15 kilogramów

Autor: Emilia, mama Laury Data: luty 16, 2016 Kategoria: Historia Laury | komentarze 44

Już trzeci raz Laura świętuje osiągnięcie 15 kilogramów wagi. Od niepamiętnych czasów walczyliśmy o taki wynik niczym lwy, długimi tygodniami, a nawet miesiącami. Jednak za każdym razem, tuż przed hucznym otwarciem szampana (Pikolo), nawiedzały córkę poważne komplikacje zdrowotne i w ciągu zaledwie kilku dni waga leciała w dół o 1-2 kg. W ubraniach Laura wyglądała wówczas bardzo mizernie, zaś bez nich – po prostu drastycznie…

Ale tym razem jest inaczej. Waga powyżej piętnastki utrzymuje się już od trzech dni, a nawet ma delikatną tendencję wzrostową. Laura jest w wyśmienitej kondycji fizycznej i psychicznej. Ma doskonały apetyt, przeogromną chęć do zabawy oraz zadowalającą kondycję oddechową, co jest dla nas najlepszym potwierdzeniem jej stabilnego stanu zdrowia. I chociaż wyniki krwi sprzed kilku tygodni ujawniły infekcję, niedobory oraz początki anemii, to obecnie wygląd oraz zachowanie córki świadczą o tym, że kryzys został zażegnany. Przynajmniej na jakiś czas…

Od grudniowego pobytu Laury i Kuby w szpitalu, bardzo pilnujemy, aby nie dopuścić ponownie do zbyt dużego spadku wagi czy też odwodnienia organizmu. Nauczyliśmy się natychmiast reagować na wszelkie niepokojące sygnały i to właśnie ta reakcja pozwala uchronić Laurę przed kolejnym dramatem, a tym samym przed szpitalem. Za każdym razem, gdy tylko brzuch córeczki robi się zbyt duży i zaczyna wydawać z siebie dziwaczne odgłosy, wówczas Kuba intensywnie go masuje i płucze jelita. Laura tego nienawidzi, ale całą swoją dziecięcą główką stara się zrozumieć, że tak trzeba. I przez łzy strachu pozwala nam wykonywać wszelkie zabiegi. To jedyna skuteczna metoda z tych bezoperacyjnych – innej jak na razie nie wymyślono.

Jutro i pojutrze Laura jedzie do szpitala na powtórzenie badania jelit, a dokładnie wlewu z kontrastem. Jest ono niezbędne do sprawdzenia kondycji jej przewodu pokarmowego. Niestety, oznacza to kolejne naświetlenie córki promieniami rentgenowskimi – już piąty raz w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Nie mamy jednak wyjścia, ponieważ zwykłe USG nie jest w stanie zobrazować brzucha Laury w efektywny sposób, a tym samym opracować skutecznego leczenia choroby Hirschsprunga.

Z drugą córeczką też byliśmy ostatnio na badaniach, wykonując jej standardowe USG stawów biodrowych, a także na wszelki wypadek USG jelit oraz mózgowia. Muszę przyznać, że to dla mnie zupełnie nowe, dziwne, ale jednocześnie piękne doświadczenie – słyszeć od badającego dziecko lekarza słowa „okaz zdrowia, znakomicie, idealnie”. Nigdy wcześniej nie zaznałam takiego luksusu…

A poza tym, już zupełnie doszłam do siebie fizycznie i psychicznie. Dlatego z wielkim entuzjazmem odpaliłam aparat fotograficzny, który przez ostatnie miesiące ciąży leżał zakurzony, bo nawet nie miałam siły go podnieść. Teraz reaktywowany poszedł w ruch i trzaska sesje zdjęciowe dwóm dziewczynom – starszej, która po przekroczeniu 15 kilogramów wagi znów fotogenicznie zaokrągliła się na buzi oraz młodszej, która na matczynym mleku zrobiła się okrągła już dosłownie wszędzie. Czekajcie więc na liczne zdjęcia – na pewno będą, bo kto raz pokochał fotografię, nie jest już w stanie się od niej uwolnić. 😉

PS.

Ten śnieg, to już historia.

Miś

Niedźwiadek

Laura na sankach

Ale zima!

Wózek

Kaja na zimowym spacerze

Księżyc zimą

Zimowy pejzaż

Emilia fotografuje

komentarze 44

  1. Laurka jest PIĘKNA, ale widzę, że to u Was Dziewczyny, rodzinne. Jakie ma piękne oczy i burzę gęstych włosów. Pozdrawiam serdecznie po dłuższej przerwie, ale cały czas jestem z Wami)))

  2. Przepraszam za negatywne komentarze. Jesteście wspaniałą radziną , wzorem dla innych.Zyczę Wam wszystkiego co w życiu najlepsze!

  3. Kibicuję Ci, a właściwie Wam prawie od samego początku pisania tego bloga.
    Ogromną radość sprawia mi czytanie takich wpisów jak dzisiejszy 🙂
    Laura rośnie i znakomicie się rozwija, Ty jesteś uśmiechnięta i szczęśliwa z Kubą, a Kaja to taka wisienka na torcie. Tworzycie razem piękną, wspaniałą rodzinę i tak bardzo cieszę się, że uśmiecham się czytając bloga 🙂
    Pozdrawiam Was gorąco i cały czas trzymam kciuki 🙂

  4. Od Laurki jak zwykle bije radość, a zdjęcie śpiącego maleństwa ,,rozwala” Cieszę się Waszym szczęściem.

  5. Zaglądałam codziennie, mając nadzieję, że Pani milczenie spowodowane jest natłokiem obowiązków, a nie zmartwień…I proszę! Jakie wspaniałe wieści! Wspaniale, że Laura osiągnęła wreszcie wymarzoną wagę – mój syn jest w wieku Laury (wrzesień 2010) i waży 19 kg, więc wyobrażam sobie, jak szczuplutka musi być córka:-( Na szczęście na zdjęciach wygląda kwitnąco, podobnie jak Pani, nie mówiąc już o śpiącej Kai:-) Życzę Państwu wszystkiego najlepszego i serdecznie pozdrawiam!

  6. Wspaniale dziewczynki, wspaniala mama, wspaniala cala rodzina! 🙂 Cudownie, ze Laura ma sie lepiej. Oby ta szczesliwa 15 juz tylko sie zwiekszala! 🙂 Wiem jaki to stres gdy dzieci choruja. Dlatego trzymam za Was kciuki aby juz bylo tylko lepiej! Wszystkiego dobrego dla calej 4-ki! 🙂

  7. Dajesz, Laura! Cudowne wieści. Ze strachem zaglądam na Waszą stronę i martwiłam się gdy nie było postów…

  8. Jak ja się cieszę z takich wiadomości 🙂 problem z niedowaga znam z autopsji ponieważ sama mam to od urodzenia i nawet w wieku 30 lat każdy dodatkowy kilogram jest dla mnie na wagę złota (taka już moja uroda). Wystarczy jakikolwiek stres i w ciągu kilku dni waga u mnie leci 1-2kg w dół i znowu mozolna praca o odzyskanie utraconych kilogramów. Cieszę się że mała Kaja tak wspaniale się rozwija i jest zdrowa. Trzymałam kciuki żeby tym razem los nie był dla was tak okrutny i obdarowal zdrowym dzieckiem 🙂 wspaniale że już doszlas do siebie bo wygladasz kwitnaco! Zdradz swój sekret na taką wspaniała urodę bo zaczynam podejrzewać że bierzesz jakiś magiczny eliksir 😉

    • Dziękuję za życzenia i za komplement. Nic nie biorę, poza witaminami dla matki karmiącej ? Ale za to dużo się uśmiecham, więc może stąd takie wrażenie ?

  9. No cóż ja mogę? 🙂
    Mogę tylko napisać że cieszę się ogromnie !
    Wspaniale że Laura wyszła na prostą i życzę aby jej droga była co raz mniej kręta.
    Dzisiaj nie będę też indywidualistą i przyznam że ta misiowa czapa Laury to po prostu hit 🙂
    Gdybym mogła gdzieś takie zakupić to kupiłabym takie nie tylko dzieciom i sobie ale i mężowi 😀

  10. Nie sposob Was nie kochac! 🙂 To mile wiesci. Zycze ZDROWKA Laurce przede wszystkim!
    Buziaki i usciski!

  11. Przepiękne zdjęcia, aż chce się wracać i oglądać znowu. Bajka.

    Maleńka śpi wręcz przesłodko – widać, że świeże powietrze jej służy. Trochę zazdroszczę takich spacerów ;-). Mój 10-miesięczny syn od początku strasznie krzyczał w wózku, dopiero niedawno okazało się, że to zespół Sandifera. Nacierpiało się to moje maleństwo, a ja przez podejrzenie padaczki z powodu tego zespołu mam chyba same siwe włosy pod farbą…

    Ach, miałam tylko napisać, że jest pięknie :). Tylko ten widok śpiących w wózku niemowląt już zawsze będzie mnie „tykał”.

  12. Trzy piękne dziewczyny!
    I świetne zdjęcia! Moje ulubione to Laura z pochyloną głową i księżyc nad domem.
    Trzymam kciuki żeby było tak dobrze i coraz lepiej!

  13. Z Laurki misiu przecudny, ale najwazniejsze, ze zdrowy (tfu tfu, Na psa urok). Mala Kajusia jak laleczka, a Pani, Pani Emilio, chyba zaklina wiosne; wyglada Pani kwitnaco! I tak trzymac, wszystkie Panie! Pozdrawiam serdecznie.

  14. Super patent na kulig- Kajka wozi Siostrę :)) Uznanie dla Taty i jeszcze więcej zdrówka dla całej Rodzinki!!!

  15. Ło losie, myślałam, myślałam i wymyśliłam 😉 Mam nadzieje, że tak szczęśliwie i dobrze już pozostanie. A ja dalej będę o Was myśleć i te ciepłe myśli do Was wysyłać! Cudownie widzieć Misiową Laurę z tak pięknym uśmiechem i czytać, że wszystko w porządku. No i cudownie widzieć malutką Kajkę, taką spokojną. I pięknie Pani wygląda. Trzymam za Was kciuki i całuję! :* PS. Teraz już będzie lepiej, wierzę w to :* Buziaki 🙂 :*

    • Dziękujemy!!!

  16. Cieszę się ogromniasto z dobrej wagi i zdrowia Laury.
    Na fotkach obie córeczki wyglądają wspaniale i ten cudowny uśmiech Laury 🙂
    Pozdrawiam 🙂

  17. Emilia, poproszę te zdjęcia na FB żebym mogła lajkować moje ulubione 🙂 śliczne wszystkie, ale 3 sztuki są po prostu- p r z e c u d n e 🙂 🙂 a nie powiem które.. hehe

    • Nie odpowiada mi polityka prywatności FB, dlatego staram się nie wstawiać tam plików zdjęciowych mojej rodziny. Zdjęcia Laury publikuję na blogu, a najlepsze swoje zdjęcia tutaj: https://www.flickr.com/photos/emilia-wilgosz/

      Będzie mi miło, jak napiszesz, które Ci się podobają 🙂

  18. Życzę, żeby ta tendencja wzrostowa się nadal utrzymywała 🙂

  19. Emilio jak radzicie sobie z fotelikiem samochodowym przy tych spadkach wagi? Pytam, bo mój syn ma problemy z utrzymaniem wagi, dopiero po bardzo restrykcyjnej zmianie diety zaczął cokolwiek tyć a za chwilę powinniśmy mu zakupić ten od 15 kg, bo wzrostowo wyrasta z poprzedniego… Kiedyś dowiedziałam się, że w tym największym foteliku nie zadziałają pasy bezpieczeństwa samochodowe jeśli nie ma tych magicznych 15 kg…

    • Ważniejszy chyba jest wzrost od wagi czy też wieku dziecka. My mamy dla Laury jeden fotelik, bo z poprzedniego już wyrosła.

      • No właśnie kiedy kupowaliśmy fotelik dla starszej córy, bardzo ogarnięty pan w sklepie z fotelikami tłumaczył nam, że poniżej 15 kg wagi pasy samochodowe nie zadziałają. Dlatego się zastanawiam, jak temat ugryźć, bo z wystającą mocno głową mniejszy fotelik jest niebezpieczny, a w przypadku zbyt niskiej wagi w większym też jest ryzyko… Jeszcze zimą ubrania trochę dodają, ale latem może być problem :/

  20. Zdrówka dla dziewczynek! Emilio, podpowiedz skąd ten śliczny czerwony śpiworek dla Kai? Szukam takiego od dłuższego czasu…

  21. To ja z drugiej strony. Syn ma 2,5 roku i waży 19 kilogramów. Czy jest gruby? Raczej nie kawał „chłopa”. Wysoki i solidnie zbudowany. Strach tylko jak pójdzie do przedszkola (za dwa tygodnie) czy rówieśników zbytnio nie poprzestawia.

    • To trosze wazy chyba za duzo? Moj syn byl zawsze wiekszy od rowiesnikow (urodzil sie duzy 4kg i rosl b. szybko), ale wage 19kg osiagnal teraz majac 4 lata i 4 miesiace; i wciaz jest jednym z najwiekszych dzieci w grupie w przedszkolu. Ale stan dziecka ocenia lekarz. Na pewno mozna tez zerknac na siatke centylowa.

      PS. Pozdrawiam i zycze duzo zdrowia wszstkim dzieciaczkom

  22. Lubię to! Oby więcej takich wieści 🙂 Obie córeczki prześliczne 🙂

  23. Super wiadomości ?! Oby tak dalej.
    Pozdrawiam.

  24. Slicznoty malutkie .Obie wyglądają zdrowo i przeciśnięty.Laura jest BARDZO,BARDZO dzielnaPozdrawiam cieplutko ?

  25. Śliczna mała,śliczna Laura,wygląda zdrowo i radośnie to najważniejsze?.Pozdrawiam miło.

  26. Jakie kochane zebuchy ma na fotce Laurka 🙂 takie bialusie 🙂 moja 6,5 latka już bez kasowników z przodu 🙂 (i jakoś nie mogę się przyzwyczaić) a co do wagi Laurki Emilko to Cie pociesze – moja córka kończy 7 lat w lipcu a waży ok 17 kg (więc dużej różnicy nie ma) i jak patrze na tego mojego patyczaka to zastanawiam się czym podtuczyć mojego niejadka:)
    pees. Super zdjęcia, widać że fotograf ma oko 😉
    Pozdrawiam Was serdecznie 🙂

    • Moja właśnie skończyła 7 i waży 18…. Każde 100 gram zdobywane w pocie czoła 🙂

      • no cóż tak czasami jest, po prostu to nie patyczaki a przyszłe modelki 🙂

  27. Siostrzyce 🙂 Obie cudne!

  28. Rosnie nastepna pieknosc…wszelkiego dobra dla calej Waszej Rodziny

    • Mialo byc Basia* a tablet pisze jak chce 😉

  29. Ciesze sie ze wyszliscie na prosta.Czy w przerwach nad opieka nad dziecmi wytwarza Pani takie piekne kominy z czapeczka?

    • Nie nie, ten komin to nie jest moja robota.

      • ale jest zajebisty ,że tak powiem , a uszka po prostu miodzik :0)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/