U pradziadków

Autor: Emilia, mama Laury Data: kwiecień 9, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 28

Śniadanie wielkanocne Laura zjadła w Gdyni w mieszkaniu swych pradziadków, z oszałamiającym widokiem na morze. Oczywiście była Gwiazdą Zaranną, którą zachwycano się bardziej, niż Północni Koreańczycy portretem Kim Dzong Una. Wychwalano Laury uśmiech, urodę, hart ducha, inteligencję oraz dobre maniery, a to wszystko w tak skondensowanej formie, że nawet ja, rodzona matka patrzyłam na ten wyidealizowany obraz córki z lekkim niedowierzaniem. Może dlatego, że znam ją z każdej strony, nie tylko z tej połyskującej… 😉

A tak na poważnie, to zawsze, gdy Laura odwiedza pradziadków (rodzinę od strony Kuby), jestem świadkiem dokładnie tego samego scenariusza. Dziadek wpatruje się w małą niczym w święty obrazek, przypominając sobie nagle wszystkie najskuteczniejsze komplementy, którymi warto uwodzić młode damy. Babcia zaś podpatruje Laurę w każdej sytuacji, wzdycha głęboko, swymi filigranowymi ramionami bezskutecznie próbuje wziąć ją na ręce, a od czasu do czasu ukradkiem ociera z oczu łzy wzruszenia…

Pradziadkowie sami przyznają, zresztą całkiem słusznie, że byłoby dla Laury kompletną katastrofą, gdyby to oni zajmowali się jej wychowaniem. Szczerze i bez ceregieli oświadczyli kiedyś, że zepsuliby ją do cna, rozpieścili do granic możliwości, wpędzili w narcyzm, karmili samą czekoladą i spełniali wszelkie jej zachcianki.

Na szczęście to rodzice są od wychowywania, zaś dziadkowie „tylko” od kochania, komplementowania i rozpieszczania. Dowodem rzeczowym potwierdzającym tę teorię jest kilkanaście gorzkich czekolad piętrzących się w naszej kuchni – wszystkie w darze od pradziadków. 😉

Ale najcenniejszym i najpiękniejszym darem od pradziadków jest to, że wciąż z nami są. I choć teoretycznie niespokrewnieni, w praktyce stali się dla Laury najbliższą rodziną, z którą jest jej dobrze nie tylko na zdjęciach. Oj ma dziewczyna fart, skoro znajduje wokół aż takie pokłady miłości…

Laura i prababcia

Gdynia - widok na morze

komentarzy 28

  1. Piękna Laura, CUDOWNI pradziadkowie.
    A widok…cudny… moje marzenie…żeby jeść śniadanie z takim widokiem 🙂

  2. ten widok!!!!!!!!

    • No…. Najpiękniejszy podobno o wschodzie słońca. Widok jest z okna w kuchni, więc siedząc przy stole i popijając kawkę, można się nim do woli rozkoszować!

  3. Emilko, mój komentarz nie dotyczy posta, ale chciałam Was zachęcić do obejrzenia nowego filmu francuskiego, który wczoraj wszedł do kin”Ze wszystkich sił”.
    Film piękny,mądry i radośnie płaczliwy.Polecam!!

    • Słyszałam o nim, na pewno obejrzymy 🙂

  4. Coś jest z tymi prababciami. Moja babcia całowała prawnuczka (mojego siostrzeńca) po rękach.

  5. Laurka bardzo ładnie wygląda w tej spódnicy:)

  6. Jakie to piękne, że taka różnica, a w kontaktach nie ma żadnych barier 🙂 Moja babcia też oszalała na punkcie mojej córki, a swojej prawnusi. Najbardziej cieszy mnie fakt, że zdążyła nacieszyć się młoda zanim alzheimer odebrał jej pamięć i kontrolę nad własnym życiem.
    Dużo zdrowia dla pradziadków, niech się cieszą Laurą jak najdłużej.
    Pozdrawiam

  7. Laurka jest śliczna no i podobna do prababci 🙂 Przesyłam gorące pozdrowienia!!!

  8. nie ma nic piękniejszego niż duża rodzina! Mój mąż ma 11 rodzeństwa! 🙂 wszyscy mieszkamy w jednym województwie, naprawdę blisko. Aktualnie ja i dwie szwagierki” chodzimy w ciąży” między nami 2 tyg różnicy w terminie 🙂 a dzieci w rodzinie już sporo.
    Nie ma nic piękniejszego niż kochająca się rodzina, i ja, i myślę że Wy również jesteście świetnym przykładem, że z rodziną NIE TYLKO najlepiej na obrazku!! 🙂

    I życzę Wam z całego serca, abyście w przyszłości i z Twoją rodziną mogli spotykać się równie często!

  9. A dlaczego Twoja Mama nie może przyjechac do Was chociaż dwa razy w roku i Pomóc Wam Chociaż troszkę. Ja mam Tatę u siebie z czuwaniem 24 godzinnym i wiem co to znaczy taka opieka.

    • Moja mama wychowała siedmioro dzieci pracując jednocześnie zawodowo po kilkanaście godzin dziennie i przeżywając wiele dramatycznych problemów. Moim zdaniem natyrała się już w życiu wystarczająco, a za cały ten nadludzki wysiłek i trudne przejścia, należałby się jej teraz odpoczynek pod palmami. Niestety, nie jest to możliwe. Mama wciąż ma na utrzymaniu moje młodsze, uczące się rodzeństwo. Mama regularnie wyjeżdża za granicę, gdzie pracuje na utrzymanie rodziny, bo w Polsce nie znalazła dla siebie godnej pracy. W związku z tym nie może przyjeżdżać do mnie i jeszcze mi pomagać. Widujemy się średnio raz w roku, bo na tyle pozwalają nam możliwości czasowe i finansowe.

    • Tak wygląda polityka prorodzinna w Polsce. Młodzi ludzie nie mają z kim dziecka zostawić, a politycy jeszcze wiek emerytalny wydłużają.

  10. Czytam zawsze, nie komentuje, ale zawsze jestem z Wami, i zachwycam sie Wasza rodzina, Laura, Toba, Kuba!!! a teraz prababcia!! nie wytrzymalam i musze sie publicznie zachwycic..Laura to szczesciara!

  11. Fotki piękne!
    Pozdrawiam 🙂

  12. Laura jak zwykle szczęśliwa.Wkrótce dołączy do was mama.Laurka pomęczy trochę swoją babcię z drugiego końca Polski. Pozdrowienia

    • Już nie możemy się doczekać!

      • Emilio ,życzę ci jak najwięcej takich chwil;)
        ps a Jak Laurze szła nauka jazdy na łyżwach?;)

        • Bardzo dobrze, następny post będzie o tym 🙂

  13. Och jak bardzo trafiłaś tym wpisem w moją sytuację 🙂
    Chwilowo , na kilka tygodni zamieszkał z nami mój Dziadzio aby wspierać mnie w ostatnich tygodniach przed rozwiązaniem.
    Mój Dziadzio jest siłą rzeczy Pradziadziem mojego syna.
    Patrzeć na przyjaźń prawnusia z pradziadkiem to po prostu coś pięknego 🙂
    I chociaż mnie jako wnuczkę dziadek rozpieszczał niesamowicie to mój syn ma już całkowity raj 🙂 Dziadek nosi za moim Felkiem w kieszeniach kurtki zebrane po drodze kamienie bo mały lubi wrzucać kamyki do rzeki 🙂
    Mam w oczach łzy kiedy widzę jak mój syn głaska mojego dziadka po głowie 🙂
    Na Twoim zdjęciu widać ogromną miłość między Laurą a jej Prababcią 🙂
    Niewielu ludzi w naszym wieku ma jeszcze to szczęście posiadać ukochanych dziadków którzy rozpieszczają nasze dzieci.
    To wielki dar 🙂

  14. Och, to skarb macie wielki takich pradziadków cudownych !
    I tak sobie nieśmiało myślę, że Ci podarowani przez los to w nagrodę chyba 🙂

  15. Jak ja Wam zazdroszczę tak duzej rodziny… Tyle rodzenstwa, rodzice, dziadkowie, pradziadkowie….. Ja nawet nie mam juz mamy, a jestem w wieku 20+. Cos pieknego….

    • Kuby rodzina tak naprawdę wynagradza nam brak kontaktu z moją rodziną. Moje rodzeństwo, rodzice, wszyscy są tak strasznie daleko… Przy dobrych wiatrach widujemy się raz w roku 🙁

  16. chyba chodzi o hart ducha

    • Tak, była literówka. Już została poprawiona. Ale mimo literówki sens wypowiedzi chyba był dla wszystkich zrozumiały.

  17. Ale widok…mogłabym chyba nie wychodzić z tego mieszkania 🙂
    Pozdrowienia dziewczyny ! Wszystkie piękne 🙂

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/