Dekaniulacja – czas start!

Autor: Emilia, mama Laury Data: kwiecień 24, 2015 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 48

Słowo się rzekło i chociaż strach nam ogromnie doskwiera, to wiem, że już się nie cofniemy! Chyba oficjalnie mogę powiedzieć, że długotrwała, skomplikowana i ryzykowna procedura dekaniulacji Laury wreszcie ruszyła. Z poznańskiego szpitala dostaliśmy na start to, co najważniejsze – czyli dobre słowo, nieudawaną chęć pomocy oraz przeświadczenie, że wszystko będzie dobrze! Uprzejmy pan laryngolog bez problemu zgodził się przeprowadzić córce proces usunięcia tracheotomii, zaś równie uprzejma pani anestezjolog dała słowo, że zapewni jej odpowiednią opiekę na intensywnej terapii. Nikt tam nie robi problemów, nikt nie pisze czarnych scenariuszy ani nie próbuje nas do niczego zniechęcić. I chociaż wiem, że każda nasza decyzja dotycząca Laury obarczona jest niemałym ryzykiem, to intuicja mi podpowiada, że ta będzie jedną z najlepszych!

Czas start!

Obecnie czekamy już tylko na wolny termin w poznańskim szpitalu, aby móc się tam na jakiś czas „przeprowadzić”. Na początek Laura pod opieką lekarzy będzie miała dopasowane maski do wentylacji nieinwazyjnej, gdyż musi nauczyć się za ich pomocą oddychać. Zostaną jej też wykonane wszelkie potrzebne badania laryngologiczne, które pozwolą stwierdzić, że przez pięć lat życia z tracheotomią w jej drogach oddechowych nie doszło do żadnych patologicznych zmian. Następnie wrócimy do domu, jeszcze z rurką tracheotomijną, a także z maskami, żeby nauczyć się funkcjonować w zupełnie nowej rzeczywistości. Zaś po kilku miesiącach, jak już Laura w 100% zaakceptuje nowy sposób oddychania, a my poczujemy się bezpiecznie, wówczas wrócimy do Poznania na operację ostatecznego zlikwidowania rurki.

Przed nami sporo spraw do załatwienia, formalności do wypełnienia, nieprzespanych nocy, nadmiernych wydatków, a przede wszystkim ogromnego stresu. Wierzę jednak, że to wszystko szybko minie, a na końcu czeka nas radość nie do opisania. Bo o niczym nie marzymy dziś tak mocno, jak o pozbyciu się tej znienawidzonej plastikowej rury. W dniu, w którym ją pożegnamy, komfort życia całej naszej rodziny wzrośnie o kilka poziomów!

A tymczasem młoda rozpoczęła nową poranną tradycję. Każdego ranka, zaraz po przebudzeniu włazi pod kołdrę (do jaskini) i udaje śpiącego niedźwiedzia. W tym celu zakopuje się pod kołdrą tak szczelnie, że nie dociera tam absolutnie nic – ani światło słoneczne, ani tlen – i potrafi tak leżeć nawet przez czterdzieści minut. Każdy inny człowiek, w takich warunkach oczywiście udusiłby się z braku powietrza. Ale nie ona… bo cwaniara ma przecież respirator 😉

PS:

W kategorii „Dieta i zdrowie” macie nowy wpis o zdrowym żywieniu klik.

IMG_0165

IMG_0171

komentarzy 48

  1. Jaka Laurunia jest piękna i te oczy ……….. 🙂

  2. Laura jest taka śliczna,śledzę blog od dłuższego czasu i jestem pełna podziwu dla Pani Emilii,kibicuję Laurze bardzo mocno

    • Dziękujemy 🙂

  3. Wszystkiego Najlepszego dla Was Wszystkich >3 <3<3

  4. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło bezproblemowo 🙂

  5. Sama też byłam operowana w Poznaniu, gdyż miałam wodogłowie i zarośnięte nozdrza. Co prawda to było trzydzieści lat temu,ale głęboko wierzę, że teraz też są tam równie wspaniali i skuteczni specjaliści, którzy pomogą Laurze:) Jestem przekonana, że uda się wyprowadzić Laurkę na prostą i będzie szczęśliwą, świadomą siebie Kobietą.

  6. Ja też jestem stałą czytelniczką Waszego bloga, prawie od samego początku. Zapraszam na pyszne lody w Poznaniu :)! Taakie prawdziwe i zdrowe!
    P.S Oczywiście służę pomocą.

    • Dziękujemy!

  7. kolejny, siedmiomilowy krok wkrótce będzie za Wami. Trzymam kciuki za powodzenie całej „akcji”. Na Laurkę to już „patrzeć nie mogę”, z dnia na dzień coraz piękniejsza. pozdrawiam serdecznie

  8. Piękna córeczka, wierzę, że na pewno kiedyś będzie mogła to przeczytać. A najbardziej wartościowe dla niej będzie uświadamianie sobie jakich cudownych ludzi ma koło siebie.

  9. Wspaniałe wieści!!!! Doskonale!!!! najwazniejsze, że macie taką miłosc i moze cie w pełni spełnic się jako kobieta mężczyzna, mama, tata…. To bardzo ważne, jesli nie najważniejsze w zyciu. Wiele osób jest zamożnych i zdrowych, ale nie zaznało prawdziwej miłosci damsko-meskiej, bezgrenicznej miłosci dziecka. Gdy jest miłosc i zdrowie – wtedy swiat jest nasz 😉

  10. Nie mam żadnych wątpliwości, że się Wam uda przez to przejść 🙂 Tyle już przeszliście więc teraz może być już tylko lepiej. Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie.

    A oczy rzeczywiście cudne!

  11. Piękne te oczyska, aż szkoda, że Laurka musi nosić okulary, bo przysłaniają ten blask. Na górnym zdjęciu Laurka przypomniała mi ją z czasów niemowlęctwa i jej trudny start. Na szczęście Twoja córeczka rośnie i rozwija się zdrowo i tylko tracheostomia przypomina o jej chorobie. Będę trzymać kciuki, aby już niebawem rurka zniknęła i Wasze życie stało się łatwiejsze. Z całego serca Wam tego życzę.

  12. Poznań to bardzo dobry adres na tego typu wyzwania. Trzymam kciuki!

  13. Piękna dziewczynka. Oczy ma niesamowite…
    Bardzo cieszymy się z cudownych, pokrzepiających wieści. Sercem, duszą i myślą jesteśmy z Wami.

  14. Trzymam kciuki żeby wszystko się udało 🙂
    cały czas zaglądam i jestem na bieżąco. Laurka często jest w moich myślach odkąd poznałam jej historię, a tu już 5-te urodzinki się zbliżają, ładnie wyrosła ta pannica :D. Pozdrawiam

  15. Kolejny krok do przodu i z tego co mozna wyczytac jest tez pozytywne wsparcie ze strony lekarzy. Zycze Wam powodzenia i pozdrawiam! 🙂

  16. Decyzja ważna, ale pewnie wiele godzin spędziliście zanim się rzekło”już”. Życzę powodzenia i wierzę, że droga Laury do samodzielności coraz krótsza. Pozdrawiam

  17. A mi się zdjęcia wyjątkowo podobają – widać, że Pani Emilia wkracza na wyższy poziom fotografowania. To pierwsze zdjęcie nasunęło mi skojarzenie ze słynnym zdjęciem afgańskiej dziewczynki z okładki National Geographic. Oczywiście ona była starsza, ale jest coś takiego w oczach Laury, co od razu przypomniało mi tamtą dziewczynkę:-) Wieści dotyczące możliwości usunięcia rurki – wspaniałe! Zaglądam tu do Państwa regularnie i wciąż nie mogę się nadziwić, jak wspaniale rozwinęła się Laura! Życzę wszystkiego dobrego!

  18. Strasznie się cieszę, że wszystko się tak pięknie układa. Kibicuje Wam od samego początku. Sama mam synka w wieku Laury i kilka wizyt w poznańskich szpitalach. Trzymam kciuki!
    Pani Emilio, gdybyście potrzebowali jakiejkolwiek pomocy w związku z pobytem w Poznaniu, możecie liczyć na moją pomoc. Podałam maila publikując ten komentarz więc gdyby co proszę o informację.
    Pozdrawiam, Marta.

    • Dziękujemy!

    • Pani Emilio, ja też jestem z Poznania. Wysłałam e-mailem mój nr telefonu. W razie problemów, proszę dzwonić, pomożemy.
      Katarzyna

      • Dziękuję serdecznie!

  19. Cieszę się, że znaleźliście szpital i lekarzy, którzy są gotowi pomóc Laurze. Zaangażowanych, profesjonalnych, wierzących, że będzie dobrze. Myślę też, że to dobrze, że to będzie proces, który zajmie kilka miesięcy bo jak rozumiem „ostre cięcie” byłoby trudne a wręcz niewłaściwe zarówno ze względów zdrowotnych ale również psychologicznych. Trzymam mega kciuki, żeby rezultaty były właśnie takie jakie chcecie, żeby były. Pozdrawiam 🙂

  20. Trzymam za Was kciuki wszystko musi się udać i być dobrze.”Jest taka granica nieszczęścia za którą zaczyna się uśmiech” co prawda nie moje to słowa ale niech Wam towarzyszą.

  21. Śliczna dziewczynka 😉 Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam z Rzeszowa.

  22. MAŁA piękna królewna ! CZY potrzebujecie jakiejś pomocy w związku z pobytem w Poznaniu ?Noclegi czy coś ?

    • Jeszcze nie wiemy. Czekamy na wyznaczenie terminu.

  23. Ona naprawde ma takie niebieskie oczka?

  24. Hej, jakby był potrzebny nocleg koło Poznania to chętnie ugościmy Was u siebie. Dajcie tylko znać. Anols

    • Dzięki!

  25. NA PEWNO wszystko się uda:) Jestem jak najlepszej myśli, czekamy zatem na dalsze informacje.

  26. Ależ ona coraz bardziej podobna do swojego ojca… Biologicznego.

    • Oby tylko z wyglądu. 🙂 Bo z charakteru na pewno wyrośnie na dużo bardziej wartościowego człowieka 🙂 Buziaki dziewczyny i Tato (ten prawdziwy – niebiologiczny Tato) Laury 🙂

    • Ale dziwny komentarz 🙂 patrząc na małą i na jej mamę można stwierdzić że kopia ….a w sytuacji w jakiej znalazły się Laura i jej mama takowy komentarz jest nie na miejscu moim zdaniem…pozdrawiam

      • Pani Aniu, niestety istnieje taki typ ludzi, który notorycznie zachowuje się nie na miejscu. Zwłaszcza w Internecie, chowając się za anonimowymi nickami…

        • Na szczęście milion innych komentarzy jest na miejscu 🙂 Laura jest śliczna po prostu, a z charakteru założę się, że cała Mama. Silna, nie poddająca się i uśmiechnięta mimo wszystko! Trzymam za Was mocno kciuki i wierzę, że wszystko się uda. A strach jest, bo zawsze boimy się tego co nieznane i co niesie ryzyko.

        • Bardzo przepraszam. Nie myślałam, że moja wypowiedź będzie nie nas miejscu. Szczerze mówiąc, raczej przyszło mi do głowy, że te wszystkie problemy zdrowotne, które ma Laurka to jakoś z „tamtych” genów pochodzą. Ale to pewnie też jakieś głupawe myślenie z mojej strony… Teraz pewnie obraziłam kogoś innego. No cóż! Taki już ze mnie słoń w składzie porcelany…

        • Natury nie oszukasz, cóż złego w tym, ze do ojca podobna.

          • Nic. I nie mam zamiaru niczego ani nikogo oszukiwać. Natomiast widzę wiele złego w bezmyślnych komentarzach ludzi, którzy zamieszczają je bez jednej sekundy zastanowienia i chyba tylko po to, aby prowokować i wywołać tu tabloidową dyskusję. Twój komentarz niestety należy do tego grona.

          • Nic złego. Jednak nie biologiczne podobieństwo, ale to jak została wychowana jest bardziej istotne. A wychowuje ją dwoje mądrych ludzi i z pewnością wyrośnie na wartościową osobę. Jaki sens ma zwracanie na to uwagi? Biologiczny tato to czas przeszły, a przywoływanie tych wspomnień prowadzi jedynie do tego, że sprawia się przykrość Emilii. Nic innego nie wnosi….
            Pozdrawiam

      • Tak samo pomyślałam Anno …. dosłownie… ale nie pisałam, bo myślałam,że ja jakaś nadwrażliwa i czepialska 😉
        Mi się osobiście pierwszy raz zdjęcia Laury nie podobają :/ Sama Laura jest śliczna bez dwóch zdań 😉 ale tutaj dziwnie została sfotografowana 😉 ale to mało ważne..

        Emilio, życzę Wam po prostu jeszcze więcej siły aby przezwyciężyć także te rewolucję w Waszym szalonym życiu :)))) Trzymam kciuki za całą Waszą rodzinkę, jesteście świetni!

        PS. uwieeelbiam Emilio Twoje posty o zdrowym żywieniu 🙂

  27. Prześliczna dziewczynka!

  28. Bedzie dobrze!!!Dobrze ze ta znienawidzoną rurka zostanie jeszcze na jakiś czas dając Wam wszystkim komfort psychiczny na czas przechodzenia na inny sposób oddychania. A potem w przyszłości moze basen i nauka pływania?Bo wspomniałas kiedyś Emilio ze w wodzie saturacja Laury jest wzorcowa. Tyle możliwości Wam sie otworzy:)! Cudownie. A swoją droga to musicie miec jako rodzice niesamowicie silna wole w procesie wychowywania Laury-jakby na mnie popatrzyła prosząco tymi pięknymi oczami to chyba bym jej na wszystko pozwoliła:):):):). Pozdrawiam i trzymam kciuki

    • Laura już planuje zapisać się na kurs nurkowania 😉

      A co do jej pięknych oczu, to na szczęście zdążyliśmy się już na ten widok uodpornić 🙂

  29. Ależ z Niej Panienka duża i piękna rośnie! Nie znamy się Pani Emilko co prawda, ale trzymam mocno kciuki, że się uda. Wasz dzielny Maluch zasługuje na wszystko co najlepsze. Już za dużo się nacierpiała. Pozdrawiam serdecznie ze Zgorzelca 🙂 !

  30. Macie piękną kobietę w domu i wierzę że wszystko się uda i życie stanie się łatwiejsze trzymam kciuki za Was

  31. trzymam kciuki żeby wszystko się powiodło 😀 a Laura no nie mogę jaka ona śliczna te niebieskie oczyska urzekają 😀

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/