Było nam wtedy jak w raju

Autor: Emilia, mama Laury Data: kwiecień 28, 2011 Kategoria: Historia Laury | komentarze 102

Było nam wtedy jak w raju… Wystawianie twarzy do słońca, objadanie się pysznościami, słuchanie szumu wiatru, plotkowanie z sąsiadami i słodkie nieróbstwo… Nasze Święta były po prostu wspaniałe!

Nie wiem, jakim cudem udało nam się w jeden dzień przygotować dom na Wielkanoc, ale pewne jest to, że daliśmy radę. W sobotę razem z mężem gruntownie wysprzątaliśmy całe lokum, przyrządziliśmy pyszny żurek, pieczeń, sałatkę warzywną, nadziewane jajka w majonezie i jeszcze ustroiliśmy koszyczek ze święconką. Jedyne, czego nie udało się zrobić, to wykąpać Laurki, gdyż pora zrobiła się na to już zbyt późna. Córeczka miała więc tego wieczoru przysłowiowy „Dzień Dziecka”, ale jak to mówią, „brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko” :).

W niedzielę zbudziły nas mocne promienie słońca wpadające przez okno na poddaszu. Bezchmurne niebo i temperatura 20 stopni Celsjusza sprawiły, że całe Święta spędziliśmy na świeżym powietrzu. W sobotę Laurka „poszła” do kościoła ze święconką, a dzień później delektowała się pierwszym w swoim życiu kurzym żółtkiem. Ja natomiast miałam wrażenie, że jestem na jakiś bajecznych wakacjach – komputer wyłączony, telefon wyciszony, a córeczka śpiąca w wózku na tle soczystej zieleni. Chwilo trwaj!

Wiosna za oknem rozszalała się już na dobre! A ja uwierzyłam, że zostanie ona w naszym życiu już na zawsze, bez względu na zmieniające się pory roku. Myślę, że w mojej rodzinie z każdym dniem będzie już tylko lepiej, że wreszcie rzeczywistość nabierze nieco jaśniejszych kolorów. Być może to tylko wiosenna aura pomieszała mi w głowie powodując niekontrolowany nadmiar optymizmu. Ale jest też całkiem możliwe, że naprawdę nadeszły dla nas dni spokoju i radości. Trudno nie myśleć w ten sposób, patrząc na roześmianą Laurkę wylegującą się na zielonej trawce…

komentarze 102

  1. Cudna masz coreczke!!!!chciala bym ci a w sumie wam zyczyc duzo wytrwalosci cierpliwosci i zeby los dal wam juz spokoj i nie rzucal wiecek klud pod nogi.
    Zeby Wasze malenstwo bylo zdrwoiutkie a ty z mezem zebyscie mogli usiasc wieczorem przy herbacie kiedy malutka bedzie spala i powiecie do siebie nareszcie to koniec cierpienie waszego i Laurki!!!!

  2. Jesteście cudowne, ślicznie razem wyglądacie i życzę samych słonecznych dni w Waszym życiu! 🙂 Pozdrowienia dla dzielnego Tatusia!
    Śledzę bloga od dawna, przekazaliśmy z mężem nasz 1% i namówiłam do tego jeszcze mamę. Jestem z Wami całym sercem. Ściskam! 🙂

  3. Marynia Marynia, przesadzasz że aż się czytać nie chce. Ciężko mi połączyć twoją sympatię do Laury i pisanie o pretensjach do rodziców za n-lat o wystawianie fotek z dzieciństwa…

    że co, będzie się wstydzić swoich [ładnych! mimo, że często „trudnych”] zdjęć??? choroba to wstyd? rodzice walczą jak mogą i kiedyś obejrzy, przeczyta, sama nie raz zapłacze i podziękuje swoim rodzicom, nie wiem jak można w ogóle rozpatrywać inna opcję.

    a dziewczyna z kalendarza….psychiatra jak nic by się przydał.

  4. Dziękuję wam bardzo za wypowiedzi. 🙂 Przedstawiłam historię osoby trzeciej dlatego, że sama byłam zaskoczona takim punktem widzenia. Mnie też by nie przyszło do głowy, że osoba dorosła może tak silnie zakwestionować fakt wystawienia jej ciała (jako noworodka) na widok publiczny, ale ponieważ byłam świadkiem takiej sytuacji i takiej negatywnej reakcji, to pozwoliłam sobie tutaj umieścić ten przykład. Co wcale nie oznacza, że Laurka będzie kiedyś w ten sam sposób reagować. Ja jestem całym sercem za Laurką. 🙂 Laurka rośnie, ma wspaniałych rodziców, czuje się szczęśliwa, i jest kochana. 🙂 I bardzo dobrze. 🙂 Ale konfrontacji ze zdrowymi dziećmi nie uniknie. I na ten trudny moment trzeba ją będzie właściwie przygotować. Może się na przykład zdarzyć, że Laurka zacznie siebie odrzucać. Bo reakcje mogą być bardzo różne. Dziecko niepełnosprawne trzeba bardzo dobrze przygotować do życia poza czterema ścianami domu. 🙂 A punkt widzenia Laurki może być zupełnie inny od punktu widzenia jej rodziców, od punktu widzenia osób z bloga, od punktu widzenia sąsiadów, osób z ulicy, personelu szpitalnego, koleżanek, kolegów, rodziny, znajomych, itd., itp. I właściwe ustawienie Laurki w perspektywie do świata, do bliskich, do obcych, i do niej samej, będzie wielką i bardzo trudną sztuką. 🙂 Życzę pani Emilii z całego serca, aby się jej to jak najlepiej udało. 🙂

  5. Kochani Marynia pomylila Blogi piszac taki komentarz bo ta grupa jest na innym blogu nie rozumie ich niech uszanuja spokuj naszej rodziny Laurkowej bo jesli ,a na pewno Laurka bedzie dorosla i z takim sercem po rodzicach to bedzie ich podziwiala za milosc i zycie . POZDRAWIAM wszystkich Irena. Usciski dla naszej Laurki i jej Rodzicow.

  6. Maryniu, reakcja Twojej kolezanki była conajmniej dziwna. Może nie dogadywali się w innych kwestiach i szukała czegos, do czego można sie przyczepić? Rozumiem, że zdjecie mogło jej się np nie podobac, ale robienie awantury z takiego powodu jest aż śmieszne.
    A co do Laurki – to jest sliczne, kochane dziecko, które ma bardzo madrych Rodziców. I jestem pewna, ze odziedziczyła po Emilce i Romku zdrowy rozsadek, dystans do siebie i poczucie humoru, więc zrozumie to, co Rodzice dla niej zrobili. Każda notka na tym blogu to jest cały ocean miłości i co, mają się tego wstydzić?

  7. Maryniu – jak Laurka wyglądałaby z zamazana twarzą lub oczkami? To nie jest powód do wstydu, że mam chore dziecko. Minęły też czasy, że choruszków ukrywano w domu. Każdy radzi sobie jak może. Podam Ci przykład: moja koleżanka, o tym że urodziło jej się chorutkie dziecko poinformowała wszystkich na NK. Szokujące? otóż nie: wyjaśniła, że chce, żeby wszyscy wiedzieli, nie snuli plotek, domysłów, nie zaglądali ukradkiem do wózka i byli zażenowani. Tak jest i już – minął rok i podziwiamy jej synka, każdy jego krok do przodu, chwile gorsze i te lepsze. Kto może udziela wsparcia nie tylko duchowego ale również i finansowego. Bo jest ciężko.
    Emilia jest mądrą kobietą i wiem, że Laurka trafiła najlepiej jak mogła, mając taaakich właśnie rodziców. Podziwiam, modlę się za Was i z całego serca życzę samych takich pogodnych dni, jak te uwiecznione na ostatnich zdjęciach.

  8. Do MARYNI
    Myślę, że przesadzasz. Laura ze swoją chorobą po prostu będzie żyła, z niczym nie trzeba będzie jej konfrontować. Zdjęcia po operacji będą dla niej oczywistą oczywistością, tak jak fakt istnienia tego bloga. A koleżanka zareagowała baardzo emocjonalnie, nie ma przypadkiem jakichś problemów ze sobą? Bo dla mnie taka reakcja na swoje zdjęcie niemowlęce w kalendarzu zakrawa na wizytę u psychologa, poważnie. Fakt, że udostępnianie swoich danych osobowych w sieci jest niezbyt trafnym pomysłem, ale rozumiem,że w tym przypadku jest koniecznością. Tak jak w przypadku innych chorych dzieci, które potrzebują pomocy. Myślę, że Laurka bez problemu zrozumie intencje rodziców i doceni fakt, że dzięki pomocy ludzi czytających ten blog (przynajmniej w jakiejś części) rodzice mogli być z nią w szpitalu 24/dobę, zamiast wpadać na dwie godzinki po pracy. Nie wydaje mi się, żeby Emilia zamierzała ukrywać przed Laurą fakt istnienia tego bloga i tego, że dobrzy ludzie im pomagają. Dlatego dla Laurki, zapoznanej z sytuacją podczas okresu dziecięctwa – kiedy człowiek jest otwarty i ufny, a jednocześnie dużo juz rozumie – fakt istnienia tego bloga i upubliczniania jej zdjęć nie będzie pewnie szokiem. Mam nadzieję, że Emilka nauczy jej dystansu do siebie i swojego wizerunku jako niemowlęcia. Wiadomo, że z czasem takich osobistycz zdjęć będzie mniej, bo o zgodę za kilka lat Emi będzie musiała pytać Laurę. Ale wydaje mi się, ze będzie z Laurą tak, jak zwieloma dziećmi,których rodzice prowadzą bloga od urodzenia: po każdym fajnym zdaniu, zdarzeniu Laura będzie pytała mamę: „Napisałaś to na blogu mamo?” Sytuacja Twojej koleżanki była o tyle inna, ze zdjęcie było dla niej szokiem – chociaż uważam,że i tak reakcja była mocno przesadzona. Z tego samego powodu nie powinniśmy zgadzać się na robienie zdjęć dzieciom po porodzie i zamieszczanie ich w gazecie w dziale „Witamy na świecie”, a to chyba daleko idąca przesada…

  9. Marynia i inne podobnie myslące osoby, może najpierw powinna sie tu wypowiedzieć Emilka, ale ja powiem trzy grosze.
    Zastanowiłas się , co mogłoby być[ choć lepiej sie nie zastanawiać] jakby Rodzina Laurki i sama ONa nie miała wsparcia , przepraszam Emilio , że to piszę, ale Maryniu przecież, jest też taka opcja, ze gdyby nie ten blog np. Laurka mogłaby nie przeczytać tego bloga , Rodzice Laury nie wystawiają Jej na widok publiczny dla własnej przyjemności czy pychy .
    Ps. Emilko pozdrawiam was , zimno sie zrobiło , co za majówka, mam nadzieje, że niedługo nacieszycie sie ciepłym słoneczkiem. Czuje z wami tak silna więż , że chciałoby sie do was wpaść na kawkę 🙂

  10. Zastanawiam się nad jedną rzeczą. Jak Laura zareaguje po dwudziestu latach na blog. I na fakt wystawiania jej chorego ciała na widok publiczny. Rozumiem, że wszyscy mamy jak najlepsze intencje. Chcemy pomóc Laurze. Kochamy Laurę. Upublicznienie jej historii choroby jest konieczne. Ale jeżeli Laura nie zostanie do tego odpowiednio przygotowana, to może odnieść szok psychiczny. Połączenie historii choroby wraz z jej wizerunkiem i danymi osobowymi. Dziewczynka jest wystawiana na widok publiczny. Bez jej zgody osobistej. To nie jest śmieszne. Teraz jest mała. Ale kiedyś trzeba ją będzie skonfrontować nie tylko z jej chorobą, ale i z faktem, że w celu uzyskania pieniędzy, trzeba było umieścić jej historię choroby w sieci. Jest pytanie, czy do tego konieczne jest również upublicznienie jej pełnego wizerunku. Rozmawiałam z dziewczyną, której zdjęcie jako ślicznego zdrowego noworodka rodzice umieścili w kalendarzu ściennym. Dziewczyna jako dwudziestolatka była w szoku. Nie życzyła sobie takiego upublicznienia. Pomimo, że była zdrowa, a zdjęcia zrobił artysta fotograf. Uznała to za naruszenie nietykalności jej ciała. Laura może sobie nie życzyć, żeby ją pokazywać w całości publicznie. I kiedyś może mieć o to do rodziców pretensje. Dlaczego nie zasłonięto jej oczu. Albo twarzy.

  11. co slychac u Laurki???

  12. Ale super w koncu Laurka moze pooddychac świeżym powietrzem ,
    Emilio a czy Laurka ma juz zaplanowana nastepna operacje?

  13. Jesteś niezwykle silną osobą,dajesz mi coś czego szukałam w życiu od dawna-wiarę i nadzieje.Myślę o was,modle się za was i żałuję że nie znam Cie osobiście.Teraz będzie tylko lepiej,spokojniej i z uśmiechem Laurki na buzi:)

  14. Kochane!!! myślimy o Was codziennie. 1 % przekazany dla Laury od nas i naszej rodziny i znajomych. Ale dziś własnie w dniu Bł. Jana Pawła II 🙂 Papieża Uśmiechniętego myślałam o Was szczególnie dużo i mocno, i wierzę że On przyczyni się do uzdrowienia Laury. To będzie ten cud, który Was uczyni najszczęśliwszymi ludxmi na świecie a JEGO uczyni Świętym!!! trzymajcie sie mocno kochana rodzinko!!!!
    A moja Hania zamiast „papież” mówi o Nim „papierowość” hehehe…..buziaki!!

  15. KOCHANI Rodzice Laurki w tak wielkim Dniu Milosierdzia Bozego oraz W dniu BEATYFIKACJI naszego Ukochanego Ojca Swietego za jego posrednictwem zycze dla Laurki i Was wiele lask Bozych uproszonych za jego westchnieniem do Boga. Pozdrawiam i sciskam.Irena

  16. Kochani, czytam was od dłuższego czasu i jestem pewna podziwu, również mam chorą córeczkę którą czeka niebawem bardzo skomplikowana operacja serduszka a za sobą ma 3 m-ce pobytu na IT a ma zaledwie niecałe 5 m-cy. Wiem jak jest Wam ciężko i mam nadzieję że zarówno Wam jak i innym rodzinom które zmagają się z chorobom dziecka zaświeci kiedyś słoneczko już na dobre 🙂

  17. HOP HOP BLOGOWICZE!
    OSTATNIA SZANSA NA KUPIENIE CEGIEŁKI CHARYTATYWNEJ DLA LURKI:)
    ALLEGRO – ZOSTAŁO 2 GODZINY 🙂

  18. Taka mnie refleksja naszła, że nigdy nie jest tak, żeby było tylko źle. W każdej, nawet najgorszej sytuacji jest jakieś pozytywne światełko, jakaś chwilka, minutka radości.
    Dla mnie wiosna, to najpiękniejsza pora roku, kiedy wszystko się budzi do życia, jest zielono a trawa, tak, jak ta u Was, ma tak soczysty, intensywny kolor i aż chce się żyć!!!! Ta pora roku wzbudza w nas uśpiony optymizm, który zabiera ponura zima i może już być tylko lepiej!!!!!
    Tylko takich, pogodnych chwil Wam życzę.

  19. Wczoraj wieczorem wrocilam z Polski i co zrobilam dzis rano po odpaleniu komputera? Ano przeczytalam same dobre nowiny. Mam wrazenie Emilio, ze jestes cudownie wyciszona i delektujesz sie zyciem, jak zadna ze znanych mi osob. Dajesz sile innym. Za co Ci dziekuje :*

  20. To znowu ja, Emilio nic Ci wiosna nie pomieszała w głowie ; TAK MIAŁO BYĆ ..a OPTYMIZM jest potrzebny każdego dnia , nie zapominaj o tym . Po tych dniach pełnych obaw i niepokoju,co przyniesie kolejna godzina , ciesz się każdą MINUTĄ szczęscia i radości ..
    bo tak jak po burzy pojawia sie słońce, tak samo po dniach smutku MUSZĄ nastapić SZCZĘŚLIWE DNI … i tylko takich życzę LAURZE i Jej wspaniałym rodzicom : )

  21. okularki bomba!!! bardzo sie cieszymy, ze wszystko powoli sie uklada! buziaki!!!

  22. Emilio, Twój blog śledzę od miesiąca, płacząc i uśmiechając się na zmianę. Jestem mamą 13-latki, którą kocham nad życie, więc jestem sobie w stanie wyobrazić, skąd bierzesz tyle sił i wytrwałości. Życzę Ci, Dzielna Kobieto, żebyś za 13 lat mogła podenerwować się na Laurę, że ma bałagan w pokoju, albo pocieszyć ją, kiedy pokłóci się z koleżankami:) Patrząc na uśmiechniętą buzię Twojej córeczki i te jej chochliki w oczkach wydaje mi się, że wyrośnie z Niej charakterna panna i jeszcze nie raz da Ci popalić 🙂
    Jestem z Wami, Dziewczyny! Będę czytać tego bloga dopóki będzie istniał 🙂 I jestem pełna optymizmu, że wszystko się dobrze ułoży. Bo przecież tyle ludzi Wam pomaga i wspiera. 1% podatku ode mnie i mojego męża tez oczywiście powędrował „Dla Laury”.
    Rozkoszujcie się Pięknym Majem Laurko, Emilio i Romku!:))

  23. :))))))))))))))))))))))))))
    jak miło popatrzeć:-)

  24. Emilko Twoje wpisy są jak balsam dla mojej duszy:)
    Pozdrawiam Waszą Trójkę:)

  25. Emilio, uśmiech proszę!! Wyglądacie tak pieknie na tle tej zieleni tylko Twojego usmiechu brakuje. Cieszę się, że wróciliście na świeta do domku i że Lurka mogła skosztować swoje pierwsze jajo wielkanocne – pewnie te świeta były cudowne:)
    Z Twojego wpisu bije takie światło, nadzieja i szczęście, że trudno to opisać.
    Życzę Wam spokoju i zdrówka.

    PS. Laurka przeslicznie wygląda w okularkach i ten Jej uśmiech… – cudowne Dziecko.

    Pozdawiam ciepło i przesyłam całuski dla małej Żyrafki:*:*:*:*:*

  26. Pięknie! 🙂 Samych takich wiosennych dni w Waszym życiu! 🙂

  27. Dzięki temu, że Wam udały się święta to i moje marzenie się spełniło. Nie ma nic piękniejszego niż takie chwile.
    Coś w tym jest, że taka pogoda nastraja wyjątkowo optymistycznie wtedy wszystko można !
    Ściskam, pozdrawiam i życzę dobrej nocy 😉

  28. Witam Ciepło,
    Bardzo się ciesze ze możemy pomóc Laurze – dzięki 1% -Sylwia i Wawrzyniec S

  29. wspaniałe wieści 🙂 i tak trzymać !

  30. bo wiosna taka ma właśnie być. Wesoła i dla mamy i dla córci 🙂

  31. …każdego dnia oczywiście 🙂

  32. Życzę Wam wiosny i słoneczka każdego!

  33. cieszę się że i u was wiosna zagościła i liczę na to że już tak pozostanie :)Laurka jak zwykle ślicznie się śmieje a w okularkach wygląda tak ślicznie 🙂 Buziaczki przesyłam 🙂 :): )

  34. Trwaj,chwilo trwaj… :):):)

  35. Jaka słodka Istotka z tej naszej Laurki :*
    I jeszcze te twarzowe okularki-jest prześliczna :*

    Pozdrawiam Was Wszystkich serdecznie Laurkowi Przyjaciele.
    Naturalnie Rodziców i naszą Kruszynkę Najsłodszą W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI!!!! :*

  36. bardzo się Cieszę , że wszystko ok … nic nie trzeba pisać patrząc na roześmianą buźkę naszej Księżniczki – 🙂 buziaczki maleńka…. wcześnej było Wesołego Alleluja … no to teraz Slonecznej majówki:)

  37. Cieszę się razem z Wami! Oby teraz w Waszym życiu były tylko te radosne chwile. A co do okularków to wygląda w nich ślicznie!!!! Pozdrowienia i buziaczki dla Laurki 🙂

  38. ależ się cieszę z tej wiadomości!!! Buziaki kochane dziewczyny- tatusia pozdrówcie:) Nie zapominamy o modlitwie i codziennie jesteśmy z Wami:) Stałyście się nam bardzo bliskie- przepraszam za może zbyt szczere wyznanie, ale jak rodzina:) Jeszcze raz buziaki! Kochamy Laure!!!!!:)*******

  39. Cóż tu powiedzieć, od początku wiedziałam, że Laurka dobrze zniesie trud ostatnich dni.
    W tych okularkach wygląda cudnie.Niech się pani nie martwi, teraz bardzo dużo małych dzieci nosi okulary, a i ja mam w domu małą okularnicę – też podobną do mnie. Jeśli pani chcę to na maila prześlę zdjęcie na którym jesteśmy bardzo podobne.
    Wiosna to piękny czas, cieszcie się słonkiem to podobno pomaga na smutki. Buziaki dla Laurki

  40. Wiadomości bardzo dobre.Laurka uśmiechnięta jak zawsze od ucha do ucha a i mama widać bardziej zrelaksowana.Obie wyglądacie cudownie.Oby teraz wszystko szło z górki.

  41. Czekałam na takie wiadomości. Cieszcie się wiosną 🙂 Pozdrawiam i całuję Laureczkę 🙂

  42. Po takim trudnym okresie przedswistecznym bardzo ciesze sie ze wszystko wraca na swoje tory a Laurka poprostu kwitnie, widac bardzo sluzy jej swieze powietrze.Ten jej usmiech sam mowi za siebie, ze wszystko bedzie dobrze ……..on jest rozbrajajacy .Pozdrawiam cala wasza trojeczke.

  43. Dziewczyny wyglądacie pięknie. Laurka rośnie jak na drożdżach! Teraz będzie już tylko lepiej, tego Wam życzę i o to się modlę!

  44. Cieszę się, że u Was wszystko wspaniale.
    Życzę Wam już tylko takich wiosennych, radosnych dni,

  45. Emilko, czy Laurka jest już w stanie ‚wypróżniać się normalnie, czy do tego jeszcze długa droga? Pozdrawiamy Was Dzielna Rodzino!! :*

  46. Oby już wszystkie wieści od Was były tak optymistyczne 🙂
    Teraz będzie już tylko lepiej.
    Pozrowionka z Rzeszowa DZIELNA RODZINKO! 🙂

  47. Zasłużyliście na tak piękne święta! Cieszę się razem z Wami 🙂 Oby jak najwięcej radosnych chwil 🙂

  48. Ale rozesmianaj, kochana Perełka!!!!Buziaki dla całej Rodzinki od naszej trójki:-)

  49. Tak bardzo się cieszę że spędziliście takie wspaniałe Święta, aż łzy się cisną do oczu, oczywiście z radości 🙂 Pozdrawiam was serdecznie 🙂

  50. świetnie wyglądacie dziewczyny!
    a Laurka piękna, śliczna, po prostu CUD MIÓD!

  51. Ciesze się , że mieliście piękne święta .Śliczne fotki

  52. Cudne zdjęcie i piękne dziewczyny 🙂
    Trzymam mocno kciuki, żeby ta piękna wisona została w waszej rodzince już na zawsze i żeby było już tylko lepiej i bez bólu.
    Pozdrawiam cieplutko i słonecznie
    Asia.

  53. …serce pęka z radości…
    …cieszymy się razem z Wami…
    …Laurka wygląda uroczo…
    …samych takich dni Rodzinko:)…

  54. Serce sie raduje kiedy widze Cie księżniczko taką uśmiechniętą i radosną
    cudnie wyglądasz w tych okularkach,no i prawdziwa modelka z Ciebie .
    A Rodzice tez wyglądają na wypoczętych,i radosnych,właśnie takich świat było Wam trzeba………….prawdziwe odrodzenie.Buziaczki

  55. Super wiadomości.
    Piękne zdjęcie tyle w nim spokoju, miłości i szczęścia.

    Emilio teraz będzie tylko lepiej

  56. Życzę Wam by takie chwile na zawsze zagościły w Waszym życiu.

  57. Prześlicznie Laurka wygląda w okularkach!
    Bajeczne jest to Wasze zdjęcie!!!
    Życzymy słonecznych i szczęśliwych dni.
    Przesyłamy moc uścisków i pozdrowień.

  58. 🙂

  59. Kazdy czekal na wiadomosci od Was. Tak sie ciesze, ze jest dobrze i optymistyczne myslenie tez ma swoje plusy. Laura bardzo ladnie wyglada w okularach i nie trzeba sie akurat ta wada za bardzo przejmowac. Teraz juz moze byc tylko lepiej… Pozdrawiamy

  60. cudownie naprawdę, a te zdjęcia!!!!! Laura jest śliczną dziewczynką a ile radości ma w sobie boszzz obdzielić by można rzesze ludzi tym co mieści się w jej jednym uśmiechu! Pozdrawiam i myślami jestem codziennie

  61. Wszystkiego dobre, zawsze słonecznych dni.
    Pozdrawiam

  62. Emilio jestem pewna ze wiosna zawitala juz na stale 🙂 !!!
    Cudownie jest patrzec na rozesmiana Laurke na swierzym powietrzu!!

  63. Ślicznie wygląda Laurka w tych okularach !!! Jak zwykle pogodna i roześmiana !!! Życzę Wam drogie Panie, aby wiosna, która w końcu zagościła u nas, nigdy Was nie opuszcza. Serdeczne pozdrowienia dla różej, słoskiej okularnicy i jej mamy.

  64. Super cieszę się naprawdę.Kochamy cię anoiłku i czekamy na dalsze wpisy od twojej mamusi.Pozdrawiamy

  65. Wspaniale wyglądacie, oby zawsze towarzyszyla Wam śliczna, sloneczna wiosna i ani jednej chmurki już 😉

  66. Emilio, podziwiam Cię za to co robisz. Pozwolę sobie przytoczyć pewien cytat

    „Czy zapytaliście się kiedyś siebie, w jaki sposób pan Bóg wybiera matki chorych dzieci? Postaraj się wyobraźić Boga, który daje wskazówki swym aniołom zapisującym wszystko w swej olbrzymiej księdze.
    -Małecka,Maria,syn.Święty patron – Mateusz.
    -Kurkowska,Barbara,córka. Święta patronka – Cecylia.
    -Michalewska,Janina,bliźniaki. Święty patron … niech będzie Gerard.
    Wreszcie mówi z uśmiechem do anioła jakieś imię:
    -Tej damy dziecko upośledzone.
    A na to ciekawski anioł:
    – Dlaczego właśnie tej, Panie? Jest taka szczęśliwa.
    – Właśnie dlatego – mówi uśmiechnięty Bóg.- Czy mógłbym powierzyć upośledzone dziecko kobiecie,która nie wie czym jest radość. To byłoby okrutne.
    – Ale czy będzie miała cierpliwość? -pyta anioł.
    – Nie chcę, by miała zbyt dużo cierpliwości, bo utonęłaby w morzu łez, roztkliwiając się nad sobą i nad swoim bólem. A tak, jak jej tylko przejdzie szok i bunt, będzie potrafiła sobie ze wszystkim poradzić.
    – Panie, wydaje mi się, że ta kobieta nie wierzy nawet w Ciebie.
    – To nieważne. Mogę temu przeciwdziałać. Ta kobieta jest doskonała. Posiada w sobie właściwą ilość egoizmu.
    Anioł nie mógł uwierzyć swoim uszom.
    – Egoizmu? Czyżby egoizm był cnotą?
    Bóg przytaknął.
    – Jeśli nie będzie potrafiła od czasu do czasu rozłączyć się ze swoim synem, nie da sobie nigdy rady. Tak, taka właśnie ma być kobieta, którą obdaruję dzieckiem dalekim od doskonałości.
    Kobieta, która teraz nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że kiedyś będą jej tego zazdrościć.
    Nigdy nie będzie pewna żadnego słowa. Nigdy nie będzie ufała żadnemu swemu krokowi. Ale kiedy jej dziecko powie po raz pierwszy:” mamo” , uświadomi sobie cud, którego doświadczyła. Widząc drzewo lub zachód słońca lub niewidome dziecko będzie potrafiła bardziej niż ktokolwiek inny dostrzec moją moc. Pozwolę jej, aby widziała rzeczy tak jasno, jak ja sam widzę (ciemnotę, okrucieństwa, uprzedzenia) i pomogę jej, aby potrafiła wzbić się ponad nie. Nigdy nie będzie samotna. Będę przy niej w każdej minucie jej życia, bo to ona w tak troskliwy sposób wykonuje swoją pracę, jakby była wciąż przy mnie.
    -A święty patron ?- zapytał anioł, trzymając zawieszone w powietrzu gotowe do pisania pióro.
    Bóg uśmiechnął się.
    -Wystarczy jej lustro!!!”

  67. Jak dobrze , wróciliście wszyscy do domu 🙂

  68. Kochany Malutki Słodziutki Dziobasku, jesteś śliczną dziewczynką za którą już nawet ja bym pół swego serca za Ciebie oddała, drugą połówkę zatrzymuję dla swojej córci.
    Rośnij ZDROWO KOCHANIE i uśmiechaj się tak do swych cudnych rodziców każdego dnia.
    Pani Emilio, trzymam kciuki za Waszą rodzinę, będę Wam dopingować do końca mych dni i jeden dzień dłużej.
    A teraz ślę miliony buziaków w czółko KSIĘŻNICZKI.

  69. Emilko, w pełni zasłużyliście na takie chwile błogiej radości i spokoju!
    Ciesze się, że w te Święta Wasze życie było ciepłe, spokojne i takie normalne – i życzę, aby już tylko takie było!

    Laurka super wygląda, Ty także – całuję Was, Kochana, Dzielna Trójko!!!

  70. Wspaniałe dziewczyny na soczystej zieleni:)Emilio niech ta wiosna która wkroczyła w Wasze zycie pełną parą trwa nieprzerwalnie!!!Laurka jaka piękna kobietka, pewnie juz chłopaków wypatruje w tych ślicznych okularkach hihi.Pozdrawiam

  71. przecudnie wyglądacie:) Tylko pogratulować takiej wytrwałej i ślicznej córeczki!!! a w okularach wygląda bosko:)

  72. i tak własnie ma być, wszyscy zadowoleni i usmiechnięci;) i oby tak było przez cały czas.:) a Laurka jest śliczna i tylko sie czeka na kolejne fotki tak usmiechnietego dziecka;) pozdrowiam i przesylam mnostwo całosow dla Laury;)

  73. Cudownie!!! Życzę Wam, żeby wszystkie chwile przed Wami były tak radosne, jak te świąteczne:)

  74. Szczęśliwi jesteście, że macie taką Laukę 😀

  75. wspaniala okularnica!!!
    zycze Wam tej wiosny przez caly rok !!!!i optymizmu ktorego ze soba niesie!
    na pewno bedzie juz tylko lepiej:)

  76. Piekna mama i piekna coreczka.Przecudowne zdjecie.Pozdrawiam Izzy

  77. super, w koncu w domku!

  78. Normalnie sobowtór(zminiaturyzowany:)) Jurka Owsiaka hihi.Okulary THE BEST:):):)

    Okolica przepiękna,hacjenda też niczego:):):) tylko….brakuje Twojego Emi uśmiechu;(…..no co jest???Bierz no przykład z Młodej…..jej tam uśmiech z twarzy nie znika,tylko patrzeć jak będzie figlować i dokazywać w ogrodzie.A więc ….uśmiech proszę (taka piękna buźka bez uśmiechu,to jak WIOSNA BEZ ZIELENI:)),głowa do góry,myśleć pozytywnie,a wszelkiego rodzaju czarnowidztwa i inne głupoty…..na śmietnik:):):)

    Pozdrawiam wiosennie:)

  79. Bosko 🙂 Podeślij nam tę okularnicę do wycałowania 😉 No i powtórzę czyjeś pytanie: nie ściąga okularów? Ten zez to mocno był widoczny? Na zdjęciach zupełnie nic nie widać, jak to rozpoznalaś? Bo Radkowi też czasem zalatuje oczko, ale okulistka i pediatra zgodnie twierdzą,ze tak jeszcze moze być…

  80. tak bardzo czekalam na takie zdjecie… Laura i caly ten piekny swiat 🙂
    CUDOWNIE!!!

  81. Pieknie zdjecie:))
    Piekne kobitki

    Emi a czemu nie wrzucisz zdjec tatusia z corcia???

  82. Wspaniały wpis,piękne zdjęcie i cudowne wiadomości,nareszcie radosne i nie smutne,oby były tylko takie!Odrodziliście się na Wielkanoc!!!Według mnie to bardzo wymowne…Kochana rodzinko,jesteście dzielni,wielcy,bohaterscy,silni i mocni!Trzymajcie się tak dalej!Dużo zdrowia dla całej Waszej trójki!!!Pozostajecie w mojej modlitwie.
    Magdalena

  83. slicznie Laurka wyglada w okularach..a tej WIOSNY zycze codziennie 🙂

  84. Piękny widok!!!

  85. Śmieszek kochany 😀 od razu się człowiekowi humor poprawia, jak się ogląda takie zdjęcia i czyta takie wieści 😀

  86. A Laurka jak zwykle uśmiechnięta-bardzo szczęśliwa na rękach u mamusi.Ona rośnie jak na drożdżach.Tylko patrzeć jak zacznie biegać.Pozdrawiam Was SUPER DZIEWCZYNY i życzę coraz to więcej tak cudownych dni !!!

  87. Cieszę się równiez z wami ze miło spędzilscie swieta.Całuje i gorąco pozdrawiam całą waszą rodzinkę.

  88. Emi, SUPER!!! Cieszę się bardzo, że Święta mieliście udane i oby więcej tylko takich dni!!!
    Pozdrawiam z Wrocławia i ściskam Was – dzielne kobitki – mocno!
    PS. Ekstra botki! :)))

  89. Piękny widok! Dwie piękne kobietki na tle domu i zieleni ;D
    Cieszę się, że Wasze święta się udały. Także jestem ze swoich zadowolona 🙂
    Pozdrawiam całą rodzinkę! ;*

  90. cudowne wieści:) zasłużyliście sobie na takie właśnie świętowanie! oby już było „z górki”
    a Laurka w okularkach pięknie wygląda:)
    serdecznie Was pozdrawiam:)

  91. Bardzo się cieszę ze wszystkich dobrych wieści od Was. Teraz juz napewno będzie tylko lepiej!!!
    Pozdrawiam Was i przesyłam buziaka dla Laurki.

  92. Ślicznie dziewczyny wyglądacie tak dalej trzymać 🙂 Laurka ślicznie wygląda w tych okularkach. 🙂 Cieszę się że wszystko jest ok. pozdrawiam

  93. Pięknie kobietki wyglądacie!!!!!!!!!!!Nasza PEREŁKA jaka duża:)

  94. Czytam bloga od jakiegoś czasu….zawsze czekam na nowa notkę..co tam u Was słychać…Jestem pełna podziwu dla państwa jako rodzice……Laurko jesteś śliczna,życzę szczęścia Tobie i rodzicom.

  95. Taki optymizm to już polowa sukcesu więc oby tak dalej do przodu….życze z sałego serca słonka nie tylko na dworzu ale i w Waszych serduszkach…oczywiście buziak w sam czubek noska dla Laurki…

  96. Życzę Wam już samych szczęśliwych,wiosennych dni,
    Harców po zielonej trawce i samych powodów do radości!!!

  97. Ale śliczne zdjęcie!!! Widać że Laurka kwitnie. Laurko masz śliczną mamusie.

  98. piękny widok!
    uśmiech Laurki od ucha do ucha 🙂

    p.s. nie ściąga okularków?

  99. no słodziutka jest po prostu:) A co do tej wiosny w Waszym życiu – niech trwa i niech będzie już tylko lepiej!

  100. Oj jak miło Was widzieć i „słyszeć” 😀

  101. Cudowna Okularnica! Kiedy Ona tak wyrosła?
    Obie Panie ślicznie wyglądacie!

  102. bajecznie piękne dziewczyny 🙂 napewno będzie coraz lepiej, trzymam kciuki 🙂

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/