Radość z rzeczy małych

Autor: Emilia, mama Laury Data: grudzień 6, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 57

Nie mam dzisiaj zbyt wielu sił, by dużo pisać. Zwłaszcza, że stan zdrowia Laury od ostatniego postu niewiele się zmienił… Wprawdzie jest lekka poprawa, ale nie na tyle istotna, żeby się z niej cieszyć. Zresztą, poprawa ta wynika raczej z restrykcyjnej lekkostrawnej diety, na której Laura jest już od dłuższego czasu, niż z tego, że w jej organizmie cokolwiek zmieniło się na lepsze. Zator w jelitach jak był, tak jest – cały czas w tym samym miejscu. Niestety, mimo naszych wysiłków, leków, kalorycznych odżywek i suplementów, córeczka znów schudła i bez ubrania wygląda naprawdę źle. Ciężko mi na to patrzeć z suchymi oczami…

Odliczam dni do środy, czyli do zaplanowanego dla córki pobytu w szpitalu. Jeszcze nigdy nie czekałam na pójście do szpitala z tak wielkim utęsknieniem. Mam ogromną nadzieję, że badania przeprowadzone przez lekarzy pozwolą nam rozwikłać zagadkę i postawić trafną diagnozę, a tym samym wreszcie rozpocząć skuteczne leczenie. Jeszcze nie wiemy, jak długo przyjdzie nam przebywać na oddziale żywieniowym, ale tym razem konieczność 24-godzinnej opieki nad Laurą w większości spadnie na barki Kuby. Ja już jestem bardziej na etapie osoby, która sama potrzebuje pomocy, niż takiej, która komukolwiek mogłaby jej udzielić.

Podczas ostatniego ciążowego USG, lekarz skrupulatnie obejrzał zawartość mojego brzucha i zapytał, czy przypadkiem nie miałam w ostatnim czasie jakiś stresów… Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że owszem miałam i to niemałe, oraz że w najbliższym okresie czekają mnie kolejne. Pan doktor ze stoickim spokojem nakazał mi natychmiast przestać się stresować, dużo leżeć i odpoczywać, żeby nie sprowokować drugiego dziecka do zbyt wczesnego przyjścia na świat. „Nie stresować się i odpoczywać” – ot lekarz dowcipniś…

Tymczasem robimy, co możemy aby ten stres jakoś zniwelować i całą rodziną staramy się cieszyć z rzeczy małych, które dla 5-letniej Laury i tak bardzo często wydają się wielkie! Dzisiejsza nocna wizyta Św. Mikołaja właśnie do takich rzeczy należała, co było widać po promiennym uśmiechu córeczki od rana rozpakowującej przyniesione przez niego upominki. W tym roku, zgodnie z własnymi zainteresowaniami, Laura dostała typowo dziewczęce prezenty – papierowe modele do składania z serii Star Wars oraz dwa samochody resoraki. 😉 Otrzymała również smakołyki, chociaż ze względu na chorobę w bardzo ubogiej, dietetycznej wersji. Mimo to, przeogromnie cieszyła się ze zwykłych chrupek kukurydzianych i jabłkowych chipsów – co najmniej tak, jakby dostała wypasioną czekoladę z bajecznie słodkim nadzieniem. Laurze naprawdę niewiele trzeba do szczęścia i to jest jedna z tych cech, które najbardziej w niej ubóstwiam!

Podobno szczęście mogą odnaleźć tylko tacy ludzie, którzy potrafią cieszyć się z rzeczy małych – tak słyszałam.

Laura rozpakowuje prezenty 1

Laura rozpakowuje prezenty 2

Laura rozpakowuje prezenty 3

Laura rozpakowuje prezenty 4

Laura rozpakowuje prezenty 5

komentarzy 57

  1. Całuski dla mojej ulubionej imienniczki.??? Czekam na dobre wiadomości.

  2. Nie byłam na Waszym blogu 1,5 roku albo i dłużej. He, he odwyk od blogów 😉
    Laura wyrosła! I jest prześliczna, po prostu prześliczna!
    Dużo zdrowia dla Laury, jej siostry i rodziców. Gorące buziaki.
    Monika

  3. Schudła swoją drogą. Ale ta pannica to Wam chyba ostatnio też sporo wyrosła co? Wszystko na pewno będzie dobrze! Pozdrawiam 🙂

  4. Emilko czekam na wieści mam nadzieje ze dobre dbaj o cala wasza trójkę pozdr dla Kuby dzielnego taty
    Laurka faktycznie schudła ale wirze z juz niebawem jej pyzata buziaki wróci ?

  5. Cały dzień myślę dziś o Was. Życzę Laurce szybkiego powrotu do zdrowia i do domu:)

  6. Trzymam kciuki za szybką i trafną diagnozę. Oraz dużo siły dla Was.
    Trzymajcie się cieplutko.

  7. Pani Emilio z całych sił trzymamy z synem za was kciuki.Życzymy Laurze trafnej diagnozy lekarskie i szybkiego powrotu do zdrowia;)i czekamy na dobre wieści.pozdrawiamy

  8. Bylam pewna, ze nie opublikujesz ! I mialam racje. ! A taka Cudowna i Sprawiedliwa jestes !!!

    • Jestem teraz z dzieckiem w szpitalu i nie mam czasu na dyskusje, dlatego będzie krótko. Twoje komentarze nie będą publikowane, ponieważ nie potrafisz zachować elementarnych zasad kultury osobistej. Skoro wyzywasz ludzi od głupków, to nie ma tu miejsca na Twoje wypowiedzi. Proszę zapoznać się z regulaminem komentowania obowiązującym na tym blogu.

      • Powodzenia w szpitalu!! Profesjonalnej obsługi, godnego traktowania, trafnych i dobrych diagnoz! Trzymamy kciuki! 🙂

      • Nikt nie twierdzi, że pani Emilia jest cudowna i sprawiedliwa.
        Panią Emilię zahartowało życie i nie da sobie w kaszę pluć. Oby nikogo z nas życie tak nie zahartowało.
        Pani Emilio, powinna pani na jakiś czas wyłączyć możliwość komentowania (z możliwością czytania, o ile się da) i w spokoju oczekiwać na Narodziny.
        Moderowanie komentarzy jest czasochłonne, a teraz Wam należy się spokój i relaks. Szczególnie, że Pani jest w dwupaku 😉

    • Blog Kochamy Laurę nie jest lekturą obowiązkową w podstawówce ( chociaż podejrzewam że i z obowiązkowymi się nie zapoznałaś).
      Chociażby ze względu na to że jest to blog o ciężko chorej dziewczynce a nie np. o poglądach politycznych powinnaś uszanować spokój mamy Laury która jest w zaawansowanej ciąży i dodatkowo martwi się pogorszonym stanem zdrowia córki.
      Ludzie! Pozwólcie Emilii w spokoju powalczyć o dobrą formę Laury niech ten nadchodzący Nowy Rok zaczną we czwórkę w dobrym zdrowiu.
      Trzymam kciuki za powrót do zdrowia Laury i jestem przy Was myślami.

  9. To już dzisiaj.Trzymam kciuki i myślę o Was.

  10. Również myślami jestem z Wami.
    Również trzymam kciuki za jak najpomyślniejsze wieści!!!

  11. Dzisiaj myślami będę z Wami. Trzymam kciuki za pomyślną diagnozę i szybki powrót Laury do zdrowia.

  12. Droga Pani Emilio,
    Tak bardzo z calego serca zycze waszej rodzinie aby a wizyta i konsultacja z lekarzami przyniosla wiele odpowiedzi na wiele pytan a co za tym idzie doprowadzila do skutecznych rozwiazan .Pani zycze jak najwiecej dobrej energi , oby otaczala Pania i meza ( dzielnego )a Laurce z calego serca poprawy i sily do walki , posylam moce eneregii i wierze ze bedzie dobrze ,
    Joanna z rodzina i malymi problemami

  13. To ja zapomnialam sie podpisac 🙂 Sluze pomoca w Szwecji . <3 Wszystkiego dobrego zycze calej Rodzince <3

  14. Pani Emilko , gdyby byla potrzeba opieki zdrowotnej w Szwecji ( wlasnie sie dowiedzialam , ze Leos ja mial w Uppsali – to dosc daleko od Sztokholmu ) , mimo to , prosze o kontakt , gdyby zaszla taka potrzreba. Sluze pomoca.

    • Bardzo dziękuję! Na razie nie przewidujemy leczenia w Szwecji, ale będę pamiętać o tej propozycji 🙂

  15. Kochane Biedactwo… <3 Z calego serca zycze poprawy zdrowia i spokoju dla calej Rodziny. Oby jak najszybciej nastal dla Was tylko szczesliwy czas .

  16. Liczyłam, że kolejny wpis przyniesie dobre wieści. Sere boli czytając o tym ile ta mała dziewczynka juz przeszła. Czas powinien nieść poprawę, a tym czasem wciąż niesie okrutne pikusy 🙁 Laura to niezwykle mądra i inteligentna dziewczynka. Bardzo dzielnie wszystko znosi. Z całego serce życzę jej powrotu do zdrowia. Do tego, aby nie musiała tak ciężko walczyć o każdy dzień. Dużo dużo sił dla Was, pozdrowienia!

  17. Dziś wiele osób trzyma kciuki za Panią i Laurę 🙂

    • Chyba bardziej jutro trzeba kciuki zaciskać 🙂

  18. Około 5 lat temu pierwszy raz usłyszałam o Laurce i zakochałam się w tej małej, bezbronnej a jednak tak silnej Kruszynce. Przez dlugi czas sledziłam bloga, zylam tym co sie u Was dzialo i modlilam sie by bylo lepiej. Po jakims czasie brak czasu spowodowal ze zapomnialam o Was i dzis po kilku latach przerwy znow tu jestem i nie moge wyjsc z podziwu jak piekna dziewczynka jest Laura… Po przeczytaniu ostatniego wpisu widzę ze ona wciąż walczy, walczy o kazdy dzien, tydzień o swoje życie które jest piękne i cenne… I myślę sobie ze Ona pokona wszystko, każda przeszkodę bo jest wyjatkowa. Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie

  19. Ale macie śliczną córcię! Ściskam Was gorąco! Myślę i mam nadzieję, że Gwiazdka przyniesie Wam poprawę zdrowia Laurki i spokój! Emilio, wyciszenia, to już końcówka. 🙂

  20. Wierzę mocno, że ten Twój trud nie pójdzie na marne i doczekacie się lekarstwa na te dręczące Laurę i Was paskudne choróbska. Medycyna idzie przecież naprzód … Myslę o Was ciepło – nuleczka

  21. Dużo zdrowia dla Laury i sił dla Państwa – Rodziców. Serdecznie pozdrawiam!

  22. Tak,bardzo trudny czas 🙁
    Współczuję 🙁
    Wierzę,że będzie dobrze bo dlaczego miało0by nie być?
    Masz rację – należy cieszyć się z drobnych wydawałoby się zwyczajnych chwil!
    Trzymam kciuki 🙂
    Przesyłam uściski i pozdrowienia.

  23. Jestesmy z Wami. Wspolczuje Ci stresow wtedy, kiedy naprawde powinnas skupic sie na tej malej istocie pod sercem i na sobie… Takie zycie :/ oby wizyta w szpitalu pomogla i Laura wrocila do formy…

  24. Emilko dobrze ze już w środę idziecie do szpitala ,bo Laura faktycznie schudła.Aż żal ściska,mam nadzieje ze lekarze szybko coś na to poradzą i szybko wróci do formy.Jest śliczną i mądra dziewczynką ,życzę jej dużo zdrowia bo tylko tego jednego jej brakuje .Pozdrawiam i czekam na kolejny już optymistyczny wpis.

  25. Czytam, czytam. Wspieram każdą myślą. Wczoraj mój sześcioletni wnuczek szalał ze szczęścia, gdy rozpakował wycinanki (wydłubywanki?) Star Wars – cały wieczór się nimi zajmował. Tak bardzo chciałabym i dla Laury identycznego zdrowia, niespożytych sił, dalekich, szerokich perspektyw. Wierzę, że tak będzie. Wierzę. Pani Emilio! Mogę Panią przytulić? Będzie dobrze!

  26. Przesylam tone pozytywnej energii i zycze duzo sil i wytrwalosci dla Was wszystkich. A dla Ciebie Emilio jak najmniej stresu, o ile to w ogole mozliwe. Mysle o Was i wspieram w modlitwie. Trzymam kciuki za srode! Trzymajcie sie ciepplo!

  27. „Cieszmy się z małych rzeczy bo, wzór na szczęście w nich zapisany jest… ”
    Kochani, zdrowia i wytrwałości w codziennych zmaganiach.

  28. Piekna Laura:) Kocham ja za usmiech i za to, ze jest taka dzielna i madra!
    Po mamusi!
    Zdrowka i spokoju duzo Wam zycze!!!
    Buziaki!

  29. Strasznie trudny czas teraz przed Wami 🙁 Szczęście w tym nieszczęściu, że Laura przez te lata nauczyła się promienieć nawet po najgorszych przejściach i chorobach. Jest po prostu śliczna i tak piękny ma uśmiech, że.. choroba na pewno ją szybko opuści, bo choroby nie lubią promiennych ludzi!? Trzyma kciuki za diagnozę Laurki i za Twój spokój Emilko (choć wiem, że to najtrudniejsze…)

  30. Dużo zdrowia dla Laury i siły dla Was – rodziców. Trzymam kciuki, jak zwykle.

  31. Witam gratuluję powiekszenia rodziny, trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Co do Laury przeszłam sama coś podobnego, przynajmniej z opisu. W ciągu 3 tygodni schudlam 8kg a w ciągu 1,5 miesiącu ponad 14kg. Robiłam różne
    różniste badania i nic jednoznacznie nie wyszło, diagnoza zespół jelita drażliwego do tego leki i dieta i pomogło a też miałam zakorkowane jelito. Trzymam kciuki za właściwą diagnozę.

    • Super Emilio, że udało Ci się poświęcić czas i siły by wstawić zdjęcia i post! Dobrze widzieć naszą kochaną Laurę.

      Muszę Wam opowiedzieć, że Laura to dla mnie wzór do naśladowania, moje źródło siły i motywacji. Jak w zeszłym roku byłam dużo w szpitalach, miałam wcinany ciężki nowotwór złośliwy to często w trudnych momentach Laura mi się przypominała. Naprawdę głupio było mi tracić humor, nastrój czy siłę gdy pamiętałam jaka ta mała dziewczynka jest! Od lat śledzę wiele blogów osób chorujących – otwarcie na cierpienie i empatia pomagają, gdy potem samemu ma się kłopoty. Ludzie często się dziwili czemu aż tak dobrze psychicznie przechodzę, czemu taka silna, radosna. A ja wiedziałam, że to głównie Laury sprawka.
      Kilka dni temu miałam bardzo ciężkie badanie (bo chyba mi odrasta nowotwór) i miałam złą fizyczną formę. Gdy lekarze chcieli przełożyć badanie na inny termin, poprosiłam o chwilę czasu. Kucnęłam i pomyślałam o małej bohaterce. Zmobilizowałam się bardzo i z uśmiechem przeszłam badanie.

      Laura pokazuje jak doceniać rzeczywistość, nie narzekać na przeciwności i jak być dzielną.

      Trzymam kciuki i myślę o Was!

      Jesteś w bardzo trudnej sytuacji Emilio.. Pamiętaj, że masz pełne prawo do zmęczenia, do łez, bezsilności i załamań. Ty jesteś bardzo dzielna i odpowiedzialna, ale jak tylko będziesz miała jak to proś o pomoc, dawaj sobie prawo do słabości. To trudne, gdy każdy mówi „bądź silna”.
      W ciężkich sytuacjach można być jakim się chce!

      Powodzenia i dużo dobrego!

      PS. Laura piękna, a włosy fenomenalne! <3 🙂

      • Jestes bardzo fajna i dzielna babeczka. Trzymam kciuki i przesylam moc pozytywnych wibracji

        P.S. Za Laurke i Ciebie Emilio rowniez, mam nadzieje, ze do swiat wszystko sie uspokoi i bedziecie miec wspanialy, rodzinny czas.

        • Serdecznie dziękuję Wiolu! 🙂

  32. Wspaniała dziewczynka i bardzo dzielna , zdrówka dla Laurki życzę?

  33. „Nie stresować się…”
    Fajnie byłoby posiadać taką umiejętność. Kazać sobie nie martwić, myśleć pozytywnie…
    Czasem człowiek stresuje się tym, że ma się nie stresować.
    Fajnie jest mieć takiego Kubę.
    Wysyłam pozytywne fluidy, dużo zdrowia dla każdego z was 😀 !!!
    Dużo siły dla was. Już niedługo będzie bardzo (bardziej) potrzebna.

  34. Laura jest piekna!

  35. Śliczna Laurka. Niezmiennie trzymam za Was kciuki – za trafną diagnozę Laury i skuteczne leczenie i o spokój dla Ciebie by druga córcia spokojnie czekała na swój czas 🙂

  36. Kiedy czytałam ten wpis, pomyślałam sobie, że nazwa Twojego bloga Emilko była prorocza – tak, KOCHAMY Laurę! Dziś tak bardzo to poczułam, kiedy oglądałam Jej zdjęcia zamieszone w tym poście. Szkoda, że nie możemy my – cała armia osób, która Wam kibicuje, czuwać przy Laurze, abyś Ty mogła w spokoju oczekiwać na przyjście Kai. Dużo sił dla Was, dużo, dużo!

  37. Dużo zdrówka dla Laury no i flua Pani mniej stresów będzie dobrze musi być 🙂 Laura to dzielna dziewczynka 🙂

  38. Ojej widać po buzi że Laura „zmizerniała” jak to mówiła moja babcia. Jest prześliczna,taka dorosła! Życzę jak najwięcej tych drobnych radości i oby pobyt w szpitalu przyniósł odpowiedz na to co z Laura się dzieje…

  39. Coraz piękniejsza 🙂 a włosy ma bajeczne, wygląda jak mały słodki elf. Trzymam kciuki, aby jak najszybciej lekarze pomogli Laurze, a Tobie Emilko spokoju, aby Kaja przyszła na świat terminowo.

  40. Laurze ładnie w takich porannych, niespiętych włosach. 🙂 Życzę wam dużo sił i spokoju, oby wkrótce wszystko się unormowało!

  41. Duzo sily dla was !!! My we wtorek mamy roczek kacpra a w srode wroclaw i decyzja co z nasza operacja jednak mamy tez hirszprunga :((

  42. Ona jest prześliczna! Dużo, dużo zdrówka dla Małej i mam nadzieje, że sytuacja się poprawi. Trzymam kciuki, ściskam, całuję i pozdrawiam.

  43. Trzymam kciuki za środę i Wasz pobyt w szpitalu – oby diagnoza była trafna a leczenie skuteczne i jak najszybsze 🙂

    Kiedy Laura zdążyła zmieni kolor włosów ?;)

    • Kolor włosów wynika raczej ze specyficznego stłumionego światła, które mamy w naszej sypialni. No i latem zawsze są jaśniejsze, a zimą trochę ciemnieją.

      • Właśnie miałam szukać starszych zdjęć Laury, bo kolor włosów mnie zadziwił. Mają przecudowny kolor. Dużo zdrowia dla wszystkich trzech dziewczyn i dla Kuby 🙂

        • To bardziej gra świateł – żółty odcień odbija się od ścian. W mocniejszym świetle włosy Laury są zdecydowanie jaśniejsze – w kolorze ciemnego blondu. Pozdrawiam serdecznie

  44. Dużo sił dla Was!!!!

  45. Duzo zdrowka zycze dla male wojowniczki Laurki ☺

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/