Czym różni się pesymista od optymisty?

Autor: Emilia, mama Laury Data: listopad 12, 2010 Kategoria: Historia Laury | 1 Komentarz

Usłyszałam kiedyś ciekawą wypowiedź: „Czym różni się pesymista od optymisty? Pesymista twierdzi, że gorzej już być nie może. Optymista natomiast mówi, że zawsze może być jeszcze gorzej…”

Spędzałam czas w szpitalu z córeczką, kiedy otrzymałam informację, że mój mąż znalazł się jako pacjent w innym szpitalu… Rano źle się poczuł, więc poszedł do lekarza, a ten zaniepokojony jego stanem zdrowia, odesłał go do szpitala. Przyczyna: bóle w klatce piersiowej, niepokojący zapis EKG, wysokie ciśnienie… Pomyślałam, że jeśli coś mu się stanie, jeśli zostanę sama, to już będzie zdecydowanie za dużo problemów, aby to przeżyć. Mówią, że Bóg daje nam tylko tyle nieszczęść, ile jesteśmy w stanie znieść. Jestem pewna, że tu byłaby właśnie moja granica – że tego nieszczęścia na pewno bym nie zniosła…

Wieczorem zadzwonił mąż z informacją, że już ma się lepiej. Poczułam ulgę i rozpłakałam się, choć nie wiem, czy ze stresu, czy raczej z radości. Moja córeczka natomiast w ogóle się nie przejęła. Zresztą ona od urodzenia zachowywała się tak, jakby nie miała zamiaru przejmować się ani swoimi problemami, ani tym bardziej problemami swoich rodziców. Laura leżała na brzuszku zadzierając wysoko głowę, radośnie machała nóżkami i uśmiechała się do mnie od ucha do ucha. Co chwilę coś ją rozbawiało na tyle mocno, że miałam darmową lekcję anatomii jej jamy ustnej. Kiedy Laurka się śmieje, ukazuje całemu światu szeroko otwarte usta, bezzębne dziąsła i zawadiacko wysunięty język. Och córeczko… i jak tu Cię nie kochać?…

Zdjęcie0213

1 Komentarz

  1. zajebiste przysłowie, zawsze myślałam że jestem optimistą ale ostatnie miesiace mojego życia i mojej corci oraz twoja historia uswiadomiły mi że jestem pesymistą bo nie chce by było jeszcze gorzej!! nie wiem czy zdołałabym znieść więcej… podziwiam cię że się nie poddajesz i jest to dla mnie bardzo motywujące. nie wiem czemu ale mimo że piszesz ostatnio o samych przykrościach które spotykają ciebie i twoją rodzinę jestem jakoś o ciebie spokojna wierzę że będzie dobrze i niedlugo los się do ciebie uśmiechnie. pozdrawiam gorąco i do usłyszenia

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/