Bardzo go kocham

Autor: Emilia, mama Laury Data: czerwiec 23, 2014 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 29

Dziś po śniadaniu, w wielkiej konspiracji, rozpoczęło się przygotowywanie laurki od Laurki. Rzecz jasna z okazji Dnia Ojca, gdyż owe święto w naszym domu celebrowane jest obowiązkowo. Laura nie może sobie przecież pozwolić na niedocenianie roli własnego taty – biorąc pod uwagę okoliczności jego pojawienia się w jej życiu, byłoby to oczywiście ogromnym nietaktem. Tata Laury jest najcenniejszym prezentem od losu i jest on ze swoją córką wyłącznie z wyboru – choć nie od zawsze był przy niej, to postanowił już na zawsze z nią pozostać.

Siedząc w salonie i w największej tajemnicy wycinając serduszka z papieru, Laura bardzo się spieszyła. Musiała bowiem zdążyć między jedną a drugą kawą, gdyż jej tata po wypiciu filiżanki czarnego napoju, czym prędzej robi sobie przerwę w pracy i przychodzi po następną. Nagle, córeczka oderwała wzrok od swoich wycinanek i z powagą zapytała:

– Mamo, a czy ty kochasz tatę?

– Tak, bardzo go kocham – odpowiedziałam zgodnie z prawdą.

– Ja też go kocham, bo mój tatuś jest baaaaaaaaaardzo fajny!

Dziś już nic więcej nie muszę pisać, gdyż Laura jednym krótkim zdaniem podsumowała to, co sama czuje. Potwierdziła tym samym starą prawdę, że ojcem może być każdy, ale tatusiem tylko ktoś naprawdę wyjątkowy….

47

Laurka od Laurki

45

komentarzy 29

  1. Na blogu w kategorii „Dieta i zdrowie” pojawił się wreszcie nowy wpis. Wiem, że wielu z Was czekało na wznowienie wpisów dotyczących żywienia, dlatego serdecznie zapraszam do przeczytania https://www.kochamylaure.pl/kategoria/bonus-dla-zdrowia/

    • Pani Emilio, cala niedziele poswiecilam na przeczytanie blogu o zyciu Pani Rodziny, a i tak dopiero doszlam do momentu, kiedy Laura konczy roczek. Powiem tak, chyle czola, wiele sie od Pani mozna nauczyc; pokory wobec zycia, dystansu do wlasnych problemow i niezlomnej wiary i milosci do tego cudownego szkraba, jakim jest Laura.
      Naszla mnie jednak taka refleksja; prosze nie odpowiadac na agresywne i prowokujace komentarze niektorych internautow. Ja wiem ze one bola, a Pani jest tylko czlowiekiem; ale jest tez Pani Wielkim Czlowiekiem, a choroba Laurki wymaga od Pani najwyzszej koncentracji nad tym, co naprawde istotne. Tym „czyms” jest Pani dziecko; to ono jest najwyzsza wartoscia w Pani zyciu i to dla niej Pani robi wszystko, co moze. Ci, co krytykuja, tylko tyle moga; zadna z tych osob nie jest w stanie zaoferowac Pani pomocy ani chociazby odrobiny wspolczucia. Dlatego, szkoda na nich tracic energie i czas, a Pani ma za duzo klasy i sily w sobie, by sie znizac do poziomu tych komentujacych. Prosze usuwac agresywne wpisy i dalej robic swoje. Wiekszosc ludzi Pani kibicuje i trzyma za Was kciuki. Ja takze. Pozdrawiam.

  2. Miłość między Laurą a Kubą widoczna jest na każdym zdjęciu – w każdej sytuacji.
    Kuba patrzy na Laurę jak najwspanialszy zakochany w córeczce tatuś dla którego własne dziecko jest naj a Laura patrzy na Kubę jak w obrazek, jak na ideał i wzór.
    Tak powinno byc w każdej rodzinie ale niestety nie jest.
    Macie to co jest motorem do życia, co daje stabilizację, poczucie własnej wartości, szczęście po prostu- macie siebie i prawdziwą MIŁOŚĆ 🙂
    Gratuluję 🙂

  3. witam, niedawno trafiłam na ten blog i od tej pory staram się regularnie sprawdzać co u Laury 🙂 uważam, że jesteście świetna rodziną a Laura ma ogromne szczęście mając takich rodziców 🙂 pozdrawiam

  4. Bardzo piekne zdanie na koneic napisalas. Piekna Laurka od Laury!

  5. A czy Laura wie o swoim biologicznym ojcu?
    Gratuluje Laurze drugiego Taty. Taty przez duże „T”.

    • Jak Laura zacznie ogarniać znaczenie słów „biologiczny ojciec”, to z pewnością się o nim dowie, gdyż nie mamy zamiaru niczego przed nią ukrywać. Na razie Laura ma niespełna 4 lata, więc prowadzenie z nią dysput na ten temat z przyczyn oczywistych mija się z celem. Poza tym to wyłącznie nasza prywatna sprawa jak i kiedy jej o tym powiemy, dlatego uważam, że zadawanie nam na blogu tego typu pytań jest nie na miejscu. A jeśli chodzi o słowo „tata”, to d trzech lat Laura ma tylko jednego tatę.

      • Nie rozumiem Pani oburzenia. Skoro upublicznia Pani swoje prywatne sprawy – proszę liczyć się również z pytaniami dotyczącymi tych tematów

        • Ja też nie rozumiem Pani oburzenia. Przed napisaniem komentarza zawsze warto pomyśleć – przede wszystkim o tym, co czuje drugi człowiek. Odrobina taktu w dyskusji z pewnością nie zaszkodzi.

          • Brakiem taktu to Pani się wykazuje naskakując na czytelników bloga

          • Myli się Pani. Na nikogo nie naskakuję. Wyrażam jedynie swoje zdanie, w sposób kulturalny i nikogo nie obrażając. Do wyrażania opinii mam takie samo prawo, jak Pani i jak wszyscy inni Czytelnicy tego bloga. Pozdrawiam

          • Niestety czytelnicy, którzy czytają bloga od początku nie wiedzą, jakie pytania są „na miejscu” a jakie nie, gdyż ta granica została przez panią Emilię dawno zatarta. Nie piszę, że to źle, ale dzielenie się swoimi intymnymi i bardzo prywatnymi sprawami publicznie rodzi pewne konsekwencje, zarówno pozytywne jak i negatywne. Przez niewinne w zamyśle pytanie czytelniczki (bo skoro pani Emilia tyle już napisała o swojej rodzinie, to dlaczego miałby to być temat tabu) została osądzona przez autorkę o to, że jest pozbawiona empatii i taktu, bo jej pytanie jest nie na miejscu. Czy samo wyjaśnienie bez wycieczek personalnych nie wystarczyłoby? Myślenie o tym, co poczuje druga osoba obowiązuje wszystkich.

          • Ten wpis jest dedykowany Kubie za to, jakim jest dla Laury wspaniałym tatą, ten wpis opisuje miłość, jaka ich łączy i chyba nikt nie ma problemu z odczytaniem przekazu napisanego przeze mnie tekstu. Zadawanie pod takim wpisem pytania „czy Laura wie o swoim biologicznym ojcu” – tak, uważam to pytanie za zdecydowanie nie na miejscu.

            „Myślenie o tym, co poczuje druga osoba obowiązuje wszystkich”. I właśnie o tym mówię, i właśnie o to proszę. Jedyne, o co proszę, to właśnie o myślenie przed napisaniem komentarza i to nie tylko na moim blogu, ale w każdym miejscu w sieci, gdzie się wypowiadamy.

          • Wydaje mi się jednak, że za bardzo się pani zdenerwowała. Czy to pytanie jakoś panią obraziło. Spokojnie. Rozumiem, że mogła się pani zdenerwować, ale naprawdę czasem trudno rozróżnić co danego człowieka urazi a co nie. Niech pani weźmie pod uwagę, że osoba nie miała złych zamiarów.

        • Anka, jak Emilia mówi A nie ma obowiązku powiedzieć Z – po prostu Emilia mówi / pisze o swoim życiu tyle ile chce / może i ma do tego święte prawo – myślałam, że to oczywiste – ja nie znam ani jednego bloga w którym by autor opisywał swoje życie minuta po minucie, odpowiadał na osobiste i intymne pytania czytelników – więc naprawdę się dziwię Twoim oczekiwaniom aby Emilia niemal z uśmiechem na ustach opowiadała o drażliwych / trudnych tematach

      • jest takie stare pozekadlo Nie ta jest matka co urodzi ale ta co wychowa.To o matce.Nie ten jest ojcem co zrobil ale ten co wychowuje i zostaje na zawsze./to moja parafraza/.

      • Dzieci maja taka ceche ze kompletnie nie zalapuja sie na koligacje rodzinne.Jest im obojetne czy ciocia jest zona czy mezem wujka i czy babcia ma cos wspolnego z dziadkiem a moze jest jego siostra?Ja mam 100 lat i tez nie raz sie gubie.Dziecko mysli bardzo prosto i taki maly korniszonek jak Laura nie jest w stanie zrozumiec tematu Ojca czy to biologicznego czy nie.Ona nawet nie wie co to biologia o sexie nie wspominajac.Uwazam ze niech sie cieszy swoim tata nie potrzbene sa na razie tlumaczenia bo jest za mala.Nie dla niej na razie Diabelski Mlyn Zycia.Jak bedzie duza nastolatka to
        pokaze rogi moze nawet przez ciekawosc zaczac szukac prawdziwego Ojca.Ale to jeszcze wiele lat i na
        pewno Emika sie z tym liczy. Sama da sobie z tym rade. A teraz w swiecie dziecinstwa niech sie cieszy Tata ktory bankowo pozostanie z Nia na zawsze w doroslosci tez a biologia moze zupelnie jej nie interesowac.Zostawcie takie sprawy mile Damy w spokoju.A teraz ide na dwor z moim psem. Dobranoc!

    • Ciekawe jak sobie wyobrażasz przekazanie takiej informacji 4 latce zakochanej i zapatrzonej w tatusia, pamietajacej tatę! który jest przy niej odkąd pamietam. „wiesz córeczko ale masz drugiego tatę, biologicznego” No błagam, warto pomyśleć .

      • Od dawna o tym myślimy i przygotowujemy Laurę na taką informację, choćby tłumacząc jej, że Kuba nie od zawsze był z nami, ale pojawił się w naszym życiu, gdy Laura była już na świecie. Pokazujemy córce zdjęcia, pokazujemy bloga i rozmawiamy. To pierwszy krok do tego, aby Laura w sposób łagodny, pomału zrozumiała całą sytuację. Nikt z nas nie będzie jej robił niespodzianek typu „wiesz córeczko ale masz drugiego ojca biologicznego”, tylko powoli będziemy jej przedstawiać fakty z naszego życia, tak, aby bez stresu była w stanie wszystko pojąć.

        Piszesz „No błagam, warto pomyśleć”. Ja też błagam niektórych czytelników mojego bloga – pomyślcie Państwo choć przez chwilę, zanim zaczniecie nam zadawać pytania lub udzielać „złotych rad” w tej delikatnej materii.

  6. Ja Laurce mogę tylko takiego tatusia pozazdrościć 🙂

  7. profesjonalna ta, laurka – ślicznie wykonana. brawo dla mamusi i córci.

  8. Aby każde dziecko miało takiego super-tatę 🙂

  9. Macie to co najcenniejsze – miłosc i wspanialą rodzinę.

  10. Szczesciarze!:) Wszyscy jestescie tacy, ze tylko Was kochac:)!

  11. Piękna laurka od Laurki 🙂

  12. Wszystkiego dobrego dla Was!

  13. i tak powinno być – cudowny Tata dla Laurki, wspaniały partner dla Pani 🙂

  14. Gratuluje Laurze wspaniałego taty , rozczulajace jest to, jak on na nią patrzy 🙂

  15. Pewnie,że Kuba to Super Gość!
    A jak Super Gość to i Super Tata.
    Dodam tylko,że …
    Jest jeszcze Super Mama i Super Córeczka:)
    Pozdrawiam Was serdecznie.
    Tak „trzymajcie „dalej!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/