Autor: Emilia, mama Laury
Data: maj 22, 2018 Kategoria: Historia Laury
| komentarzy 14
Czy wiecie, po czym poznać, że pierwszoklasistce powoli już opada szkolny entuzjazm? Ano po tym, że żadnymi metodami nie można jej dobudzić, by wstała rano do szkoły… Przez pierwszy semestr, w każdy poniedziałek Laura zrywała się na baczność, a od niedzieli odliczała godziny. Tymczasem, gdy emocje już opadły, córka zaczęła coraz częściej odliczać dni do wakacji. 🙂 Na szczęście,...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: maj 8, 2018 Kategoria: Historia Laury
| komentarzy 18
Dawno nie pisałam, więc przez ten czas nazbierało się kilka tematów, o których muszę wspomnieć. Zaczynam od kwestii najbardziej istotnej: 1. Stymulator nerwów przepony Za nami cudowne i bardzo owocne spotkanie z 14-letnią Anią chorą na CCHS, która jako pierwsza przeszła w Polsce zabieg wszczepienia stymulatora (rozrusznika) nerwów przepony. Dowiedzieliśmy się od Ani i jej rodziców, że niestety, mimo wielkiego...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: kwiecień 18, 2018 Kategoria: Historia Laury
| komentarzy 39
Dziś przy śniadaniu zdaliśmy sobie sprawę, że Laura niedługo kończy pierwszą klasę. Zupełnie nas ta refleksja zaskoczyła, zwłaszcza, że przecież dopiero co był wrzesień i niemal przed chwilą, z wypiekami na twarzy, wkładałam jej galowy strój na rozpoczęcie roku. Naprawdę nie ogarniam, kiedy to wszystko zleciało, ale fakt jest taki, że za chwilę trzeba będzie myśleć o klasie drugiej....
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: kwiecień 5, 2018 Kategoria: Historia Laury
| komentarzy 8
Okres jesienno-zimowy w tej naszej pomorskiej wsi potrafi trwać całe wieki, dlatego każdy, kto zdecyduje się tu zamieszkać, musi przygotować się na zderzenie z depresyjno-destrukcyjno-malkontenckimi nastrojami spowodowanymi brakiem Słońca. Ja, ostatnio coraz mocniej na nie podatna, widząc za oknem kolejny szary, mokry oraz zimny poranek, straciłam zupełnie motywację do wychodzenia z łóżka i gdyby nie konieczność zaopiekowania się dwójką...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: marzec 26, 2018 Kategoria: Historia Laury
| komentarzy 12
Od kilku tygodni jest tutaj cicho, jak makiem zasiał… A wszystko dlatego, że z powodu jakiejś nieprawdopodobnie agresywnej infekcji (nigdy w życiu nie byłam aż tak chora!!!), brakło mi sił, by cokolwiek napisać. Właściwie, to nie mam też siły mówić, ruszać się i oddychać. Na szczęście jeszcze żyję i kurczowo trzymam się nadziei, że kolejna partia antybiotyku, zapisana dzisiaj...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: marzec 1, 2018 Kategoria: Historia Laury
| komentarze 33
Co jakiś czas na naszym blogu pojawiają się komentarze od ludzi, którzy twierdzą, że wiedzą, jak będzie wyglądała przyszłość naszej Laury. Czytelniczki i Czytelnicy tworzą coraz to nowe prognozy oraz proroctwa, na kogo to Laura wyrośnie, jak będzie wyglądało jej dorosłe życie z chorobą, co będzie sprawiało jej radość, a co przykrość itd. Cieszy mnie fakt, że zdecydowana większość...
Czytaj Dalej
Autor: Emilia, mama Laury
Data: luty 23, 2018 Kategoria: Historia Laury
| komentarze 23
Z długiej podróży do Krakowa wróciliśmy wszyscy bardzo zmęczeni, dlatego następny dzień należał do tych leniwych, kiedy to człowiek znacznie chętniej rozkłada się na kanapie z ulubioną książką. Nawet Kaja dokazywała tego dnia mniej niż zwykle, a inspirowane przez nią harce były o wiele spokojniejsze. W pewnym momencie młodsza córka wymyśliła zabawę w spanie – położyła na kanapie dwie...
Czytaj Dalej