Kai pragne zlozyc najserdeczniejsze zyczenia przede wszystkim zdrowych , szczesliwych , radosnych i niezapomnianych Swiat ! Nie bede miala dostepu do internetu , wiec pisze teraz. Laurke mam w sercu , teraz Kaje takze 🙂 A Rodzicow , to juz od dawna :-))) Trzymam kciuki za Laurke , biedna Kochana… Mam nadzieje, ze obie Coreczki maja sie dobrze. Serdecznie pozdrawiam <3

  6. aaa!!! Widzę stópki!! Cudne!! ♥
    Gratuluję! 😀

    • Gdzie Ty kobieto widzisz stopki , na desce od prasowania ???? Emilko a Wam życzę zdrowia , bo milosc macie 🙂

  7. Gratulacje! Wszystkiego najlepszego dla nowo narodzonej córeczki. Tak się ciesze, że kruszynka zdrowa!
    Pani Emilko tak sobie myślę czy nie ma możliwości przeszczepu jelit w takim przypadku jak ma Laurka? Tyle wydawałoby się ważniejszych narządów jest z powodzeniem przeszczepianych (serce, wątroba itd.) a co jelit się nie da?) Ja oczywiście jestem laikiem w tym temacie.
    Może faktycznie pani pokarm pomoże jej podreperować zdrówko. Tylko musi pani dużo pić i mieć pozytywne nastawienie do karmienia.
    Zdrówka dla Was dzielnych dziewczyn i waszego rodzynka Kuby!

    • Przeszczep jelit nie jest dobrym pomysłem. Dla Laury byłoby to najgorsze z możliwych rozwiązań. Pozdrawiam.

    • Przeszczepy jelit robi się w ostatecznej ostateczności. Jak po każdym przeszczepie bierze się masę leków podtrzymujących przeszczep, by nie doszło do odrzutu. Do końca życia są te leki. Jelita jako narząd bardzo ukrwiony i unerwiony jest trudny w przeszczepie. Osoby po takiej transplantacji często są mimo tego na żywieniu pozajelitowym, z tym, że np 4 dni w tygodniu zamiast 7- miu. Przeżywalność jest zaś krótka… Na stałym domowym ŻP ludzie żyją i żyją i żyją. W Polsce są osoby na żywieniu, które wprowadzono im w 84 roku, czyli wtedy, gdy zaczęto tą metodę prowadzić. i nadal żyją i zamierzają nadal żyć. Przeszczep dla Laury byłby wyrokiem.

  8. Dużo zdrowia i uśmiechów, pisków, wrzasków i zabawy moc, sporo radości z tupotu malutkich nóżek, łez szczęścia z pierwszego uśmiechu, ząbka, słowa i kroku, porozrzucanych wszędzie klocków i uścisków małych rączek. Strasznie gratuluję !!!!!!!!!! Uściski dla starszej siostry 🙂

  9. Ogromne gratulacje z narodzin drugiej córci 🙂 Wiem że szczęście przeplata się ze łzami, ale trzymam kciuki za szybkie wygrzebanie się z przysłowiowego dołka i wiele wspaniałych szczytów razem we czworkę. Życzę przede wszystkim spokojnych Świąt, nacieszcie się sobą i w miarę możliwości zwolnijcie troszeczkę. Wesołych Świąt !

  10. Gratulacje!! Chwała Bogu, że drugie dziecko zdrowe. Modliłam się w tej sprawie;-) Wierzę, że jest ciężko, ale to nie znaczy, że nie da sobie Pani rady! A mnie osobiście dwóch braci w domu z małym dzieckiem na pewno by przeszkadzało;-) Akceptowałabym tylko mamę, która była ze mną po narodzinach drugiego, chorego na „Hirschsprunga” dziecka, ale przy pierwszym dotarła dopiero po tygodniu, bo urodził się przedwcześnie i nie było sensu ściągać jej z urlopu, bo wszystko było ok. Nigdy nie pomyślałabym, że mama MUSI być ze mną czy powinna, bo przecież to moje dziecko i zdecydowałbym się na nie, nawet gdybym nie miała nikogo do pomocy. A w życiu jest różnie i lepiej się wstrzymać od zbędnego komentowania. Wydaje mi się, że ten Anonim jest po prostu sfrustrowany…
    Powodzenia i dużo siły życzę…

    • Jestem tego samego zdania 😉 Serdeczności!

  11. Pani Emilio,
    36 tygodni+7 dni ciąży = 37 tygodni ciąży. Proponuję Pani to poprawić, bo wygląda to nieprofesjonalnie. W neonatologii często faktycznie używa się takich zapisów, ale tylko typu 24+4, 30+ 2 itp.
    Gratuluję narodzin córeczki, Laurze życzę powrotu do zdrowia, a całej Pani Rodzinie życzę dobrych Świąt.
    Pozdrawiam
    Joanna Nowacka

    • Widzę że z pani wielka profesjonalistka.
      Ja również mam wcześni aka z 36+7 a drugiego z 35+0.
      Też miałam nieprofesjonalnych lekarzy?

  12. Serdeczne gratulacje! !!! Jak się czuje Laurka? Jak Kaja, jak Wy? Proszę tylko o króciutką odpowiedz…

    • Dziękuję. Postaram się jutro napisać wpis na blogu i wszystkich poinformować.

      • Mam nadzieję że Laura jest już po zabiegu i za chwilę spotkacie się w domku.
        Z ogromną niecierpliwością czekam na wpis i mam nadzieję że pomimo wszystkich zdrowotnych problemów Laury będzie Wam dane cieszyć się magią świąt we czwórkę.
        Pierwsze święta z nowym członkiem rodziny są zawsze wyjątkowe i takie nadzwyczajne.

      • Pani Emilko, życzę spokojnych świąt, ale przede wszystkim życzę Wam abyście mogli spędzić je razem! Bardzo się cieszę, że Kajunia jest zdrowa, to najważniejsza ze wszystkich wiadomości. Rozumiem że wolnych chwil pewnie jest teraz mało, ale jakby taka się znalazła to czekam na zdjęcie Kai, której tak mocno kibicowałam żeby zdrowie jej dopisało w 100% . Dodam, że czytam Pani bloga od dawna, przeczytałam wszystko bo Panią aż chce się czytać…styl pisania, inteligencja – wszystko na odpowiednim poziomie. Laura ma naprawdę wielkie szczęście, że ma takich rodziców!

    • Jasne, pozdrawiam! !!

  13. Pani Emilio!
    Tak bardzo cieszę się z narodzin zdrowego dziecka, a zarazem mam kluchę w gardle, jak pomyślę o Laurze. Ten kochany dzieciak wbił się w moje serce kilka lat temu i tak jak kiedyś sceptycznie podchodziłam do zdania na forum cyt.”Ty też ją pokochasz, gdy poznasz jej historię”, tak teraz mogę śmiało powiedzieć, że pokochałam Laurę.
    Życzę Laurze jak najszybszego powrotu do zdrowia, do wspaniałych rodziców i malutkiej siostry. Obyście mieli jak najmniej zmartwień.

    P.s. Przeczytałam, że Laura przebywa w szpitalu w Gdańsku. Mieszkam w centrum miasta, kilka minut piechotą od dworca głównego, w razie potrzeby służę pomocą o każdej porze dnia i nocy nawet w najdrobniejszej i w większej sprawie.

    • Dziękujemy serdecznie!!!

  14. Oczywiście także gratuluję i się cieszę! Laurze życzę szybkiego powrotu do domu. Wysłałam Tobie coś ku pokrzepieniu serc. Mam nadzieję, że mail dotarł. Buziaczki! Choinka cudna!

    • Dzięki! Mam spore zaległości w odbieraniu maili, więc pewnie odpiszę dopiero po Świętach 🙂

  15. Tu wielkie zmartwienie, tam radość ogromna – aż nie wiadomo, jak jednym tchem składać gratulacje i wyrażać współczucie… Chyba jednak tej radości więcej, bo i Kaja (witaj, maleńka! 🙂 ), i najdzielniejszy z dzielnych Kuba, i dobrych ludzi dużo dookoła… Będzie dobrze, Emilko, musi być!!! Tylko po co Opatrzność znowu chce Was wypróbować, przecież robiła to już tyle razy i już wie, że Wy z najszlachetniejszego kruszcu… Będzie dobrze! A Kubę to trzeba by zwyczajnie sklonować dla dobra ludzkości, bo taką podporę to każda z nas by chciała mieć przy sobie…
    Póki co, kolekcjonuj piękne chwile z Kają jak skarb największy, bo noworodkiem będzie tylko raz… a reszta się jakoś ułoży. Laura też przecież dzielna, waleczna i wytrwała, wcale nie ustępuje Rodzicom… 🙂 Piękny Człowiek z niej będzie, jak dorośnie. Nie wątpię zresztą, że Kaja również – ach, co to będzie za duet!!! 🙂
    Całej czwórce spokojnych i przede wszystkim wspólnie spędzonych Świąt życzę, odpoczynku po trudnych przeżyciach i uśmiechu… i tej iskierki figlarnej w oczach Laury. 🙂 Dacie radę… :-***

  16. Gratulacje z okazji narodzin drugiej córeczki:) Życzę całej Waszej rodzince Blogoslawionych, zdrowych, pięknych świąt, niech się Wam spełnią wszystkie marzenia, niech nastanie dla Was błogi czas, czas radości z bycia już czteroosobową rodzinką:) i niech Nowy Rok przyniesie dla Was same miłe chwile 🙂

  17. Serdeczne gratulacje! Dużo zdrowia życzę wam i spokojnych świąt 🙂

  18. Emilko! Bardzo serdecznie gratuluję narodzin drugiej córeczki!!! Życzę zdrowia i siły dla Was wszystkich oraz spokojnych Świąt. Emilki są super! Mama – też Emilki 🙂

  19. Gratulacje z okazji narodzin drugiej córeczki i szybkiego powrotu do domu Laury i taty! A dla Pani siły, wytrwałości a przede wszystkim możliwości wytchnienia i odpoczynku, choć na chwilę, w tym niełatwym czasie.

  20. Gratulacje! Jak to dobrze, że poród był tak szybki – i mimo jego przedwczesnego terminu, wszystko z malutką w porządku.
    Łzy mi płyną po policzkach. Ze wzruszenia, z powodu narodzin Kai, ale też z bezsilnego smutku, że akurat w tym momencie biedna Laurka przechodzi tak poważne problemy.
    Wiem, że nienawidzicie cewnika, domyślam się, że musicie czuć się tak, jakby to był jakiś krok wstecz na drodze do normalnego życia. Ale myślę sobie tak, że teraz najważniejsze, żeby Laura się poczuła lepiej, że bez względu na sposób żywienia, poczuje się lepiej, będzie za chwilę w domu, z siostrzyczką, mamą i tatą – a dzięki temu nieszczęsnemu cewnikowi, odzyska siły. To najważniejsze!
    Nie napiszę nic więcej, bo serio, łzy zalewają mi oczy… Trzymajcie się!

  21. Kochana Emilio i Kubo: serdecznie Wam gratuluję narodzin córeczki! Jutro z całych sił trzymam kciuki za Laurę. Wiem, że będzie dobrze. Wiem.

  22. Pani Emilio!
    Tak silnej, mądrej kobiety jak Pani to chyba świat nie widział……………..
    Gratulacje z okazji narodzin córeczki. A z Laurą napewno będzie dobrze, nie ma innej opcji. A małżonek to ideał chodzący, tylko skąd takich teraz brać?Gratulacje jeszcze raz dla całej rodzinki i wyrazy wielkiego uznania i szacunku. Wesołych Świąt!!!

  23. Szybko i pozytecznie sprobuje. Pani Emilko, prosze sprawdzic Enterosgel absorbent na ta infekcje w jelitach, odbuduje sluzowke, bezpieczny dla niemowlat i ciezarnych, raczej konwencjonalny lekarz tego nie zna, choc nam polecila wlasnie pani neonatolog. Przetestowany w naszej rodzinie, u synka podejrzenie Hirsprunga, tworzenie sie zatorow, ostatecznie wglobienie jelita.

    Jak sie uda ogarnac sprawy najpilniejsze to polecam pani u siebie sprawdzic polimorfizm MTHFR c677T i A1298c mutacja genu 2 warianty. Chodzi o zaburzenia metylacji, te ostre migreny nie sa znikad. Przy zaburzeniach metylacji jest wyzsze ryzyko urodzenia dziecka z wada genetyczna, nerwicy itd. Reszte sobie Pani doczyta, bo w jezyku polskim jest niewiele info, bardzo pobiezne.

    Trzymam kciuki hold pani skladam za to jak Pani ogarnia wszystko. Zycze z calego serca pouklsdania sie wszystkich spraw!

  24. Gratulacje !!! Pozdrowienia dla Kajki, trzymam kciuki za Laurę , żeby wrociła jak najszybciej do domu.
    Ktos napisał, że Kaja przyszła w najlepszym dla Siebie czasie i ja tak myślę – da wam siłę no i mleko 🙂 do walki z chorobami Laurki.
    Pozdrawiam

  25. Cieszymy się razem z WAMI 🙂 To niesamowite jak można cieszyć się ze szczęścia kogoś, kogo zna się tylko wirtualnie, jednocześnie martwiąc się o zdrowie dziewczynki, którą zna się jedynie ze zdjęć i opowieści.Magia internetu…Pragnę aby moja ulubiona wirtualna rodzinka jak najszybciej mogła cieszyć się wspólnymi chwilami.Powodzenia.

  26. Gratulacje – kiedys pytalas o monitor oddechu – w de daja taki dzieciom ktore wymagaja monitorowania
    http://www.attendorn-medizintechnik.de/index2.php?page=shop.product_details&product_id=14&flypage=flypage.tpl&pop=1&option=com_virtuemart&Itemid=1
    Moze sie przyda

  27. Gratulacje! I trzymam kciuki :* Laura zawsze stawiała czoło wszystkim problemom, teraz też na pewno wyjdzie na prostą, wierzę w to!
    Trzymajcie się i życzę wspólnych, rodzinnych świąt 🙂

  28. niesamowite – żadnych cech wcześniaczych! jestem w głębokim, pozytywnym szoku! i bardzo się cieszę, choć wielka szkoda, ze starsza siostra taka bidulka :((((

  29. Emilio gratuluję narodzin córeczki! Cieszę się że wszystko jest w porządku. I dla Laury życzę dużo zdrowia! Oraz tego, abyście święta spędzili razem. Niech nowy rok przynosi dla całej Twojej rodziny przede wszystkim zdrowie i siłę. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Laurke!

  30. Widziałam choinkę na FB, piękna 🙂

  31. Ale numer! Dopiero co czytałam, że chciałabyś urodzić Kaję w styczniu, a tu wchodzę na stronę i Kaja już jest! Dołączam się więc z gratulacjami! Trochę pospieszyła się na ten świat ale najważniejsze, że lekarze dmuchali na zimne a córeczka jest zdrowa 😀 Przykro jest natomiast czytać, że u Laury taki regres. Mam jednak nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys i zakończy się on szybko wielkim krokiem do przodu! W końcu nie od dzisiaj wiadomo jaka to dzielna dziewczynka z tej Laury! Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wesołych Świąt całą czwórką w domowym zaciszu 😀

  32. Serdeczne gratulacje! Życzenia zdrowia dla Was dziewczyny. Myślę, że Laura po powrocie do domu lepiej będzie znosiła skutki choroby i jej stan psychiczny znacznie się poprawi, mając przy sobie rodzinkę w komplecie, w dodatku powiększoną o wyczekiwaną siostrę;) Trzymam kciuki za szybki powrót Laury do domu! Wszystkiego dobrego!

  33. Emilio przede wszystkim najszczersze gratulacje:) Kaju witaj na świecie:) Lauruniu myślę o Tobie. Panie Kubo dużo sił w opiece nad Pana Dziewczynami:)
    A wszystkim wiedzącym lepiej, dającym niemiłe komentarze życzę aby święta minęły im z refleksją, że jeśli mają napisać coś niekoniecznie miłego to lepiej zamknąć laptopa, wyłączyć telefon, a najlepiej odciąć kabel od internetu i zająć się sobą i swoją rodziną.

  34. Emilio,
    serdecznie gratuluję, Kaju, witaj na świecie! Życzę Wam dużo siły.
    Jak Laura i Kuba sobie radzą?
    Emilio, z góry przepraszam, jeśli uznasz mój wpis za niestosowny, ale przyszło mi do głowy, że może przewodowi pokarmowemu Laury dobrze zrobiłoby…. Twoje mleko?Laktacja dostosowuje się po zapotrzebowania dziecka, być może dodatkowa produkcja (laktator) byłaby możliwa. Czy Laura po wszczepieniu Broviacka będzie mogła jeść?

    • Moniko, karmienie Laury kobiecym mlekiem mam w planach już od dawna 🙂 Mam laktator, pojemniki do przechowywania pokarmu i z utęsknieniem czekam na powrót Laury do domu. Myśle, że moje mleko może ją dobrze odżywić – o ile jelita będą je trawić. Zobaczymy. W każdym razie pokarmu mam dużo, więc starczy dla obu dziewczyn 🙂

      • Też o tym myślałam, ale nie śmiałam sugerować. Mój wujek, obecnie 67 letni, jako pięciolatek miał usunięte większość żołądka i jelita cienkiego, lekarze właściwie spisali go na straty, a kilka tygodni później (i to dokładnie 13 grudnia) urodziła się jego siostra (a moja najukochańsza ciocia Łucja), a jego mama (moja babcia) instynktownie zaczęła karmić ich oboje. Potem urodziły się jeszcze dwie kolejne siostry, bliźniaczki i najmłodszy brat, a babcia przez siedem lat nieprzerwanie utrzymywała laktację i karmiła wujka. Tyle im zajął powrót do ‚normalnej’ diety. Swego czasu byłam zniesmaczona tą historią, a teraz widzę w niej tylko dzielność i siłę matczynego instynktu. (Babcia w ogóle była niesamowita, jedno z jej dzieci urodziło się chyba znacznie za wcześnie, było malusieńkie, a ona przez dwa miesiące nie rozstawała się z nim ani na chwilkę, trzymała je skóra-do-skóry, przytroczone w jakiś zmyślny sposób za pomocą owczej skóry, przeżyło, z maleńtasa wyrosło na piękną mądrą kobietę, moją mamę.)

        • Ech, te nasze babcie – ich instynkt potrafił ratować życie. To mi przypomniało również niesamowitą historię mojej babci Emilii – pisałam o niej tutaj https://www.kochamylaure.pl/w-moim-sercu/2013-07-28/

          • Przecudna historia! 🙂 Ja też miałam cudowną babcię Mariannę ….

      • Emilko!
        …zrobiłabym dokładnie to samo 🙂
        jesteś Mądrą Mamą
        Kaja z pewnoscią nie będzie miała nic przeciwko, a dla jelit Laury może to być duże wsparcie (trzymam za to kciuki z całych sił)
        …cieszy mnie Twoja mała córeczka Kaja ( po cichu zazdroszczę troszkę) i martwi mnie Twoja mała córeczka Laura…
        i nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie, przez co przechodzisz jako mama (w apogeum hormonalnej burzy!)
        – chciałabym i tego z całych sił życzę, żeby nastał u Was spokojny czas – gdybym mogła mieć życzenie dla św.Mikołaja, to chciałabym, żeby ta historia zakończyła się „i żyli długo i szczęśliwie”

        zdrowia dla Was, Emilko
        – tylko tyle, ale aż tyle …

        Ania

  35. Witaj na świecie Kaju! Gratulacje dla Rodziców i Starszej Siostry! Przykro mi ze i pod takim postem znalazły się niemiłe komentarze… i jeszcze bardziej przykro mi ze Laura znów musi znowu tyle cierpieć. … życzę wam spokojnych i zdrowych Świąt spędzonym całą Rodziną!

    • Pani Agato, niemiłe komentarze są sporadyczne, więc nie trzeba się nimi przejmować. Ponad nimi jest mnóstwo innych komentarzy – cały ocean ludzkiej życzliwości i dobrych słów 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

      • Kochamy Laurę!!

      • Po prostu Agata. W „realnym” życiu były byśmy prawdopodobnie na „Ty”, bo różnica wieku aż tak duża nie jest.
        Nie wiem czemu, ale dzisiaj cały dzień myślę o Bohaterce tego bloga. Może dlatego, że przez parę drobnostek miałam kiepski humor, a Laura nawet w trudnych chwilach potrafi się uśmiechnąć i po prostu miałam wyrzuty sumienia, że przejmuję się błahostkami. Jeszcze raz życzę Rodzinnych i Zdrowych Świąt!

  36. Najserdeczniejsze gratulacje! Wszystkiego dobrego i dużo, dużo sił oraz zdrowia!

  37. Gratulacje! 🙂 Musi to być jednak teraz dziwny widok śpiącego dziecka bez respiratora 😉

  38. Jestem oszołomiona, przejęta, zachwycona, zdruzgotana – wszystko naraz. Pani Emilio! Wszyscy drodzy Państwo. Cieszę się jak matka i babcia z Waszego szczęścia, z faktu, że Kaja jest i że jest zdrowa, że wszystko poszło tak szybko, tak szczęśliwie, że jesteście – JESTEŚCIE. Ale oczywiście martwię się, że wciąż wisi nad Wami straszne zagrożenie. Laura i Wy staliście mi się bliscy, chciałabym ująć Wam troski i zmartwień, sprawić, że wreszcie będziecie mogli cieszyć się każdziutkim normalnym nudnym dniem, że w te nudne dni jeśli pojawi się niespodzianka, to będzie jak fajerwerk na niebie, jak słońce po szarudze. Życzę Wam tego. Życzę spokojnej stabilizacji. I zdrowia, zdrowia, zdrowia: dla Laury, dla Was, dla maleńkiej Kai. Maleństwo niech rośnie zdrowo! Niech się rozwija! Niech starsza siostra będzie przy niej i we wszystkim jej pomaga. Łaskawego losu Wam życzę . Wierzę, że nastanie

  39. Kochani, nie jestem w stanie odpowiedzieć na każdy komentarz, ale wszystkim Wam bardzo serdecznie dziękuję za gratulacje, życzenia i słowa wsparcia. Dziękuję raz jeszcze i przesyłam pozdrowienia!

    • gratuluje!
      Dużo siły dla Was wszystkich!
      Dacie radę, kto jak nie Wy?

  40. Wzruszyłam się mocno… Z całego serca serdecznie gratuluję i jednocześnie chciałabym życzyć wytrwałości i też mnóstwa radości, bo wierzę, że mimo niewątpliwie ogromnie trudnej sytuacji będzie tej radości jeszcze wiele. Nasza rodzina ma trudny rok za sobą i zawsze jak czytam tego bloga to czuję, że nie jestem sama. Dzięki Emilio, Kubo, Lauro i oczywiście Kaju ?

  41. Gratulacje, to dobrze, że córeczka nie ma cech wcześniactwa. Mój synek urodził się w 36 tyg. z takimi cechami. Byliśmy dość długo pod kontrolą wielu poradni.

  42. Ogromne gratulacje z okazji narodzin Kai. Dobrze ze jesteście w domku.
    przesyłam tez moc siły i energii dla Was i Laury, szybkiego powrotu do zdrowia i domu. Trzymam mocno kciuki Emilio.

  43. Gratuluję. Znam broviaka więc wiem co to oznacza i strasznie współczuję. Modlę się żeby wasze kłopoty się wreszcie skończyły.

  44. Gratuluję narodzin córeczki! Laurze oczywiście życzę świąt wyłącznie wśród rodzinki, z dala od szpitala. Wiem,że pani się martwi o córkę, ale myślę, że mała Kaja zmobilizuje organizm siostrzyczki do walki z przeciwnościami, a przeciwności to Laura pokonuje jak nikt inny. A ja Wam życzę ZDROWIA, ZDROWIA I ZDROWIA DLA CAŁEJ RODZINKI.

  45. Witam gratuluje nowego członka rodziny. Współczune Laurze, czy To teraz będzie blog Laura i Kaja? Pozdrawiam gorąco 🙂

  46. Serdecznie gratuluję urodzenia zdrowej córeczki, a dla Laury życzę jak najszybszego powrotu do domku i spędzenia świąt razem z powiększoną rodzinką.Jeszcze raz życzę wszystkiego dobrego, żeby wasze wszystkie życzenia się spełniły i oczywiście WESOŁYCH ŚWIĄT.

  47. Gratulacje z okazji narodzin corki?Niech sie zdrowo chowa,Duzo sily dla Ciebie i wsparcia ze strony najblizszych.A przedewszystkim zdrowka dla Laury ,zeby wszystko co Zle juz sie skonczylo,i zebyyscie Swieta spedzili razem?

  48. Droga Lauro moje gratulacje z okazji zostania starsza siostra to dumna rola i jestem pewna ze będziesz tak wspaniala siostra jak moja Zuzia dla 5 miesięcznej Lili
    Droga Emilko i Kubo dla was szczere z serca płynące gratulacje
    EMILKO zdradź do kogo Kaja jest podobna ?
    Kajusiu witaj po drugiej stronie brzucha ? ? ? ? ?

    • Trudno powiedzieć, ale wydaje mi się, że więcej genów odziedziczyła po rodzinie od strony Kuby ?

  49. Najserdeczniejsze gratulacje! I dużo, dużo sił życzę!

  50. ogromne gratulacje! oczywiście Emilio masz racje, sytuacja była bardzo niebezpieczna , a wrzucając na luz to Ty mogłaś rodzić w domu (oczywiście jakbyś miała 100% pewności że Kaja będzie zdrowa) -podobno porody domowe teraz w modzie ;)))

    • no i jeszcze niech Pani nam powie że bez znieczulenia da się urodzić??????

      • Myślę, że się da 🙂 Nie stosowałam znieczulenia ani przy pierwszym, ani przy drugim porodzie.

        • Zawsze była pani silną osobą, życzę wszystkiego co najlepsze dla Laury i całej rodziny. Jesteś wyjątkową osobą

    • Tak są w modzie, ale po doświadczeniach z Laurą nigdy bym się na to nie zdecydowała. Za dużo już widziałam chorych noworodków, aby ryzykować poród w domu, a czasem o życiu lub zdrowiu dziecka decydują minuty. Postanowiłam urodzić w szpitalu w obecności lekarza neonatologa – przed porodem Kuba i ja dwukrotnie odwiedziliśmy ten szpital, aby porozmawiać z ordynatorem o potrzebie udziału lekarza neonatologa oraz o potrzebie monitorowania Kai pulsoksymetrem. Bardzo bałam się o zdrowie Kai i chciałam ją zabezpieczyć na wypadek problemów – oddział położniczy w Wejherowie spełnił moją prośbę, za co jestem bardzo wdzięczna. Czułam się tam bezpiecznie. Również tam, pięć lat temu urodziłam Laurę.

  51. PS. Emilio, nie chce Ci zabierac cennego czasu, ale jak kiedys bedzies miala wolna chwilke: jak to, urodzilas w 5 minut? czy moze na poczatku przez dluzszy powiedzmy czas mialas b. lekkie skurcze i mniemalas ze „to jeszcze potrwa” stad nie spieszylas sie zanadto do szpitala? Czy moze rzeczywiscie od pierwszego skurczu do porodu minelo zaledwie kilka minut?

    • Od pierwszych skurczy partych do porodu minęło kilka minut – złapały mnie w samochodzie, jak zbliżaliśmy się do szpitala. A od czasu zameldowania się na izbie przyjęć do porodu dokładnie 5 minut. Wcześniej miałam kilka lżejszych skurczy, ale potoczyły się tak błyskawicznie, że ledwo zdążyliśmy dojechać do szpitala…

      • No cos takiego…slyszalam o niektorych kobietach, ze np. urodzily w godzine, ale w kilka czy kilkanascie minut to nie slyszalam…ale to chyba dobrze, przynajmniej sie nie nacierpialas zbytnio 🙂

        • Laurę urodziłam w jakiś 45 minut, też bardzo szybko. Również było kilka niewielkich skurczy wcześniej, a potem od razu skurcze parte i już była na świecie. Widocznie mam skłonności do błyskawicznych porodów, chociaż ten ostatni był po prostu z prędkością światła. Tak szybki, że aż niebezpieczny. No ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

          • Jestes cudowną kobietą, cudowną matką i pewnie cudowną żoną. Gratulacje wielkie i szczęścia życzę i zdrowia dla Laury, cudowna dziewczynka.

          • Ot, musi być równowaga w przyrodzie 😉 Mój pierwszy poród – od pierwszych skurczy do awaryjnej cesarki trwał … 60 godzin. Tak, 2 i pół doby 😉 W tym ponad 2 godziny parcia (bezskutecznego). Drugi syn był łaskawszy i przyszedł na świat w 11 godzin 🙂 (siłami natury i bez znieczulenia, dało się 😉 Pani Emilio – z serca państwu gratuluję! Kai życzę szczęśliwego życia a Laurze szybkiej poprawy zdrowia!

          • Kurczę, to pod tym względem (jak i wieloma innymi!) jesteś szczęściara:)
            Ja w sumie też miałam dobre porody, naturalne, bez nacięcia, wszystko poszło bardzo dobrze, ale muszę przyznać, że jednak za każdym razem było ładnych parę godzin „roboty”.
            Po drugim porodzie leżałam na sali z dziewczyną, która też miała taki szybki poród jak Ty :), o mało co nie urodziła w windzie 🙂

      • haha nie no 5 minut, to rzeczywiście mistrzostwo świata :)))) Moja Koleżanka w Norwegii urodziła w 20 minut i myślałam,że to jest prawdziwy szał, a tu prosze ;)))
        A tak niedawno tu w komentarzu pisałyśmy czy może Kaja da radę i się jednak w styczniu urodzi .. a tu hop siup 13 grudnia, czyli jednak końcówka roku 😉 ale tak na prawdę teraz liczy się tylko to że Kaja jest cała i zdrowa, Ty dochodzisz do siebie przy jej boku, a Dzielny Kuba i Najdzielniejsza Dziewczynka na tej Ziemii też do Was wkrótce dołączą w domu i ten świąteczny czas spędzicie we czwórkę :))))))) życzę Ci tego Emilio z całego serca :)))))

  52. Gratuluję z całego serca i życzę mnóstwo sił na nadchodzący czas. Los bywa jednak przewrotny, dając i odbierając jednocześnie… Po cichu mimo wszystko zazdroszczę Pani tego, o czym marzę, a co nie jest mi dane, czyli kochającego mężczyzny i drugiego dziecka…

  53. Gratuluję z całego serca i życzę mnóstwo sił na nadchdzący czas. Mimo wszystkich Pani problemów po cichu też zazdroszczę – tego, o czym marzę, a co nie jest mi dane, czyli kochającego mężczyzny i drugiego dziecka…

  54. Czy jest szansa zobaczyć na blogu zdjęcie małej Kajuni?

    • Jestem z Wami od poczãtku,do tej pory zamiescilam trzy.komentarze.W Pierwszym zostaly mi wytkniète blèdy ortograficzne,dwa pozostale byly dla mnie waznymi pytaniami ktòre zostaly bez odpowiedzi !jestem z wami od poczatku ,1 %dla laury jest dla mnie tradycjá a i tak jestem tutaj traktowana jak trol. zal

  55. Lura PS. masz już z kim się bawić i zawsze będziesz starszą nauczycielką.Kocham Cię

  56. Kochana Lauro mam trzy wnusie które kocham tak jak Ciebie i wierzę głęboko że wszystko pokonasz bo musisz być silna dla rodziców i dla nowo narodzonej siostrzyczki,którą musisz nauczyć poznawać ten świat,musisz wprowadzać ją w ten świat a kto potrafi tak trafnie jak nie Ty ,swoim uporem i siłą woli,po prostu kochasz żyć i tą moc przekazuj wszystkim KOCHAM CIĘ BARDZO DZIECKO.Gratulacje dla rodziców i dla maleństwa

  57. Gratuluję narodzin drugiej córki. Jednocześnie życzę dużo zdrowia dla Laury.

  58. Aaa, i to prawda – Kuba, co za kosmiczny facet!!! 🙂
    Gleboki uklon ode mnie dla pana, panie Jakubie. Moec przy sobie takiego rycerza to zaszczyt 🙂

    Pozdrawiam raz jeszcze 🙂

  59. Wielkie gratulacje Pani Emilio w zwiazku z przyjsciem na swiat kolejnej coreczki.Radosc przeplatana jest ze smutkiem.Smutkiem tym jest chora Laurka.Zycze duzo sil i prosze nas informowac o powrocie Laurki do zdrowia i w efekcie do domu gdzie czeka na nia siostrzyczka.Anna

  60. Emilko,
    serdecznie gratuluję narodzin drugiej córeczki! 🙂 To wyjątkowy czas, i choć nie jest tak, jak być powinno i nie możecie tych pierwszych wspólnych chwil celebrować razem, to pamiętaj, że wszystko jest tylko przejściowe – za kilka chwil problemy się skończą i będziecie mogli być wszyscy w komplecie 🙂 Zawsze jest gorzej, żeby miało szansę być lepiej, i to nie jest tylko wyświechtany frazes! 🙂
    Odpoczywaj tyle, ile tylko się da i ciesz się Maleństwem 🙂 Wszystko będzie dobrze! 🙂

    Korzystając z okazji, pragnę życzyć Waszej rodzinie zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt. Wierzę, że takie właśnie będą 🙂

    Ściskam z Wrocławia i trzymam kciuki za Was wszystkich razem i za każdego z osobna 🙂 No i… czekamy na pierwszy portret Kruszynki!!! 🙂

  61. Emilio, z calego serca gratuluję przyjscia na swiat Twojej drugiej Coreczki !I ze tak wszystko szybko poszlo 🙂 I ze na cale szczescie jest w pelni zdrowa! Z calego serca zycze Wam byscie wspolnie razem spedzili Swięta !By wszystko wreszcie sie zdrowotnie ulozylo….Zdrowego ,szczesliwego,bezproblemowego Nowego Roku szczerze zycze!

  62. Witaj Kaju :-O Laurko masz siotrzyczke,wiec malenka nie fisiuj ze zdrowkiem tylko do domu marsz! 😉 mamusi pomagac ! :-* Emilko i Jakubie najpierw gratulacje!! A teraz…….a teraz to ja sie pytam:skad w Was tyle sily? Ale miejcie ja, miejcie jej coraz wiecej, dwie gracje w domu to i grozny pies bedzie potrzebny 😉 co chlopakow bedzie za chwile odganial od plotu 😉 Zyczymy wam Swiat spedzonych razem,przy choince migajacej swiatelkami a przelamany oplatek i zyczenia przy nim wypowiadane niech sie spelnia !!!

  63. Emilio,Kubo i starsza siostro Laurko, gratuluję !!!! Wam z całego serca przyjścia na świat Kajuni 🙂 trzymam kciuki za Laurę – wierzę,że z tego wyjdziesz i zaświeci dla Ciebie słoneczko. Trzymam kciuki za całą Waszą rodzinkę, oby los nie rozłączał Was już nigdy.
    Emi, głowa do góry, pierś do przodu 😉 Kto da radę jak nie Ty? buźka

  64. Gratuluje Wam zdrowej córeczki. Witaj na świecie Kaju 🙂
    Dlatego że jestem z wami od początku istnienia bloga pamiętam że bardzo przeżywałaś fakt że nie karmisz Laury piersią i mam nadzieje że z Kaja możesz to nadrobić.
    Bardzo trzymam kciuki za Laure niech szybko wraca do domku i do zdrowia.
    Spokojnych świąt dla was. Nacieszcie się sobą w waszym zaciszu domowym.
    Pozdrawiam Sylwia

    • Tak, teraz jestem całodobowym barem mlecznym 🙂 A Kaja ma ogromny apetyt.

      • Ciesze się. Dla mnie był to najpiękniejszy czas kiedy miałam swoje dzieci przy piersi. Życzę jak najmniej kryzysów laktacyjnych a jak najwięcej super chwil z małym ssakiem. 🙂

        • Na razie zmagam się z nawałem pokarmu 🙂 Jeśli mi piersi nie wybuchną, to jest szansa, że to przeżyję 🙂

          • Super (tylko tak po cichutku powiem że może być za chwilę go mniej ale to nie znaczy że Kaja się nie naje) Służę radą jako mam 3 wykarmionych ssaków 🙂 Sylwia

          • 🙂

  65. Gratuluje drugiej córeczki. Jednocześnie współczuje przejsć szczególnie w takim momencie, ale będzie coraz lepiej☺ Też mam dwójkę dzieci w tym jedno powaznie chore i wiem jak to jest gdy czlowiek chciałby się rozdwoić tylko jak. U nas jest tak ze jak coś się z malym dzieje to i starsze chore, taka złośliwosc losu. Kilka razy bylo tak ze ja z malym na izbe przyjęc a mąż z córką do lekarza z wysoką gorączką bo zapalenie pluc czy ucha czy co tam jeszcze. Ale z wiekiem jest lepiej, za rok będziesz tylko wspominac ten trudny czas. Wesolych i udanych Swiąt w zdrowiu i komplecie.☺

  66. Cudowne wieści. Gratulacje Rodzicom i Siostrze Laurze 🙂
    Wierzę głęboko, że wszystko ma swój czas i sens. I że to co Was teraz spotyka uchronić ma przed komplikacjami. Dojdziesz do siebie gdy Laura będzie Ciebie bardziej potrzebowała. A Kaja zapewne urodziła się w najlepszym dla siebie momencie. Dobrzy ludzie, mają dobrych ludzi wkoło to proste i nie ma się czemu dziwić.
    Szkoda mi tylko, że Laurka się nacierpiała a Wy z nią.
    Spokojnych świąt, nudnych, leniwych, zdrowych Emilko. I niech Was otaczają same dobre myśli, ludzie, zdarzenia. Ciągle.

  67. Emilio, przede wszystkim gratulacje z okazji urodzin Kaji 🙂
    Cieszę się, że wszystko z maluszkiem dobrze 🙂
    I życzę Wam wszystkim, żeby Laurka doszła do siebie i żebyście spędzili te Święta razem, w spokoju i szczęściu 🙂
    Wszystkiego dobrego Kochani 🙂

  68. nie wiem czy spotkałam kiedykolwiek tak dzielną i wspaniałą rodzinę. Gratuluję i życzę duzo siły i spokoju rodzinnego. Należy Wam się teraz wszystko co najlepsze, jesteś wspaniałą kobietą

  69. Trzymajcie się, dziewczyny! Mam nadzieję, że Laura i Kuba wrócą do domu na święta – święta bez rodziny, to nie są święta. Szczęścia i zdrowia dla Was wszystkich! Szczególnie dla Laury i Kai!

  70. Popłakałam się…. to powinny być Wasze najszczesliwsze chwile, powinniscie we czwórkę cieszyć sie soba wzajemnie. Wierzę jednak, ze Laurka pokona i te zawirowania. Juz nie raz pokazywala nam jak silna z niej dziewczynka. Jestem pewna, ze juz niedlugo bedzie pomagac Tobie w opiece nad Kają.
    Emilio, czy oprocz wszczepienia cewnika Broviaca lekarze maja w najblizszych planach jakies inne terapie?

    • Dziękuję serdecznie. Tak, oprócz Broviacka Laura będzie musiała mieć codziennie lewatywy – płukanie jelit solą fizjologiczną oraz wpuszczanie dojelitowo antybiotyku. Kuba w szpitalu właśnie uczy się to robić.

  71. Śledzę losy Laury od dłuższego czasu, piszę po raz pierwszy. Jestem bardzo wzruszona, łzy same stają w oczach…. Niedawno urodziłam drugiego syna i wiem jakie to ważne móc szybko przebywać w domu z całą rodziną. Tylko się mogę domyślać, jak Tobie Emilio musi pękać serce z troski i tęsknoty za Laurą – pomimo wielkiej radości z przyjścia na świat Kai. Łzy radości mieszają się ze łzami ogromnego smutku… Trudno nawet pisać jakiekolwiek słowa w takiej sytuacji. Życzę Wam abyście jak najszybciej mogli być razem w zdrowiu i otoczeni wielką miłością. Tego ostatniego macie pod dostatkiem, oby i zdrowie mogło zagościć w Waszym domu:)

  72. Trudno tak czasem jest. Zupełnie nie według naszych planów.
    Popatrz na wszystko w ten sposób:
    -owszem, Laura będzie miała cewnik ale dzięki niemu będzie miała zapewnione wszystko czego potrzebuje do życia, lekarze będą mogli podjąć właściwe decyzje co do dalszego leczenia, a Ty nie będziesz się aż tak zamartwiać z powodu jej niedożywienia. (doskonale wiem co to jest obsługa cewnika). Postaraj się nie myśleć za dużo na ten temat. Tak ma być i koniec. Widocznie to jest najlepsze obecnie rozwiązanie.
    -Ty sama masz już za sobą poród (bardzo, bardzo serdecznie gratuluję urodzenia córeczki), który odbył się bardzo szybko i bez komplikacji, co jest wielkim szczęściem. Naprawdę. Doceń to. Nie tylko z powodu zdrowia dziecka ale i Twojego. Nie mieliście za dużo czasu na nerwy i dobrze, że stało się to tak nagle.
    – Zdrowe dziecko to luksus i teraz to poczujesz bardzo dokładnie.
    -Kuba – przetestowany, na wszelkie sposoby człowiek, towarzysz życia, ukochany. Mur, beton. Być może gdyby nie Laura nigdy byś go nie miała. (wiem nikt nie jest naszą własnością).
    -Przyjaciele, sąsiedzi, znajomi. Po prostu dobrzy ludzie. Zwyczajni. To bardzo dużo.

    • Podpisuję się pod tym, co Pani napisała obydwoma rękami, tylko zdanie o Panu Kubie napisałabym złotymi literami. Miała Pani, Pani Emilio, tak wiele szczęścia spotykając go na swej drodze, że kobiety całego świata mogą Pani zazdrościć.
      Tylko dobra od losu i ludzi życzę całej Państwa Rodzinie.

      • To prawda, mam wielkie szczęście. Kuba zawsze był i teraz jest dla mnie ogromnym wsparciem – podczas ciąży, którą żle znosiłam, podczas porodu i obecnie opiekując się Laurą w szpitalu. Daje sobie tam ze wszystkim radę, merytorycznie rozmawia z lekarzami, towarzyszy Laurze podczas zabiegów i opiekuje się nią najlepiej na świecie. Mój własny mąż ostatnio mi zaimponował, jak nigdy dotąd. Dzięki niemu Laurze jest lżej znosić pobyt w szpitalu i rozłąkę ze mną. Mnie też jest lżej na duchu wiedząc, że Laura jest w dobrych rekach.

  73. Płaczę z Tobą Emilio… I gratuluję :). Laura będzie na pewno wspaniałą siostrzyczką! Tulam jak tylko najmocniej potrafię!

  74. Ogromne gratulacje dla mamy i taty z okazji narodzin córeczki!!!! Życzę szybkiego powrotu do dobrego samopoczucia dla Laurki! Oby jak najszybciej udało się Wam być razem.

  75. Prawdą jest, że podzielone trudności dają łagodność na ich pokonywanie. Wiem, że narodziny Kaji są również nową siłą, która pomoże Wam na pokonywanie chorób dręczących Laurę. Siła ta będzie wzrastać wraz z wiekiem naszej kolejnej wnuczki. Pozdrawiam i pozdrowienia od mamy. Ucałoania tym razem dla obu wnuczek.

  76. GRATULACJE. Troszkę mnie dziwi że w tak ważnej chwili nie mógł przyjechać nikt z rodziny.:( Wiem,że mają daleko ,ale gdyby moja córka musiała być sama w domu w pierwszych dniach po porodzie, do tego zamartwiajaca sie o starsze potomstwo pognalabym do Niej chocby z konca.swiata. Przepraszam za te uwagę 🙁 Ale nie mogłam się powstrzymać.

    • A powinna się Pani powstrzymać, skoro nie ma Pani pełnego obrazu naszej sytuacji rodzinnej. Kaja urodziła się niespodziewanie, nikt nie był na do końca przygotowany. O tym, że zostanę sama w domu z nowo narodzonym dzieckiem dowiedziałam się właściwie w momencie wyjścia ze szpitala, bo właśnie wtedy stan Laury się pogorszyl. Moja mama nie może do mnie przyjechać z przyczyn niezależnych ani od niej, ani ode mnie. Natomiast przyjechać chcieli bracia i od razu to zaproponowali. Uznałam jednak, że zanim załatwią sobie urlopy i dotrą tu z drugiego końca Polski, to ja już i tak będę ogarnięta po tym całym porodzie. Dlatego ostatecznie zdecydowałam się ich nie fatygować i poradzić sobie sama z doraźną pomocą sąsiadów, którzy są na miejscu. Wiem, że gdybym czegokolwiek potrzebowała, sąsiedzi by mi pomogli. Jedna z sąsiadek proponowala mi na przykład ugotowane obiadu, ale odmowilam, bo nie było takiej potrzeby. Rodzina Kuby również proponowała pomoc, ale odmowiłam, bo daję sobie radę. Gdybym jednak pilnie potrzebowała pomocy, na pewno bym ją otrzymała. Na przykład wujek Kuby dysponuje naszym autem i przyjeżdża, gdy go potrzebuję – we wtorek zawozi mnie i Kaję do lekarza na badanie patronażowe. Sąsiedzi robią mi zakupy. Jak widać mam wokół siebie pomocnych ludzi – staram się jednak być samodzielna i nie absorbować nikogo swoją osobą, nie nadużywać cudzej dobroci, jeśli nie ma takiej pilnej potrzeby. Pozdrawiam

      • Jest Pani silną,dzielną,wspaniałą osobą,będzie dobrze,brawa dla sąsiadów

      • A ja uważam,że nie musi Pani się wcale nikomu tłumaczyć z tego jak organizujecie swoje życie i kto Wam pomaga.Z tego co widzę dobrzy ludzie otaczają Was z każdej strony.To dobrze,to ogromny skarb.Gratuluję narodzin córeczki.Wierzę,że Laura pokona wszelkie trudności i będzie Wam dane cieszyć się nowym etapem w życiu.Kaju,witaj na świecie.Laurko,wracaj szybko do zdrowia.

      • Śmieszne jest dla mnie to twoje ciągłe tłumaczenie dlaczego rodzina nie jest z tobą. Urlopów nie załatwia się nie wiadomo ile, a bez znaczenia jest fakt czy moja córka jest sama w domu z wnuczką czy nie. Ja i tak pognałabym do niej choćbym miała się zapożyczyć i przylecieć z końca świata. Wszak to ty twierdzisz, że nie ma przeszkód nie do pokonania, a tylko my sami się ograniczamy. Tak naprawdę to nieraz okazało się, że z rodziną wychodzicie dobrze tylko na zdjęciu. Prawdziwa rodzina nie ucieka od siebie do innych miast tylko chce być ze sobą. A Ty? Też uciekłaś od swojej rodzinki.

        • W jednym muszę się z tobą zgodzić – faktycznie śmieszne jest moje tłumaczenie, bo tak naprawdę nikomu z niczego nie mam obowiązku się tłumaczyć. Idź sobie trollu stąd, bo twój wysiłek jest daremny. Mam w życiu obecnie tyle prawdziwych problemów, że nie mam już czasu zajmować się bzdurami – a do nich właśnie zaliczam twoje komentarze. Gdybyś miała choć odrobinę wyobraźni, to byś wiedziała, że w obecnych czasach mnóstwo ludzi musi emigrować za chlebem, za pracą. Gdybyś miała choć trochę empatii, to w tak trudnych dla mojej rodziny chwilach dałbyś mi po prostu święty spokój. Gdybyś miała choć odrobinę rozumu, to używałabyś go komunikując się z innymi ludźmi.

          A skoro nie masz tych rzeczy, to jedyne, co mogę zrobić, to przesłać ci najszczersze wyrazy współczucia. I pomachać na pożegnanie.

        • Anonimie!!! Koszmar. Jak można być takim człowiekiem. Wstyd. Brak mi słów. Jak można być tak niedelikatnym, żeby w ogóle komentować, ze ktoś do kogoś nie przyjechał, czy przyjechał, czy tez gadać, ze tłumaczenie się (Emilio – po co???) jest śmieszne. Zastanów się nad sobą, po co w OGÓLE się odzywasz.

        • OOOOOOOOO to chyba jakiś dobry/a znajomy z realu !!!! Naprawdę poniżej jakiegokolwiek poziomu.

          • Zastanów się bezduszny człowieku nad tym co piszesz, bo nie znasz sytuacji rodzinnej Pani Emilii, więc nie wypowiadaj się na ten temat. Najłatwiej jest napisać co ktoś powinien zrobić. Czasami w życiu z różnych powodów jest inaczej.Ale tylko człowiek inteligentny może to zrozumieć, nie ty. A dla Pani Emilii – dużo spokoju, siły i miłości 🙂

        • Nie wszystko w życiu jest tak proste i się wydaje. I nie każdy może sobie pozwolić wszystko rzucić i jechać na drugi koniec Polski . Puknij się w głowie anonimie. W dzisiejszych czasach choćby się chciało nie wiele osób by tak mogło. Poza tym nie dziwie się Emilii, że nie chce ludzi absorbować. Nikt za nią życia nie przeżyje. Lepiej od razu liczyć na siebie niż potem się nie móc ogarnąć. Oczywiście miło jest, że ktoś pamięta, przyjąć drobną pomoc, ale lepiej samemu od razu spróbować

  77. Od kilku godzin zastanawiam się nad komentarzem …Emilko nie wiem co czujesz , nie jestem w stanie sobie tego w pełni wyobrazić …namiastka wyobrażeń doprowadza mnie do łez …jedyne co dodaje mi otuchy to fakt że nie z takich problemów Laura wychodziła …jako matka 3 dzieci wiem że chce się być przy tym najbardziej chorym bo kto jak nie matka wszystkiego dopilnować potrafi -czytając uważnie Ciebie jednak wiem że i Kuba robi wszystko tzw norma w 200% …Bo to Miłość jest i do Ciebie i do Laury i teraz jeszcze do Maleńkiej Kaji …jestem z Wami sercem i duszą ..Gratuluję szczęśliwych narodzin …ale strasznie mi źle …pozdrów Laure i Kubę powiedz że ciotki wirtualne z całymi rodzinami co chwila sprawdzają co słychać u niej i trzymają kciuki aby jak najszybciej wróciła do domu i do sił :*

  78. Witaj Kaju! Gratuluję Emilko! Moja najmłodsza córeczka też urodziła się 13tego grudnia – 2 lata temu.
    Trudny teraz czas przechodzicie, ale trzymam kciuki żeby tylko Was wzmocnił – w końcu przyjdą lepsze chwile. Trzymajcie się dzielnie !

  79. gratuluję Emilciu!!! ☺ jest mi bardzo przykro,że Laura tak cierpi! dużo zdrówka życzę Wam wszystkim, a przede wszystkim Laurze! serce boli na myśl o tym co ta słodka istota przechodzi. ściskam i przesyłam moc pozytywnej energii!

  80. Dołączam do gratulacji.
    Nowe życie zawsze wnosi nadzieje i optymizm!!!! Malutka Kaju – niech świat pokazuje Ci swoje najpiękniejsze oblicza!!!

    Życzę Wam, aby to, co trudne, ale nieuniknione przebiegło szybko, sprawnie i w maksymalnym możliwym komforcie dla całej Waszej czwórki.
    Będę trzymać kciuki, aby marzenia się spełniały.

    Dziękuję za wieści, z gronem czytelników niecierpliwie ich oczekuję. Pozdrawiam!

  81. zobaczywszy tytuł tego wpisu pomyślałam jak będzie on wypełniony radością. Przez chwilę nie wątpliłam, że Kaja urodzi się zdrowa. Jednak niestety radość tu przeplata się ze smutkiem i troską o Laurkę. To takie niesprawiedliwe, Emilio, że po tym wszystkim co przeszłoście nie możesz się tak po prostu cieszyć narodzeniem zdrowej córeczki. To takie smutne, że przeczytawszy ten wpis usiadłam i płakałam. Żal mi bardzo Laurki i życzę jej jak najpredzszego powrotu do domu i zdrowia. Żal mi też Ciebie, bo doskonale wiem co to znaczy tęsknić za byciem razem w domu z rodzina po porodzie dziecka, gdy jednak z powodu choroby to wspólne spotkanie jest niemożliwe. Doskonale wiem, jakie wzruszajace jest spotkanie malych siostr w szpitalu i jak to boli, ze to tylko na krotka chwile, a na kolejne spotkanie trzeba bedzie jeszcze poczekac… Kolejny raz los sobie z Ciebie zadrwil. Zaklinam go, aby się opamiętał. To takie smutne i niesprawiedliwe… Przytula w myślach Ciebie, Emilio. Życzę dużo sił dla Was, zdrowia dla coreczek i abyscie Święta spędzili juz razem.

  82. Serdeczne gratulację z narodzin córeczki 🙂
    Witaj na świecie Kaju!
    I najszczersze życzenia i mocna wiara w przezwyciężenie po raz kolejny
    już wszelkich trudności i powrót do zdrowia Laury.
    Jest to tak bardzo niesprawiedliwe, że kolejny raz musi tak bardzo cierpieć i pokazywać jak bardzo jest dzielna.
    Łzy mieszają się z radością z narodzin maleństwa….
    Najpiękniejszych bo spędzonych wspólnie Świąt oraz dużo zdrowia i siły – z całego serca życzę.

  83. Biedna kochana Laurka,to strasznie niesprawiedliwe, że tak musi cierpieć.Żadne dziecko nie powinno cierpieć. Zdrówka dla Laurci a dla Państwa gratulacje,niech maleństwo zdrowo się chowa. Rzeczywiście te zbiegi okoliczności nietypowe,dobrze że są sąsiedzi-przyjaciele i pomagają.Wesołych Świąt!!!

  84. Gratulacje Emilio ! 🙂 Niech Wam sie zdrowo chowa.

  85. Pani Emilio, serdeczne gratulacje z powodu narodzin drugiej, I co najwazniejsze zdrowej ? coreczki! Radosc narodzin Kai, przeplata sie niestety z troska o zdrowie Laurki?. Bardzo przykra sprawa ale o Ile pamietam, w zyciu Laurki czesto bylo „dwa do przodu, trzy do tylu”, a Na koncu „przyszedl walec I wyrownal” i dalej juz szlo w miare gladko. Dlatego goraco wierze, ze teraz tez tak bedzie, zwlaszcza, ze Na Laurke czeka w domu wyteskniony gosc (omalze wigilijny), wiec jest do czego (kogo) zdrowiec. Zdrowiej wiec, Laurko, Bo czeka Na Ciebie Kaja, Twoja Mama (Tata jest z Toba). Czekamy tez i my. Xxx

  86. Serdecznie gratuluję narodzin drugiej córeczki:) A Laurce i Wam rodzicom, życzę siły i wytrwałości w walce z przeciwnościami. Wierzę, że wszystko się uda i razem spędzicie ten magiczny, świąteczny czas:) Zdrowych i Spokojnych Świąt!
    Pozdrawiam
    Elka

  87. Serdeczne gratulacje dla Waszej rodziny!!! zycze zdrowych Swiat w rodzinnej atmosferze. oby dane Wam bylo spedzic te wspaniale kilka dni razem!!!! a nawet jak Kuba z Laura troche sie spoznia, to zawsze mozna Swieta przeniesc na przyklad na 27ego? wazne abyscie wszyscy razem mieli okazje zasiasc razem do stolu…:) 🙂 zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!

  88. Gratuluję córeczki! Życzę, abyście wszyscy razem całą rodzinką mogli spędzić Święta w domu. Życzę Laurze zdrówka, maleństwu również 🙂 Trzymam kciuki.

  89. Witajcie gratuluję zdrowego maleństwa i zarazem szkoda bardzo Laurki ze mimo całego tak krótkiego życia tyle musi cierpieć…niech wreszcie kiedyś to się skończy i cierpienie Laury się zakończy by mogła cieszyć się życiem.
    Gratuluję przyjaciół bo prawdziwi przyjaciele to wielki skarb.pozdrawiam jestem z wami prawie od początku. aaa i życzę zdrowych,spokojnych i spedzonych w kąplecie Swiat Bożego Narodzenia:-*

  90. Z całego serca gratuluję narodzin drugiej córeczki i życzę Wam wspaniała rodzinko Świąt spędzonych razem w ciszy i spokoju, byście mogli nacieszyć się swoją obecnością. Lauro kochana a Ty szybciutko wracaj do zdrowia, niech ten koszmar się już skonczy.
    Pani Emilio jestem pełna podziwu… jaka z Pani dzielna babka! Oby tak dalej 🙂

  91. Gratulacje!
    Super że Maleństwo urodziło się zdrowe a poród był taki szybki i nieskomplikowany!
    I z Laurą bedzie dobrze-MUSI!
    Czy Laurka zdążyła zobaczyć siostrzyczkę przed szpitalem?
    Jak jej reakcja?
    Pomimo wszelkich przeciwności (aby ich najmniej) życzę radosnych i rodzinnych Świąt!

    • W poniedziałek, gdy Kuba wiózł Laurę do szpitala, na chwilę ją do mnie przyprowadził. Laura była przeszczęśliwa, że zobaczyła mnie i Kaję, czule się do siostry przytuliła i pocałowała. To była dla nas bardzo wzruszająca chwila.

      • Laura jest taka dzielna! jest wielka!

  92. Gratuluję serdecznie drugiej córeczki :)))) cudownie :))) życzę jak najwięcej zdrowia i regeneracji Laurze i Wam jak najwięcej energii ! Gratulacje tez dla Ciebie ze tak dzielnie wszystko ogarnelas 🙂 bravo ! Życzę samych kolejnych powodów do radości i by wszystko się dobrze ułożyło !

  93. Ogromne Gratulacje z narodzin Córeczki 🙂 Szkoda tylko, że zamiast cieszyć się razem z narodzin dziecka- musicie przechodzić tak trudne dla Was chwile. Dla Laury życzę jak najszybszego powrotu do lepszego zdrowia. A waszej czwórce Świąt spędzonych już we czwórkę. Tobie Emilko i Kubie życzę dużo, dużo sił w walce w chorobie Laurki. Pozdrawiam i ślę moc uścisków dla Was 🙂

  94. Życzę Lauruni jak najszybszego powrotu do zdrowia, aby mogła się w pełni cieszyć z bycia starszą Siostrą:) Gratuluję przyjścia na świat młodszej pociechy i mimo przeciwności Losu życzę zdrowych, spokojnych, wesołych i rodzinnych Świąt oraz wszystkiego, co najlepsze w nowym roku!

  95. Cieszę się z narodzin córeczki. Laura da radę, tyle już przeszła i choć to takie niesprawiedliwe to najważniejsze, że ma was A wy zrobicie dla niej wszystko. Ps. Czy 36 tc i 7 dzień to nie przypadkiem już 37 tc?

    • W szpitalu zakwalifikowano jako 36 tydzień. Kaja urodziła się w ostatnim dniu 36 tygodnia.

      • Masz rację, tak zapisuje się dni w przypadku wcześniaków.
        Ja mam syna 35+0 i córeczkę 36+7.
        Jeżeli to w jakiś sposób Cię pocieszy to moja dwójka rozwija się świetnie i w niczym nie odstaje od rówieśników a nawet w wielu kwestiach rozwijają się szybciej 🙂

  96. Pani Emilko Kochana! Współczuję bardzo sytuacji z Laurą i najmocniej z siebie wierzę, że ta mała, twarda Dziewuszka pokona wszystkie przeciwności. Wiem, że tak będzie. Na pewno. Zarazem gratuluję kolejnego Maleństwa, kolejnego członka rodziny, wspaniałej, silnej Rodziny. Życzę całej Waszej cudownej Rodzinie, dużo siły, cierpliwości, dużo uśmiechu no i oczywiście, wspólnych Wesołych Świąt! Bardzo mocno trzymam za Was kciuki i wiem, że będzie dobrze. Musi być. Całuję i ściskam ze Zgorzelca! :*

  97. Emilio gratuluje mimo wszystko szczęśliwego rozwiązania, Laurze siostry (jestem jedynaczką wiec wiem o czym mówię ) tacie wspanialej córki. Dla wszystkich życzę Bożego błogosławieństwa .

  98. Gratulacje, gratulacje, gratulacje! 🙂
    I mega życzenia dobrego zdrowia dla Laury! 🙂 🙂 🙂

  99. Ogromne gratulacje z powodu narodzin Córeczki!! Jednocześnie zdrówka dla Laurki. Wszyscy ogromnie trzymają za nią kciuki więc musi być dobrze. Tobie Emilio siły, szybkiego powrotu do formy i cierpliwości. :))) A całej Waszej rodzinie życzę cudownych i spokojnych Świąt.

  100. Gratuluję!
    I trzymam kciuki, żeby Wigilia była spędzona wspólnie <3

  101. Ze wszystkich postów przeczytanych przeze mnie na blogu, chyba najbardziej utkwił mi w pamięci post sprzed pięciu lat, kiedy tuż przed świętami Laura po raz pierwszy została przywieziona do domu. Pamiętam jak opisywałaś przygotowania do Wigilii, jak pomimo koszmaru,który przeżywałaś od miesięcy, w Twoim opisie czuć było radość i szczęście…
    Życzę Wam tego szczęścia także w te Święta. Abyście w komplecie mogli usiąść przy stole, aby nikogo nie zabrakło.

  102. Gratuluję z okazji narodzin drugiej córeczki oeaz życzę Wam aby Laura szybko wróciła do zdrowia. Trzymam za Was mocno kciuki!

  103. Gratulacje z okazji narodzin córeczki. Emilio jestescie silni swoją miłością i dacie radę. Wiem ze jest ciezko,ze w tej chwili powinno byc inaczej,powinniście wszyscy czworo cieszyć sie domowym zaciszem i spokojem ale jeszcze wyjdzie słońce. Życzę Wam wspólnych Swiat i szczęśliwych oczywiście a dla Laury jak najwiecej siły w pokonaniu komplikacji(dla wszystkich Was sie ta siła przyda). Ściskam.

  104. Jak dobrze, że Kaja zdrowa. Witaj na świecie, maluchu! Siły Wam życzę, i niech szybko już będzie lepiej.

  105. Pani Emilio serdeczne gratulacje z narodzin córuni. Ja mam wcześniaczkę, tylko o wiele wcześniejszą, i z bardzo złym startem. Ale Kaja to dzielna dziewczynka i sobie poradzi.
    Kochana Laurko życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do domu, gdzie na Ciebie czekają dzielna Mama i siostrzyczka. Trzymam mocno kciuki żebyś jak najszybciej poczuła się lepiej.

  106. Droga Emilio gratuluje ponownego macierzynstwa. Ciezko mi natomiast znalezc slowa pocieszenia w zwiazku z sytuacja Laurki, wiedz ze po drugiej stronie Twojego monitora jest mnostwo ludzi, ktorzy martwia sie, przezywaja i wysylaja mnostwo ciepla w wasza strone, moze to sprawi, ze nie bedziesz czula sie tak osamotniona w tym slodko- gorzkim momencie Twojego zycia. Zycze mnostwo sil i optymizmu.

  107. Ja chce sie zwrocic do KUBY!!!!!! Kochany Kubo,nie umiem wprost wyrazic jak bardzo podziwiam Cie za to co robisz i jakim jestes mezczyzna. To cudowne,ze sa tacy ludzie jak Ty na swiecie.Jestes prawdziwym blogoslawienstwem dla Emilii,Laury i teraz malej Kaji.Podziwiam Cie bardzo…..Gratulacje z powodu narodzin coreczki.Jestes wielkim,podwojnym TATA.Pozdrawiam

  108. Gratuluję córeczki. Ale popłakałam się. To takie nie w porządku. A nie mamy na to wszystko żadnego wpływu. Życzę Wam Świąt w czwórkę i tylko zdrówka.

  109. Gratuluję Kai i trzymam kciuki za Laurę. Za zakrętem będzie prosta!

  110. Gratulacje z okazji narodzin córeczki:) A Laurce życzę dużo zdrowia, dużo sił, aby przetrwała te trudne chwile i mogła cieszyć się ze swojej maleńkiej siostrzyczki. Życzę Wam wspaniałych wspólnie spędzonych Świąt Bożego Narodzenia, dużo radości i miłości. Wszystkiego najlepszego:):):)

    • Gratulacje z okazji narodzin córeczki:) A Laurce życzę dużo zdrowia, dużo sił, aby przetrwała te trudne chwile i mogła cieszyć się ze swojej maleńkiej siostrzyczki. Życzę Wam wspaniałych wspólnie spędzonych Świąt Bożego Narodzenia, dużo radości i miłości. Wszystkiego najlepszego:):):)

  111. Ojej, jakie nowiny! Gratuluję narodzin córeczki 🙂 Trzymajcie się, wiem że to trudny czas, ale już niebawem będziecie razem we czwórkę. Pozdrowienia dla Laury, biedulki.

    • Witamy na świecie kolejną Kaję! Cudowna wiadomość,że zdrowa i silna mimo iż to wcześniak..Życzymy zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka jak zwykle dla dzielnej Siostrzyczki- Laury PS Wierzę,że Święta spędzicie wspólnie już we czwórkę ??

  112. Poryczalam sie…

  113. Laurko nie poddawaj się malutka. Gratulacje dla mamy i taty oraz maleństwa. Dla całej rodzinki, z całego serca życzę wam Cudu Bożego Narodzenia. Żebyście mogli być razem…

  114. Witaj na świecie Kaju :*
    Gratulacje dla rodziców i starszej siostry.
    Szalenie mi przykro z powodu Laurki jednak jestem przekonana, że już za chwilkę będzie z Wami w domu. Kochani wierzę że wszystko będzie dobrze. Tulę Was mocno.

  115. Zycze Wam duzo zdrowia i sily. Dobrze, ze macie przyjaciok wokol siebie.

  116. Emilio, dziękuję za to, że napisałaś w takiej chwili. Życzę Wam wszystkim zdrowia, sił i pomyślności.Nic więcej nie napiszę, bo słabo widzę przez łzy.

  117. Witaj Kaju. Cudownie że jesteś cała i zdrowa.
    Laurko- bądź dzielna jak zawsze, wszystko będzie dobrze.
    Życzę Wam dużo sił i szybkiego powrotu do zdrowia! Błona sluzowa jelit odnawia się w ciągu 7 dni, żeby tylko to ukrwienie się poprawiło.. Będzie dobrze, MUSI BYĆ DOBRZE!!!
    Z Bogiem.

  118. Czyli tak jak przypuszczałam w ostatnim komentarzu : cisza na blogu oznacza, że Kaja is on the way 🙂
    Emilio- przesyłam Wam na prawdę serdeczne gratulacje :)) Abyście żyli w miłości, szczęściu i spokoju :))) I jednocześnie trzymam kciuki za Laurę – jestem pewna, że Mała Bojowniczka stanie na wysokości zadania i bedzie jak zawsze baaardzo dzielna 🙂
    No i Kuba- Kubo, serdecznie gratuluję Ci narodzin Małej Kai, ale teraz będziesz mieć prawdziwy babiniec :)) 3 super kobietki na pokładzie :)) Jesteś prawdziwym bohaterem dal każdej z nich :)) Trzymaj się mocno :))
    No i nie mogę skomentować ostatniego akapitu- to niesamowite na jakiś wspaniałych ludzi trafiliście po sasiedzku :)))
    Buziaki i pamiętaj Emilio- jesteśmy tu z Tobą zawsze :)))))))))))))))))))))))

  119. Życzymy Wam Kochani dużo zdrowia i sił <3
    P.S. Moja córcia też ma na imię Kaja 🙂

  120. Emilia,
    to będą piękne święta, zobaczysz!
    Spędzicie je razem ;-), będziecie się tym czasem cieszyć ;-), będziecie tulić do serducha swoje dwa szczęścia ;-), będziecie mieli piękne, wyjątkowe święta!
    Tak właśnie będzie… 😉

  121. Dziękuję za post i całym sercem z Wami.Syn się pyta czemu płaczę, właśnie czemu? Radość i smutek jednocześnie..Z całej siły przytulam!!!

  122. I znowu się zryczałam. Gratulacje dla Ciebie Emilko i Kuby narodzin zdrowej Kaji. Gratulacje dla Laury zostania starszą siostrą. Życzę Wam jak najszybszego spotkania się w domu. Córeczkom życzę zdrówka. Kajka niech się zdrowo chowa, a Laurka jak najszybciej wychodzi ze szpitala, bo pewnie nie może doczekać się spotkania z młodsza siostrzyczką.

  123. Kaju , witaj na swiecie ! Laurko , zdrowiej Dziecinko ! Z calego serca zycze , aby jak najszybciej poprawil sie stan zdrowia Waszej starszej Coreczki i abyscie juz wkrotce mogli wspolnie radowac sie soba i nowym czlonkiem Rodziny <3 Serdeczne gratulacje i pozdrowienia ! <3

  124. Wiedziałam 😀 Czułam 😀
    Serdecznie gratuluję Wam drugiej pociechy.
    Mam nadzieję że kochana Laurka przetrwa dzielnie te wszystkie operacje i szybko pogodzi się z nową sytuacją bo kto jak nie ona?
    Nie wiem właściwie co mam powiedzieć, próbuję sobie tylko wyobrazić jak się czujecie.
    Szczęście z narodzin drugiej córeczki przeplata się ze strachem o zdrowie drugiej :/
    Ale ja nadal wierzę że jeszcze chwila i będziecie regenerować się już we czwórkę 🙂
    Kaja jest zdrowa a Laura da radę! Musi!
    Jeszcze raz gratuluję i życzę zdrowia i dużo siły. Nie poddawajcie się !

  125. Gratuluje ! Kochani tak bardzo Wam zycze, zeby wszystko sie poukladalo, trzymajcie sie, pozdrawiam i trzymam kciuki za Laure 🙂 aaa i jeszcze specjalne gratulacje dla Kuby ! bo jak ogolnie wiadomo wszyscy zachwycaja sie kobietami w ciazy, glaszcza po brzuchu , gratuluja 😉 Kubo gratuluje dobrze wykonanej roboty ! 😉

  126. Moje modlitwy zostaly wysluchane,Kaja jest zdrowa!!!!!! GRATULACJE !!witaj na swiecie Aniolku a teraz bede sie dalej modlila za zdrowie dla Laury… Ucalowania dla Waszej dzielnej czworki;
    Ewa Wieczorek

  127. Jestem z Wami od początku ale pierwszy raz lecą mi łzy i szczęścia i smutku.Tak to już w źycia jest chwilę szczęścia przeplatają się z chwilami smutku.Dobrych świąt.

  128. GRATULACJE.?Cóż za zrzadzenie losu.Radość z tego że Kaja jest zdrowa przycmiewa pogorszenie się stanu Laurki.Życzę aby jak najszybciej rodzinka była w komplecie.Jesteście niesamowici!

  129. Gratki x 1000!
    Jestescie wszyscy bardzo dzielni.

  130. Radość przepleciona smutkiem 🙂 / 🙁
    Gratulacje dla Laury za dzielne znoszenie trudów leczenia!
    Dla Kaji za błyskawiczne pojawienie się na Świecie!
    Dla Rodziców sióstr za całość,pozdrawiam!

  131. Lauro, wracaj do zdrowia!
    Kaju, witaj na świecie!

    Emilio i Kubo, GRATULACJE!!! 😉

  132. Wyruszyłam się ogromnie… Życzę Wam dużo dużo zdrowia, siły i wytrwałości. Będzie dobrze! Musi być!!!

  133. Gratuluje Kai !!! I strasznie mi smutno ze Laura musi tak cierpieć . Buziaczki

  134. Gratulacje. Kaju witaj laurko wracaj kochana szybko do zdrówka .Do domu do siostrzyczki Pozdrowienia świąteczne dla całej Rodzinki .Będzie dobrze

  135. Gratulacje. Kaju witaj laurko wracaj kochana szybko do zdrówka .Do domu do siostrzyczki Pozdrowienia świąteczne dla całej Rodzinki .Będzie dobrze

  136. Laurowy – życzę Wam sił by to wszystko ogarnąć – czasem tak trudne momenty powalają nas z nóg ale – na chwile! Trzrba wstać, poprawić ubranie, otrzec łzy i iść na przód – przed Tobą chwile trudne ale i piękne zarazem – bądźcie dzielni i życzę Wam z całego wspólnych świąt – obojętnie od tego czy zjecie karpia czy coś na szybko – a Kaje witamy bardzo gorąco

  137. Przede wszystkim gratulacje z okazji narodzin corki. Niech zdrowo rosnie!
    W drugiej kolejności ALE NIE MNIEJ WAZNEJ zyczenia dla Laury szybkiego powrotu do zdrowia.
    Lzy poplynely czytajac ten wpis……. Laura mimo tego ze jest mala dziewczynka jest MEGA WIELKA i wstyd mi samej przed soba za moje narzekania, wyolbrzymiania problemow itp.
    Chorobsko nie odpuszcza Laury, wiem i jestem pewna ze da sobie rade jak zawsze . Bo jak nie ona, nie Wy to kto. Sle w Wasza strone same cieple mysli i trzymam kciuki. Mala istotka ktora wnosi w Wasze zycie powiew swiezosci, nowych sil i szczescia. Laura ktora pomimo tego ze nie ma dla dziecka nic gorszego niz świadomość iz mamusia nie moze przy niej byc to jest dzielna i wyrozumuala, cierpliwa i wogole same superlatywy suna mi sie do głowy na mysl o tej dzielnej wojowniczce. Pan Kuba ktory tak wspaniale odnajduje sie w kazdej roli i jest dla Was prawdziwa ostoja, oaza bezpieczenstwa. I Pani, mama ktora pomimo cierpienia, bolacego serca bo nue moze byc przy Laurze powila dzieciatko i pomimo tego iz nie doszla jeszcze do siebie i staje na glowie aby byc z kazdym z czlonkow rodziny w tym trudnym czasie. Slyszeliscie to milion razy i czytaliscie dwa razy tyle ale powtórzę to po raz enty- JESTESCIE WIELCY!!!!!!! Pomimo wszystko zycze Wam aby te Swieta byly spokojne zdrowe i przede wszystkim abyscie spedzili ja w domku razem!

  138. Gratuluje Wam z całego serca. Tez byłam wcześniakiem ale śladu juz po tym nie ma mimo ze ja leżałam miesiąc w inkubatorze. Co do Laury to nawet nie wiem co napisać. Tak mi strasznie przykro że nie jest wszystko tak pięknie jak miało być ale święta to magiczny czas cudów i wierze ze spędzicie je razem i Laura bedzie mogła niedługo zobaczyć swoją Siostrę oraz że juz nigdy nic Was nie rozdzieli na tak długo. Nie bedzie inaczej! Życzę Wam przede wszystkim zdrowia! Resztę juz macie.

  139. Emilio.. Jestem z Wami prawie od początku. Przeczytałam tu wiele wpisów: od pozytywnych, radosnych, chwalących się sukcesami Laurki do dramatycznych, mówiących wręcz o niebezpieczeństwie dla jej życia. Z każdej opresji wyszliście cało! A nawet jeszcze lepiej, czasami sama nie wierzyłam, że Laura pomimo wszystkich cierpień się tak uśmiecha 🙂 Tym razem na pewno też tak będzie, co prawda sytuacja jest nowa, bo przybył nowy człowiek w rodzinie (gratulacje! :)) a Laura w szpitalu, po raz pierwszy bez mamy, fakt, powinno być inaczej, bo pierwsze chwile Kai w domu powinniście świętować wszyscy razem. Przesyłam Wam duużo ciepłych myśli i wsparcia!

  140. Kochani, gratulacje z narodzin Kai. Jednocześnie wierze ze sytuacja Laury w końcu sie poprawi. Trzeba wierzyć. Cuda sie naprawdę zdarzają. Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia i sił.

  141. Witaj Kaju na swiecie! Cudownie ze jestes zdrowa dziewczynka, moze niedlugo zobaczymy jak wygladasz, datw i godzinw wybralas w punkt 😉 teraz swa siostrzana sile przekaz Laurce, by tak pieknie jak Ty zwalczyla przeciwnosci choroby. Teraz, jak juz jestescie we dwow, sila bedzie podwojna! Gratulacje dla Laury i rodzicow z powodu powiekszenia sie rodziny!

  142. Oj oj ?? gratulacje dla Was obojga. A dla Laurki dużo zdrówka.

  143. Najserdeczniejsze gratulacje z okazji narodzin coreczki! Trzymamy mocno kciuki za Laure i zyczymy z calego serce zebyscie Swięta spędzili razem! Pozdrawiamy

  144. Gratuluję córeczki i trzymam kciuki za Laurę, życzę Wam spokojnych Zdrowych świąt i niech maleńki Jezus otoczy Was swoją opieką i pomoże a pani życzę siły,pogody ducha i wiary że będzie lepiej.

  145. Losy Laury i jej Rodziny śledzę już od ponad roku, jestem dla was pełna podziwu.
    Trzymajcie się dzielnie i życzę Wam abyście spędzili te i wiele następnych Świąt razem, w domu.
    Niech będzie pięknie i radośnie.

  146. Witaj Kaju na świecie!
    Laurko kochana zdrowiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  147. Gratulacje! To cudowne, że Kaja urodziła się zdrowa. I jednocześnie trzymam kciuki za Laurę i choć serce się kraje na myśl o tym co przechodzicie Wy i Laurka, to wierzę, że uda Wam się spędzić święta razem.
    Trzymajcie się ciepło i zdrowia dla Laurki <3

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/