Moja historia…

Autor: Emilia, mama Laury Data: luty 26, 2020 Kategoria: Historia Laury | komentarze 33

Moja histora…

I

Dzień Dobry, jestem Laura Peter – tak się nazywam. Mieszkam w Strzebielinie. Cierpię na rzadką chorobę i o niej pragnę opowiedzieć. Nazywa się CCHS, ale można też na nią mówić klątwą Ondyny. Teraz dobrze się czuję, ale kiedyś było inaczej. Ciągle leżałam w łóżku w szpitalu.

II

Rodzice się o mnie bardzo martwili. Najpierw to moja mama, bo taty jeszcze wtedy z nami nie było. Szkoda, bo bardzo go kocham! Mamę też bardzo kocham! Tata jest bardzo szalony, a mama mniej. Mam też młodszą siostrę Kaję. Ona ma 4 lata, a ja 9. Też ją kocham, chociaż czasami daje w kość jej zachowanie. Wiecie, o co mi chodzi? Ale jest coraz lepiej. Kaja chodzi do przedszkola, a ja do szkoły. Jestem już w III klasie. Mama chodzi ze mną do szkoły i jeździ ze mną na wszystkie wycieczki – to dla mojego bezpieczeństwa.

III

Jak wyglądał mój początek życia? Tego się teraz dowiecie. Najpierw po prostu się urodziłam, ale niestety przestałam oddychać. Znaleziono u mnie dwie choroby, ale o tej drugiej na razie nie będę pisać, bo ta opowieść jest przeznaczona dla tej pierwszej. Poza tym, tej drugiej nie darzę szacunkiem! Mama wtedy się mną bardzo opiekowała.

IV

Nie mogę wielu rzeczy, jeżeli nie mam dwóch maszyn: respiratora i pulsoksymetru. Pulsoksymetr („puls”) jak piszczy, to oznacza, że mam niską saturację – saturacja to poziom mojego oddychania. A respirator to taka maszyna, która wdmuchuje mi do płuc powietrze. Kiedy śpię, to muszę mieć właśnie respirator i pulsoksymetr. Mama i tata mnie odśluzowują – do tego służy ssak. I podłączają mnie do „pulsa” – oczywiście już wiecie, co to jest. Do respiratora podłączam się sama.

No to teraz, w nastepnym rozdziale, opowiem o tym, jak wynalazłam na moją chorobę lekarstwo. No cóż, w tym rozdziale będę już dorosła.

V

Właśnie zostałam naukowcem i zbudowałam swój własny domek. Nie jest duży, ale za to jest tam laboratorium, które znajduje się pod ziemnią. Myślę, że kiedyś uda mi się zrobić lekarstwo na tę chorobę.

Aż któregoś pieknego i tak samo słonecznego dnia, wynalazłam lekarstwo na klątwę Ondyny! Inne chore dzieci bardzo się z tego ucieszyły!

Laura Peter, lat 9

PS 1

Wzruszeni? Nie wiem, jak Wy, ale ja po przeczytaniu opowiadania Laury miałam oczy mokre przez całą godzinę… Wróciły wspomnienia, które opowiedziane słowami dziecka pokazały mi inną perspektywę oraz wyzwoliły ogromne emocje. Gdy ponad 9 lat temu zaczynałam pisać tego bloga, w naśmielszych snach nie marzyłam, że Laura sama będzie mogła napisać na nim post. Być może dla Was to tylko opowiadanie, ale dla mnie to najpiękniejsza nagroda za te wszystkie lata naszej wspólnej WALKI! <3

PS 2

A korzystając z okazji przekazuję Wam dziś ważne info o operacji wszepienia Laurze stymulatora nerwów przepony. Szwedzki chirurg potwierdził swój pobyt w Polsce w dniu 25 marca i są już w tej sprawie załatwione wszelkie sprawy logistyczno-noclegowe. Wszystko więc wskazuje na to, że operacja odbędzie się zgodnie z planem!

Zdjęcie z telefonu

komentarze 33

  1. Emilko, czy Laura zna książki o Calpurnii Tate? Bardzo mi się z nią kojarzą – i przy tym to dobre książki 🙂 Powinny się jej podobać. Wydane przez Wydawnictwo Dwie Siostry: https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-zestaw_calpurnia_tate.html

    • Nie, nie zna. Dziękuję za link ?

  2. Mam syna w wieku Laury, bloga śledzę prawie od początku. Jestem pod wrażeniem tego jak obie jesteście mądre i uzdolnione. Życzę Wam Wszystkiego co najlepsze i trzymam kciuki za pomyślny i bezproblemowy zabieg.

    • Dziękujemy! <3

  3. Czytam Was od początku 🙂 Rzadko się odzywam, ale kibicuję całym sercem bo Laura mnie urzekła 🙂 Panią, Pani Emilio i Pana Kubę podziwiam za siłę i wytrwałość w dążeniu do zdrowia Laury . Wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za sukces operacji – nie może być przecież inaczej 🙂

  4. Laurko, pamiętam jak byłaś malutka, czytam bloga od początku i kibicuję Ci bardzo. Wyrosłaś na wspaniałą dziewczynkę. Wszystko się dobrze ułoży, nie może być inaczej! Pozdrawiam gorąco ♥️

  5. Jeszcze 3 tygodnie… trzymam kciuki, by wszystko przebiegło zgodnie z planem 🙂

  6. Piękne opowiadanie Laurko!brawo!?
    Nie mam wątpliwości, ze kiedyś zostaniesz cenionym naukowcem i znajdziesz lekarstwo na niejedna chorobę . Będziemy się wówczas cieszyć i świętować razem z Tobą. Podobnie, jak przez te ( ponad już )9 lat cieszymy się ze wszystkich Twoich osiągnięć ?

  7. Odpadłam z projektu przeszczepienia płuc. Cieniutko już ze mną. Non stop podłączona do koncentratora, saturację (do 70) gubię w czasie przejścia z pokoju do kuchni. Ale mam lata. Mam dorosłe dzieci i czworo wnucząt, Życie było niełatwe, a jednak zebrała mnóstwo pięknych chwil, miesięcy, lat. Cudnej samorealizacji. Teraz (od pierwszych wpisów) sekunduję Laurze. Tak się cieszę, że -da Bóg i aparatura – doczekam chwili, iż Laura, to wyjątkowe dziecko, uwolni się od kabelków, prądu i wszelkich ograniczeń. Że będzie żyć pełnią piersi. Tak jej życzę. Tak Wam życzę. Niech się Wam darzy

    • Dziękuję z całego serca i przesyłam Pani moc dobrych myśli! To piękne i godne naśladowania, że mimo trudów i choroby, tak bardzo docenia Pani życie oraz wszystkie dobre rzeczy, które Pani przyniosło. Życzę Pani, aby mogła się Pani cieszyć tym życiem i obecnością bliskich jak najdłużej!

  8. ❤️❤️❤️

  9. Piękne opowiadanie, Lauro! Z całego serca życzę Ci tego domku z laboratorium!
    Emilio, doskonale rozumiem Twoje wzruszenie.Choć poważna i przewlekła choroba mojego dziecka jest nieporównywalnie mniej uciążliwa niż Laury, potrafię popłakać się, że bez przeszkód udało mu pojechać na Zieloną Szkołę, wycieczkę, czy po prostu chodzić do szkoły. Pozdrowienia!

  10. Laurko, z całego serca życzę Ci, abyś kiedyś była wielkim naukowcem i znalazła lek na swoją chorobę ?

  11. Witam. Jestem myślami z Wami od samego początku. To już są lata. Laura wszystko pięknie opisała. Wspaniała dziewczynka. Nie wiem ile wie Laura ale wiem ile wiem o Was ja czyli rozumie słowa,że taty jeszcze z nami wtedy nie było. Wiem,ze wtedy czuwal ktos inny i to zostalo obrane pieknie w slowa Laury. Jesteście cudownie. W tym momencie już ryczałam jak dziecko

  12. Piekne opowiadanie! Gratulacje Laurko! Jestes cudowna Corka cudownej Mamy! Pozdrawiam Wasza CALA Rodzinke goraco!

  13. Jestem z Wami od początku. Czytałam informacje dobre, cudowne, ale i te przerażające wręcz. Nie raz serce miałam w gardle po przeczytaniu już tytułu wpisu. Zawsze Laurko byłaś Cudem, i jak widać ten Cud nam rozwija skrzydła i kiedyś będzie o Nim głośno na świecie ? Życzymy Ci tego kochana Istotko i z utęsknieniem oczekujemy dnia kiedy to pani dr Laura Peter będzie leczyć dzieci z Klątwy Ondyny ❤️❤️❤️
    Cudownym Rodzicom życzę dużo sił, wytrwałości i samych życzliwych ludzi wokół. Gratuluję tak mądrej, cudownej córci ???
    Buziaki jeszcze dla najmłodszej Księżniczki ???

  14. Piękne i wzruszające opowiadanie ? ? ?

  15. Piękne i wzruszające opowiadanie ??

  16. Lauro, jesteś kochaną, dzielną dziewczynką. Twoja mama ma promyczka w swoim domu, a Ty masz najsilniejszą, najmądrzejszą Mamę o jakiej kiedykolwiek przeczytałam (sama jestem mamą trójki dzieci i nie wiem czy bym dała radę pokonać tyle przeciwności losu). Cieszę się że dwa lata temu poznaliśmy się całymi rodzinami w Toruniu na wernisażu ( bawiłaś się pod schodami z moją córką;)) możecie nie pamiętać, nie mniej ja bardzo Was pamiętam. Życzę wszystkiego dobrego!

  17. Cudowne,uściski <3

  18. Cudowne <3
    Kibicuję Wam od lat i śledzę losy Laury. Niezmiennie Cię Emilio podziwiam, a nad Waszą historią uroniłam nie jedną łzę…
    Trzymam bardzo mocno kciuki!!!

  19. Laurko pięknie napisane ❤️❤️❤️
    Jeżeli ten lot w kosmos nie dojdzie do skutku, śmiało możesz zostać pisarką ❤️❤️❤️

  20. Super opowiadanie! Laurko, naprawdę sama to napisałaś, bez pomocy Mamy? 😉
    A wiesz, że jestem z Tobą i z Twoją mamą od samiuśkiego początku, tzn od dnia Twoich urodzin , czyli czytam tego bloga już 10 rok?:) Ściskam Was Obie serdecznie i poproszę o częste i długie posty!:)

    • Napisała całkiem sama. Laura bardzo dużo czyta i fajnie pisze. Ja tylko poprawiłam w tym opowiadaniu ortografy.

  21. Mama mniej szalona?? …nie sadze ??

  22. Lauro czytałam bloga Twojej mamy od samiutkiego początku. Wiedziałam, że wszystko się uda i będziesz mądrą dziewczynką. Dlatego, bo mamusia baaaardzo Cię kocha i bardzo m9cno o Ciebie walczyła. Trzymam kciuki za zabieg. Mam nadzieję, że mama będzie na bieżąco pisać w trakcie wszczepienia stymulatora , zebysmy mogli podtrzumywac ją na duchu., bo za Ciebie nie trzeba;) wszystko się UDA

  23. Jezu, Laurka to mądra dziewczynka. Buziaki dla całej rodziny i trzymam za Was kciuki! Myślami jestem z Wami, Wspaniała Rodzino! :*

  24. Jestescie cudowni…….Ty Emilko…..Laura ,ale najbardziej wzrusza mnie Wasz tata……Wspanialy czlowiek,ktorego kazdy by chcial na swojej drodze spotkac……Laura ma ogromne szczescie majac takiego ojca……

  25. Laura! Jesteś niemożliwie wspaniałą, cudowną dziewczynką, bardzo dzielną!!! I jeszcze jedno masz Mamę, o której wiele dzieci może tylko pomarzyć!

  26. W życiu bym nie pomyślala że 9lataka może tak pięknie, mądrze i rozsądnie napisać o sobie i swoim życiu. Bardzo się cieszę że do operacji już tak niewiele czasu zostało.
    Jesteście cudowni.
    Laura to najwspanialsza i najmądrzejsza dziewczynka na świecie, co oczywiscie zawdzięcza wspaniałym rodzica a w szczególności Tobie Emilio!!!
    Pozdrawiam i czekam na kolejne pozytywne wieści…. ??

  27. Laurko, pięknie to napisałaś, jesteś wojownikiem i jestem pewna że poradzisz sobie w dorosłym życiu. I oczywiście znajdziesz sposób na Klątwę Ondyny. Pamiętaj że płynie do Ciebie mnóstwo pozytywnej energii od bardzo wielu osób, które życzą Ci dobrego życia i to nie może się niespelnic. ????????

  28. Laurka 🙂 jesteś wspaniałą dziewczynką. Czytam „Was” od początku. Napiszę tylko tyle że życzę Ci masę zdrówka i samych radosnych chwil.
    Nie widzę ekranu w tel bo oczy mam pełne łez. Buziaki ?.

  29. MEGA ?

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/