Bądźcie z nami!

Autor: Emilia, mama Laury Data: kwiecień 11, 2011 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 359

Dnia 5 kwietnia Laura przeszła skomplikowaną operację jelit. Niestety, dzisiaj stan Laury po operacji bardzo się pogorszył. Moja siostra napisała o tym w komentarzu do wczorajszego wpisu. To jest najkrótszy ze wszystkich moich tekstów, ponieważ nie mam siły, aby teraz zamieniać swoje myśli w słowa.

Bądźcie z nami…

komentarzy 359

  1. Alvea – nie do końca się z Tobą zgadzam… Emilia pisała już wcześniej o tragicznym podejściu do higieny i właśnie dlatego obawiała się takiej sytuacji, więc chyba jednak zarzuty nie są bezpodstawne. Byłyby takie, gdyby wszystkie wymagane środki ostrożności zostały zachowane, a tak nie było. I nie chodzi tu o oskarżanie kogoś dla zasady, ale po to by chronić Laurkę i inne takie jak ona osoby przed nieostrożnością personelu – bo jak sama napisałaś ona już i tak jest na wszystko narażona, więc po co ten stan pogarszać?
    A ja czekam z niecierpliwością na jakiekolwiek wieści jak sytuacja wygląda, bo nie zasnę chyba…

  2. Jeszcze dopisze :przyznaje ze dawno oddalilam sie od modlitwy,a dzisiaj zrozumialam po Koronce jak mi cos w duszy kamien zrzucilo-To Laurka czyni takie cuda o powrot do Boga z dziecieca ufnoscia Dziekuje Kochanie Bog na pewno ma wielkie plany dla Ciebie Kruszynko!! Caluje Cie bardzo sterylnie.

  3. oddaje mojej kochanej malutkiej Laurce cala moja pozytywna energie jaka tylko mam. Ja cierpie , wiec nawet nie potrafie sobie wyobrazic cierpienia rodziców malutkiej. Ale po nocy zawsze nadchodzi dzien, mam ogromne oklady wiary ze bedzie dobrze.

  4. Przestańcie drogie Panie obwiniać wszystkich o wszystko, skupcie się raczej na żarliwej modlitwie o zdrowie Laury! Gronkowce bytują na ludzkich powłokach i dla zdrowego człowieka o normalnej odporności nie stanowią żadnego zagrożenia! Laurka jest chorym, osłabionym Maluszkiem po EKSTREMALNIE ciężkim zabiegu operacyjnym i jej odporność jest w znacznym stopniu upośledzona! Nie jest niczym niezwykłym,że jest narażona na absolutnie wszystko! Nie muszą wchodzić w grę żadne zaniedbania a Wasze wołanie o prokuraturę naprawdę trąci już Jarosławem… Może lepiej powściągnąć trochę emocje. Rodzice Małej doskonale znali ryzyko.

  5. Kiedy wchodze na tą stronę zawsze z nadzieją, że jest lepiej, że znów się uśmiechnę a łzy polecą mi ze szczęścia i dziś weszłam z podobną nadzieją i niestety łzy popłyneły mi ze smutku który mnie ogarnął, nie potrafię się pogodzić z tym co przytrafia sie Laurce. Jestem wściekła na to, że tyle nieszczęscia i bólu doznaje to małe dziecko!!! Codziennie się modlę, żeby Bóg odjął Laurce tego bólu i cierpienia. Z całego serca Lauro życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i do swojego ukochanego domku. Wierze w to, że będziesz zdrowa ponieważ jesteś bardzo silną dziewczynką i masz bardzo kochających rodziców. Wszyscy za Ciebie się modlimy i czekamy na Twój piękny uśmiech. A wam rodzice życze dużo wytrwałości i wiary .Ściskam was mocno i modlę się o waszą całą rodzinę!

  6. Kochana Dziewczynko Prześliczna Laurko trzymaj się dzielnie, dzisiaj spij spokojnie jutro musi być lepiej poprostu musi!!!
    Emilko przesyłam ci dużo dużo siły i podziwiam cię kochana!!! Ja czasem padam ze zmęczenia przy moich chłopakach ale od dzisiaj nie będe narzekać. Ty pokazujesz jak dużą siłą jest miłość matki do dziecka. Wspaniała kobieta z ciebie!!!

    Modle się za was do naszego ukochanego Papieża on tak bardzo kochał dzieci i napewno z nieba „pogłaszcze” Laurke i doda jej siły żeby jej malutki organizm pokonał tego paskudnego gronkowca!!!

  7. i my jesteśmy z Wami w modlitwie

  8. Nie wiem juz co napisac bo siedze i nie umie sobie miejsca znalezc… przed praca zadne nowe wiesci ,a po wczorajszych mozna sie rozsypac. O 15 zaczelam Koronke w samochodziei konczylam w domu bojac sie wlaczyc komputer.Dopiero po koronce wlaczylam juz po modlitwie troche odwazniejsza. Dzieki za linka z koronka spiewana wspaniale i wrocily wspomnienia jak wspolnie z dziecmi odmawialismy razem. dzisiaj postanawiamy wspolnie o zdrowie dla Laurki pocieszenie i sile dla jej rodzicow,i nasze dzieci .Oczywiscie dopisuje sie do wspolnej codziennej modlitwy o blaganie Laski u Jana Pawla ( juz wczesniej o tym nadmienialan) i innych wspanialych Swietych. Ponadto jutro sroda i szczegolny dzien modlitwy do MATKI BOSKIEJ NIEUSTAJACEJ POMOCY. Kochani wspolna modlitwa jest bardzo umilowana Bogu a zawsze uwazam ,ze duzo piekniej modlic sie wspolnie Dzieki Wam za to . W wielki piatek do Bialej niedzieli NOWENNA do MILOSIERDZIA BOZEGO: kOCHANA Emilko jestesmy bezustannie z Wami Przytulam mocno do serca.

  9. Zofik,wiem jak trudno przekazywac te gorsze informacje…mam nadzieję,że wkrótce będziesz mogła napisać tę radosną ,na którą wszyscy czekamy….a na razie razem z wszystkimi,
    o godzinie 12.00 i 15.00 łączę się w modlitwie za LAURĘ ..a myślami jestem przez cały dzień
    a gdy sie budzę w nocy to pierwswze o czym pomyślę ….co z KRUSZYNKĄ …

  10. Aż się popłakałam 🙁 Dlaczego ten słodki aniołek musi tyle cierpieć??? Laurko kochana wytrzymaj skarbie,będzie dobrze.MUSI BYĆ DOBRZE!!!

  11. Modlitwy i wasza wiara może zdziałac cuda – wierzę w to głęboko!!!!!

  12. Sakrament Namaszczenia Chorych. Udzielany również dzieciom i noworodkom. Czyni cuda. 🙂

  13. Zdrowiej Skarbie. Jesteś taka dzielną dziewczynką. Wierze, że już niedlugo wrócisz do domku.

  14. Życzliwe słowa przyjaciół mogą być krótkie i łatwe do wypowiedzenia, ale ich działanie jest naprawdę wielkie.
    Matka Teresa z Kalkuty

    Wszyscy modlimy się za waszą córcię

  15. Laurko, trzymaj się dzielnie, jestem z Tobą i mocno ściskam kciuki!

  16. Laurko!!!!! Trzymaj się mocno!!!!

  17. I ja pamiętam w modlitwie.

  18. Wierzę, że będzie dobrze. Trzymajcie się dziewczyny!

  19. Do KR:
    internet ma niestety ograniczenia, nie slychac intonacji glosu, emocji. Wszyscy wierzymy, ze z Laurka bedzie dobrze, Anioly i teraz nad nia czuwaja i pomoga jej przetrwac wszystko!!!

  20. Jestem z Wami… myślami i modlitwą!

  21. ależ ja nie chciałam nikogo oceniać nie taki miałam zamiar… ja po prostu… ach ryczę i nie mam siły pisać… Emilko, Romku a przede wszystkim Laurko- jestem sercem z Wami i wierzę, że będzie dobrze… niech ktoś jeszcze napisze jakieś nowe wieści bo nie mogę iść spać:(

  22. Laurko – Rybko kochana życzę ci spokojnej nocy,a jutro będzie nowy dzień,miejmy nadzieję że lepszy od dzisiejszego-DAJ BOŻE !!!

  23. Pogrążona w myślach o Laurce natknęłam się na ten oto wiersz anonimowego autora:
    „Gdy świat nam się wali, smutki wciąż nękają,
    I złe, czarne myśli w nocy spać nie dają
    Zamiast żal łykając, łzy po cichu dławić
    Wszelkim przeciwnościom czoła trzeba stawić,

    Ja wierzę głęboko, głowę za to daję
    Że po każdym deszczu zawsze słońce wstaje
    I tam gdzieś daleko, w przestworzach, na niebie
    Malutka gwiazdeczka migoce dla Ciebie

    I wlewa nadzieję, szepcząc wciąż do ucha
    Wszysko BĘDZIE DOBRZE, naprawdę, posłuchaj
    Pamiętaj o jednym, w szczęściu czy w goryczy
    Że jest ktoś, na kogo zawsze można liczyć.”

    Emilio w modlitwie i w myślach jestem z Wami.Laurko kochanie walcz, jesteś silna ,dasz radę!!!

  24. Modlitwa Matki do Anioła …

    Maryjo, Umiłowana Matko powierzam Ci moje zmartwienia…
    Proszę, zadbaj o moją córeczkę i obecną sytuację,
    byśmy mogli znowu być szczęśliwi i odnaleźć spokój,
    Proszę naucz mnie, jak mogę najlepiej zajmować się
    moim dzieckiem.
    Proszę pokieruj moimi słowami i czynami tak,
    by moje dziecko doszło do pełni swych sił.
    Proszę pomóż mi się skupić na wierze i odwadze.

    Archaniele Michale…potężny opiekunie dzieci,
    proszę Cię, byś otoczył troskliwą opieką moje dziecko- LAURĘ.
    Dziękuje za pilnowanie i ochronę mojego dziecka.
    Dziękuje za czuwanie nad jego zdrowiem,
    bezpieczeństwem i szczęściem.
    Dziękuję za kierowanie mego dziecka na drogę,
    która przyniesie mu błogosławieństwo.
    Dziękuje Wam : Maryjo – Umiłowana Matko…Archaniele Michale
    za ochronę i przewodnictwo dla mego dziecka.
    Dziękuje z całego serca…

  25. modlę się za Ciebie maleńka, jesteś wielka i wszystko będzie dobrze!

  26. Boże, pomóż Laurce przezwyciężyć ciężkie chwile. Niech szybko wróci do zdrowia. Trzymam kciuki

  27. Wierze,ze dobry BOG wyslucha naszych prosb o zdrowie dla Laury.Malutka jestesmy z Toba sercem i myslami.

  28. Matko Boska Częstochowska wyproś łaski dla Laury u Jezusa Chrystusa.

  29. Posyłam Wam same dobre myśli. Będzie dobrze. MUSI być.

  30. czy ma ktos nowe wiadomosci ??

  31. Laurka, trzymaj się. Modlę się za Ciebie słoneczko…

  32. Lauruś śpij dzisaj słodko i spokojnie – a Twój organizm niech walczy z tym nieszczesnym gronkowcem – a jutro uśmiechniesz się do mamusi, a ciocia Ola napisze tu same dobre wiadomości wszystkim ciociom i wujkom którzzy w tak Ciebie wierzą …buziaczki słodkich snów niech same aniolki Ci sie przyśnia Kochanie:)

  33. Wszyscy wysyłajmy naszą nieograniczoną miłość i współczucie do Laury, przez cały czas, o każdej porze dnia. I do Jej rodziców, by zdołali przetrwać trudne chwile.

  34. Moim zdaniem decyzja nalezala TYLKO I WYLACZNIE do rodzicow Laury i nie powinnismy roztrzasac czy lepiej tak, czy inaczej. Podjeli SLUSZNA decyzje, bo byla to ICH decyzja. My mozemy ich wspierac, modlic sie za Laurke, ale na pewno nie oceniac.

  35. do KR
    moim zdaniem decyzja była słuszna – jeśli Laura miała taką operację przejść to najlepiej właśnie teraz, bo jest na tyle malutka, że nie będzie tego pamiętała. I nie pisz, że to mogła być zła decyzja, przecież Emilii i Romkowi może być strasznie przykro, że ktoś tak myśli

  36. dzięki Pikka, już rozumiem

    To niesamowite, co Laurka na odległość robi z ludźmi. Odkrywają w sobie nowe pokłady energii i talentów 🙂 Mój mąż właśnie siedzi w drugim pokoju i lepi ze specjalnej masy części do naszyjników na Laurkowe aukcje.

  37. Boże może można było lepiej nie podejmować tej decyzji.. może lepiej było tak jak było… teraz tak cierpi:( a wtedy… pamiętacie jak jadła na filmiku łyżeczką?? pamiętacie Jej radość,…. Boże dodaj Jej sił… tej małej kruchej cudownej istotce…

  38. Do Dominiki G- to znaczy że wyniki przychodzą z opóźnieniem, co najmniej 1 dniowym… a w tym czasie antybiotyk mógł już zadziałać a stan się poprawiać.

  39. Bym zatukła tych lekarzy!!!!!

    Walcz Mała!!!!

  40. Walcz Kruszyno! Jesteśmy z Tobą w modlitwie!

  41. Walcz Maleńka. Wspieram modlitwą.

  42. Dołączam się,oczywiście!

  43. Mialam na mysli „w kazdym razie”… oczywiscie

  44. Moi Drodzy!

    Może spróbujemy połaczyc te nasze dobre mysli i o pełnych godzinach wysyłać je Małej?
    Myśle, ze taka wiązka światła, modlitw i miłosci dla Laurki ( i Emilki) moze byc bardzo skuteczna.
    Co Wy na to?

    Ja w każdym zaczynam.

    Pozdrawiam.

  45. Każdy ma gdzieś swojego anioła
    Kiedy jest mu źle o pomoc go woła
    Gdy łzy ci płyną,on z tobą płacze
    A kiedy wesoło,on z radości skacze
    Ochroni przed złem swoimi skrzydłami
    Tak to już jest z tymi aniołami…
    Nie pozwolą skrzywdzić-w porę reagują!
    Zjawiają się natychmiast gdy zło obok czują!

    Nasze Anioły są teraz z Tobą,kochana Laurko,
    by wszystko skończyło się pomyślnie!

  46. Modlę się za Laurę codziennie. Z taką wiarą i modlitwą tylu ludzi musi być dobrze. Bądź silna i zdrowiej kochana Lauro.

  47. Dziś o 15 podczas odmawiania Koronki poczułam taką siłę modlitwy, że aż trudno mi to opisać. Jutro oczywiście o 15 melduje się ze swoją modlitwą!
    Wieści od Zofik mnie zdołowały, jednakże nie przestaję wierzyć w szczęśliwy finał. Laurcia ma wielką wolę walki.

    Wiecie, nigdy bym nie pomyślała, że ludzie których znam tylko wirtualnie staną mi się bliscy jak rodzina. Ciesze się z każdych ich małych i wielkich radości i drżę ze strachu i płaczę razem z nimi przy chwilach smutnych.
    Pozdrawiam wszystkich, najbardziej oczywiście Laurkę.
    Pamiętam w modlitwie.

  48. Laurko skarbie nasz wszyscy trzymamy mocno kciuki i modlimy się za Ciebie, Emilko trzymaj się wszystko będzie dobrze.

  49. Emi Bądz dzielna,wszystko bedzie po naszej mysli…..pozdrowienia dla Laurki

  50. Wszystkie ciocie Laury, wierzmy, ze będzie dobrze, a wiara ta na pewno uzdrowi małą :)))
    Bądźmy uśmiechnięte i dobrej myśli.

  51. modlę się… tylko tyle mogę dla Was zrobić…

  52. Modlimy się Emilko, cały czas
    o niczym innym dziś nie potrafię myśleć, tylko o tym, jak teraz czuje się Laurka…
    serducho mnie boli
    MUSI być dobrze!
    Laurko, walcz maleńka!
    Panie Boże, proszę Cię….

  53. Moj Boze ile te male malenstwo musi przejsc!! Daj mu sile!!
    Emilko trzymaj sie ! Wierze w to ze bedzie dobrze!!

    Pozdrawiam!

  54. Kochana …ciągle myślami jestem z Wami…trzymam kciuki…modlę się….tylko tyle mogę….ale wierzę , że wszyscy co tu piszą tak mocno i gorąco się modlą i w końcu przyjdzie ten najpiękniejszy dzień..i wtedy nam wszystkim uroni się niejedna łezka…łezka szczęścia

    Trzymaj się…zawsze byłaś silna kobitka;)

  55. Jeeezu… 🙁

  56. „Od siebie dodam tylko króciutki komentarz-oczywiście w tym tekście za dziecko upośledzone przyjmuję dziecko chore, ale nie w sposób umysłowy, a raczej fizyczny. Ten tekst idealnie pasuje do Ciebie i Twojej córeczki.
    Liczysz na cud? Zrozum wreszcie, że to TY jesteś CUDEM dla Laury! Pan Bóg tak to obmyślił, że wiedział kogo dać Laurze za mamę. Jestem prawie pewna, że niejedna mama nie poradziła by sobie w Waszej sytuacji. Nie będę Cię komplementować (choć oczywiście zasługujesz na to), napiszę tylko, że chylę czoła temu co robisz i w jaki sposób to robisz.
    Od dziś będziecie już zawsze w moich modlitwach.”

    …Cudowne słowa…Dziewczyny jesteście jednym wielkim CUDEM i na pewno będziecie się sobą cieszyć przez długie lata :):):)!!!

  57. Wczoraj natknęłam się na Twój BLOG. Przeczytałam go prawie jednym tchem (prawie jednym, bo też mam córkę-w wieku Laury). Po przeczytaniu, nie byłam w stanie Ci nic napisać. Musiałam to „przetrawić”. Wylałam strasznie dużo łez (zapewne nie ja jedna) czytając Waszą Historię, Historię LAURY… Dziś chciałam Ci napisać tyyylllleeee rzeczy, ale natknęłam się na to:

    „Czy zapytaliście się kiedyś siebie, w jaki sposób Pan Bóg wybiera matki niepełnosprawnych dzieci? Oto toczy się rozmowa:
    Bóg: Tej dajmy dziecko upośledzone.
    Anioł:
    – Dlaczego właśnie tej Panie? Jest taka szczęśliwa.
    – Właśnie tylko dlatego – mówi uśmiechnięty Bóg. Czy mógłbym powierzyć upośledzone dziecko kobiecie, która nie wie, czym jest radość? Byłoby to okrutne.
    – Ale czy będzie miała cierpliwość? – pyta anioł.
    – Nie chcę, aby miała dużo cierpliwości, bo utonęłaby w morzu łez, roztkliwiając się nad sobą i nad swoim bólem. A tak jak jej tylko przejdzie szok i bunt, będzie potrafiła sobie ze wszystkim poradzić.
    – Panie wydaje mi się, że ta kobieta nie wierzy nawet w Ciebie.
    Bóg uśmiechnął się:
    – To nieważne… mogę temu przeciwdziałać. Ta kobieta jest doskonała. Posiada w sobie właściwa ilość egoizmu.
    Anioł nie mógł uwierzyć swoim uszom.
    – Egoizmu? Czyżby egoizm był cnotą?
    Bóg przytaknął.
    – Jeśli nie będzie potrafiła od czasu do czasu rozłączyć się ze swoim dzieckiem, nie da sobie nigdy rady. Tak, taka ma być właśnie kobieta, którą obdarzyłem dzieckiem dalekim od doskonałości. Kobieta, która teraz nie zdaje sobie sprawy, że kiedyś będą jej tego zazdrościć. Nigdy nie będzie pewna żadnego słowa. Nigdy nie będzie ufała żadnemu swemu krokowi. Ale kiedy jej dziecko po raz pierwszy powie: mamo, uświadomi sobie cud, którego doświadczyła. Widząc drzewo lub zachód słońca lub niewidome dziecko, będzie potrafiła bardziej niż ktokolwiek inny dostrzec moją moc. Pozwolę jej, aby widziała rzeczy, tak jak ja sam widzę (ciemnotę, okrucieństwo, uprzedzenia) i pomogę jej, aby potrafiła wzbić się ponad nie. Nigdy nie będzie samotna. Będę przy niej w każdej minucie jej życia, bo to ona w tak troskliwy sposób wykonuje swoją pracę, jakby była wciąż obok mnie.
    – A święty patron? – zapytał anioł, trzymając zawieszone w powietrzu gotowe do napisanie pióro.
    Bóg uśmiechnął się…
    – Wystarczy jej lustro…”

    Bruno Ferrero

    Od siebie dodam tylko króciutki komentarz-oczywiście w tym tekście za dziecko upośledzone przyjmuję dziecko chore, ale nie w sposób umysłowy, a raczej fizyczny. Ten tekst idealnie pasuje do Ciebie i Twojej córeczki.
    Liczysz na cud? Zrozum wreszcie, że to TY jesteś CUDEM dla Laury! Pan Bóg tak to obmyślił, że wiedział kogo dać Laurze za mamę. Jestem prawie pewna, że niejedna mama nie poradziła by sobie w Waszej sytuacji. Nie będę Cię komplementować (choć oczywiście zasługujesz na to), napiszę tylko, że chylę czoła temu co robisz i w jaki sposób to robisz.
    Od dziś będziecie już zawsze w moich modlitwach.

  58. dziękuję kropko, teraz rozumiem

    słuchajcie, a słyszeliscie kiedys o afirmacjach? To jest tak zwane myślenie pozytywne, w konkretny sposob „uporządkowane” – powtarza się w myslach albo na głos zdania, skupiając się na nich. Zdania opisujące oczekiwany przez nas stan /sytuację muszą byc oznajmujące, w czasie teraźniejszym i nie zawierać przeczeń ani „negatywów” tzn słów „nie, nigdy, bez ” itd.

    U mnie to często działało w przeróżnych sprawach związanych nie tylko ze zdrowiem, ale i z relacjami w rodzinie, z sytuacją finansową itd. Już od dawna wiadomo, że pozytywne myslenie ma wielką siłę, dlatego mam propozycję takiej afirmacji:
    Laura szybko wraca do zdrowia
    można to powtarzać o dowolnej porze i w dowolnym miejscu, jak najczęsciej

  59. musiało być dobrze wkońcu dziś o 15stej setki ludzi się modliło o naszą kruszynkę w tym ja.Bardzo się ciesze że jest poprawa tak się bałam.KOCHAMY CIĘ NASZA DZIELNA DZIEWCZYNKO

Zostaw odpowiedź dla magda Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/