Trufle czekoladowe z fasoli i fantazje z dyni!

Autor: Emilia, mama Laury Data: październik 31, 2014 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 20

Po zdrowym kremie czekoladowym z Avocado przyszedł czas na kolejne zdrowe słodkości, które Wasze dzieci z pewnością pokochają. Są to pyszne czekoladowe truffle, nie zgadniecie, z czego zrobione… Dacie wiarę, że truflle można zrobić z fasoli??? Owszem można, zapewniając dzieciakom nie tylko słodką ucztę, ale i przy okazji przemycając im trochę zdrowia.

Dlaczego wato jeść fasolę i kakao? Bo są źródłem białka, magnezu, fosforu, potasu i wapnia, a także witamin z grupy B i A. Dlaczego warto jeść fasolowe trufle? Bo są pyyyyyyyyyyyyszne!!!

Oto przepis. Oczywiście jak zawsze wybieram dla Was szybki i prosty, bo doskonale wiem, jak mało czasu ma każda z Was:

  • szklanka ugotowanej białej fasoli (wcześniej trzeba zostawić ją na całą noc do namoczenia), a jeśli ktoś nie lubi fasoli, zamiast niej można użyć suszonych daktyli bez pestek,
  • tabliczka gorzkiej czekolady (najlepiej wybrać taką z jak największą zawartością kakao),
  • 2-3 łyżki miodu naturalnego (najlepiej polskiej produkcji) lub syropu klonowego,
  • garść posiekanych drobno migdałów lub orzechów,
  • do dekoracji używamy także zmielonych migdałów lub orzechów, wiórek kokosowych i kakao.

Fasolę miksujemy blenderem, póki jest jeszcze gorąca. Dodajemy do środka drobno posiekaną czekoladę i pozostałe składniki. Z powstałej masy formujemy na dłoniach kulki, a następnie obtaczamy je według gustu – w kakao, w migdałach lub orzechach. Wuala! 🙂

truffle_czekoladowe

Grafika z licencją CC BY 2.o. Autor: David Legget

A póki trwa sezon na dynię, to podzielę się z Wami jeszcze pakietem przepisów dyniowych! Moją ulubioną zupę-krem z dyni robi się banalnie prosto. Na maśle podsmażam posiekaną cebulę i czosnek, aż się zeszklą. Następnie wrzucam do gara posiekaną w kostkę marchew i dynię (proporcję jak kto lubi). Podlewam wodą tylko tak, aby wyszła bardzo gęsta zupa, doprawiam solą, pieprzem i pieprzem cayenne, a następnie gotuję, aż wszystko zmięknie. Pod koniec gotowania dodaję puszkę mleka kokosowego, które nadaje zupie specyficzny smak (ale to mleko nie jest konieczne, zupa wyjdzie także bez niego, zwłaszcza, że trudno w sklepach znaleźć mleko kokosowe bez domieszki chemii). Jak już zupa się ugotuje, to ściągam ją z ognia i miksuję blenderem. Na koniec doprawiam sokiem z cytryny oraz świeżo startym imbirem. Jest pyszna! A wymyśliła ją mama Kuby – najlepsza kucharka na świecie!

Jeśli jednak szukacie nieco bardziej oryginalnych dań z dyni, to tutaj macie ich do wyboru do koloru:  30_pomyslow_na_dynie. Smacznego 🙂

zupa_z_dyni

Grafika z licencją CC BY-SA 2.o. Autor: Lobo

komentarzy 20

  1. Świetne zdjęcia. Gratuluje:) Przepisy bardzo apetyczne.

  2. Zrobiłam dzisiaj te trufle, zabrałam ze sobą na spotkanie rodzinne i cała rodzinka się nimi zajadała:) I nikt się nie zorientował, że to trufle z fasoli dopóki sama nie powiedziałam. A co najważniejsze smakowało mojemu Małemu Łasuchowi 🙂 Także serdecznie dziękuję za ten wspaniały przepis!
    Odwdzięczę się pomysłem na odkryte przeze mnie niedawno, zdrowe i pyszne brownie z kaszy jaglanej. Przepisów na jaglane brownie w internecie jest dużo, ja znalazłam na durszlak .pl. więc tam odsyłam. To brownie można robić z różnymi dodatkami, ja ostatnio zrobiłam dwie wersje: z suszoną żurawiną i z suszonymi figami. Ciasto ma jednak jedną wadę: znika w tempie ekspresowym 🙂
    Pozdrawiam

    • 🙂

  3. Przepisy super! Sama wypróbuję 🙂

  4. Pani Emilio, głupio mi pytać o takie pewnie banalne rzeczy, ale gdyby Pani mogła jeszcze napisać, czy czekoladę i pozostałe składniki dodajemy do jeszcze ciepłej fasoli czy też dopiero po ostygnięciu? A za przepis na krem czekoladowy z awokado bardzo serdecznie dziękuję, moja córcia za nim przepada 🙂 więc teraz urozmaicę jej słodkości truflami, o ile mi wyjdą, bo ze mnie kiepska kucharka 🙂

    • Do jeszcze ciepłej 🙂

      • No i zrobiłam te cudeńka, oczywiście że wyszły i do tego pyyyyyszne 🙂 nikt nie odgadł, ze są z fasoli 🙂 jeszcze raz dziękuję za super przepis i pozdrawiam 🙂

        • Bardzo się cieszę!!!!!!!!!! 🙂

  5. A ja mam jeszcze pytanie o tą fasolę do trufli: czy po ugotowaniu a przed zblendowaniem trzeba usunąć skórki z fasoli? Pytam, bo kiedyś robiłam pastę z fasoli do kanapek i po zblendowaniu skórki były w paście wyczuwalne i dość twarde mimo, że fasola gotowała się długo, a miąższ w środku był mięciutki. A może trzeba użyć jakiejś konkretnej odmiany fasoli?
    Ponieważ pojawił się temat dyni to przy okazji podzielę się przepisem na smaczne „słoneczne” curry dyniowe, świetne dla dzieciaków (przetestowane na dzieciach z powodzeniem:)
    Ok 0.5 kg dyni (ja stosuje dynię piżmową, ale może być inna) pokrojonej w średnią kostkę
    4 – 5 sporych marchewek pokrojonych w grubsze talarki lub kostkę
    1 niewielka cebula
    ząbek lub dwa czosnku
    mała puszka mleczka kokosowego (lub ewentualnie słodkiej śmietanki 12 proc)
    łyżeczka dobrej jakości pasty curry lub przyprawy sypkiej curry (ja kupuje taką ekologiczną, bez sztucznych dodatków i soli)
    szczypta cynamonu, sól, pieprz, jak ktoś lubi ostrzej to można dodać trochę chili lub ostrej papryki w proszku, ale to raczej nie w wersji dla dzieci
    woda lub bulion warzywny do podduszania potrawy

    Najpierw na oleju podduszamy posiekaną drobno cebulę, czosnek, dodajemy curry a następnie pokrojona marchewkę i troszkę wody lub bulionu warzywnego. Ok 10 minut powinna poddusić się sama marchewka, następnie dodajemy dynię i dalej dusimy aż warzywa zrobią się „al dente”, na końcu dodajemy mleczko kokosowe i doprawiamy cynamonem, solą pieprzem, ewentualnie papryką chili. najlepiej podawać z ryżem lub pieczywem.
    Oczywiście proporcje np. marchewki i dyni można zmieniać według własnych upodobań. Ja też dodaję nie za dużo curry jeśli jest ostre, bo moje dziecko nie lubi ostrych potraw.

    Pozdrawiam serdecznie

    • Magdo trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ zależy to raczej od rodzaju fasoli – niektóre fasole mają miękką skórkę, inne twardą. Ja blenduję fasolę w całości i tak też jest w oryginalnym przepisie. Ma być to przepis łatwy i szybki, a obieranie fasoli ze skórki na pewno wydłużyłoby przygotowania. Spróbuj pierwszy raz zrobić bez obierania i wtedy się przekonasz, jak wyszło :). Gdyby dzieci nie chciały jeść fasoli, to można też użyć suszonych daktyli – wtedy trufle będą słodsze.

      A za przepis na „słoneczne” curry dyniowe bardzo dziękuję! Już go sobie wydrukowałam i wkleiłam do mojej książki kucharskiej – w tym tygodniu robimy. 🙂 Jedyna modyfikacja, o jaką się tu pokuszę, to dodanie do potrawy pół łyżeczki kurkumy. Kurkuma świetnie pasuje do takich potraw, ale ważniejsze jest to, że ma działanie antynowotworowe. Kurkuma to jedna z najzdrowszych przypraw na świecie, dlatego warto ją regularnie stosować. Ma żółte zabarwienie, więc do potrawy z dyni pasuje idealnie. 🙂

      • Z tą kurkumą to dobry pomysł, na pewno nada potrawie jeszcze intensywniejszy kolor i smak 🙂 Swoją drogą nie miałam pojęcia, ze ma działanie antynowotworowe. Ale też trzeba uważać żeby nie przesadzić bo większości mieszanek przypraw czy past curry kurkuma już jest. Zapomniałam dodać, ze słoneczne curry można posypać posiekaną kolendrą lub nawet pietruszką. Ja dzisiaj postanowiłam poeksperymentować i zrobię curry z dynią, kalafiorem i ziemniakami pokrojonymi w kostkę.
        Z fasolką i truflami też będę eksperymentować w najbliższych dniach bo strasznie zaintrygował mnie ten przepis a fasolę wszyscy bardzo lubimy 🙂
        Pozdrawiam

        • Smacznego Wam życzę 🙂

  6. Ja robię prawie identyczną zupę dyniową i jest przepyszna! Również dodaję imbiru i pieprzu cayenne, ale dodaję też curry. Jeśli lubicie to warto spróbować. 🙂
    A trufle wyglądają świetnie i przepis faktycznie bardzo łatwy, ale nie umiem sobie wyobrazić jak mogą smakować słodycze z fasoli. Kusi mnie bardzo, żeby je zrobić – czy mogłabyś powiedzieć ile mniej więcej wychodzi trufli z takich proporcji? 🙂

    • A to zależy jak duże kulki lepisz. Jak ktoś nie lubi fasoli, to zamiast niej może użyć suszonych daktyli 🙂

  7. Zrobiłam raz ten krem z awokado, bo chciałam przemycić awokado, ale niestety nie smakowało dzieciom:-) Moje dzieci po prostu nie lubią słodkiego – trudno w to uwierzyć ale tak naprawdę jest. Ja nie jestem fanatyczką zdrowego żywienia, jemy normalnie, staram się przygotowywać posiłki sama od podstaw ale bez ekstremy. Ale w naszym domu po prostu nie ma cukru. Moja mama jest cukrzykiem – od młodości ma cukrz. typ I i po prostu w domu nie używało się cukru. Przejęłam te zwyczaje i efekt uboczny jest taki, że moje dzieci nie lubią słodkich rzeczy – Nutelli nie tkną, miodu (tu niestety) też, torty urodzinowe są co najwyżej kąśnięte a jak ktoś rozdaje cukierki to chowają po kieszeniach. Nawet podwieczorek w przedszkolu w postaci serka owocowego pozostaje nietknięty. Także na podstawie własnego doświadczenia myślę, że nawyki żywieniowe ukształtowane w domu, we wczesnym dzieciństwie to podstawa. Nie wiem, może jak będą nastolatkami to się zmieni ale póki co mam ten problem po prostu z głowy:-)

  8. Bardzo dziękuję za przepisy i bardzo proszę o jeszcze 🙂 Emilio Twój czekoladowy krem z awokado (u nas podawany na waflach ryżowych) zagościł u nas na stałe i jest po prostu „megaaa”.

  9. Wczoraj usmazylam placuszki ziemniaki(malo) zukinia duzo i marchew pyszne.
    Pozdrawiam i caluski dla WAS a kto nareszcie pierwszy raz babcia 20 dniowa:)).

    • Gratuluję BABCIU!!! 🙂

  10. Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką i obie zgodnie stwierdziłyśmy że bardzo fajnie byłoby mieć książkę w której byłyby właśnie zdrowe zamienniki niezdrowych smakołyków 🙂
    Nie planujesz Emilio wydania takiej książki ? 🙂

    A taką zupę krem o jakiej piszesz, niemal identycznie wykonuję z cukinii 🙂
    I taka jeszcze mała refleksja : jak to miło gdy osobiste dziecko zajada się zdrowymi daniami wykonanymi przez rodzicielkę 🙂 Tak mam !:)

    • Nie planuję. Chyba, że się sklonuję 🙂

Zostaw odpowiedź dla Magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/