Rozmówki
W leniwy niedzielny poranek leżę sobie w łóżku i nasłuchuję dźwięków dochodzących z drugiego pomieszczenia.
„Cześć Piękna” – mówi tata do Laury,
„Cześć Bestia” – mówi Laura do taty.
***
Właśnie skończyliśmy oglądać program dokumentalny o najsłynniejszych miastach świata.
Laura: Ale fajnie! Jak będę dorosła, to bym chciała zostać podróżnikiem.
Pół godziny później w wiadomościach mówią o strajku w kopalni.
Laura: Ale fajnie! Jak będę dorosła, to bym chciała zostać górnikiem.
***
Będąc w ciąży, pojechałam razem z Laurą i Kubą na USG, między innymi żeby poznać płeć dziecka. Poczekalnia pełna ludzi, a wśród nich Laura oczekująca wieści o narodzinach upragnionego braciszka…
Ja: Laurko, już wszystko wiadomo. Pan doktor powiedział, że będziesz miała siostrzyczkę.
Laura: Ale dlaczego???!!!! Przecież ja chciałam brata!
Ja: Tak wyszło i nie da się już nic z tym zrobić. Ale jestem pewna, że siostra będzie równie cudowna, co brat.
Laura: Ale ja tak bardzo chciałam braciszka…
Ja: No i co teraz?
Laura (ku uciesze wszystkich zebranych w poczekalni): No trudno. Trzeba będzie robić od nowa.
***
Laura: Mamo, a co to jest zmartwychwstanie?
Ja: To oznacza powstanie z martwych, czyli po śmierci powrót do życia.
Laura: No co ty, kto to widział? To chyba jakieś żarty. Przecież nie po to człowiek umiera, żeby później taki żywy sobie chodził po ulicach.
***
Laura poprosiła, żeby włączyć jej płytę z muzyką.
Ja: Jakiej muzyki chciałabyś posłuchać?
Laura: Najbardziej to ja uwielbiam starą muzykę takich starych panów.
Ja: A którego starego pana masz konkretnie na myśli?
Laura: No… Tego co mu ludzie postawili pomnik w warszawskich toaletach.
Ja: W Łazienkach Lauro, w Łazienkach…
Chopin, według Laury toaletowy wirtuoz 😉
***
Laura: Kocham Cię mamo.
Ja: Ja Ciebie też kocham.
Laura: Kocham Cię mamo.
Ja: Również Cię bardzo kocham córeczko.
Laura: Kocham Cię mamo.
Ja (przybliżając się do Laury i patrząc jej głęboko w oczy): I ja Ciebie kocham moja dzielna, mądra i piękna córeczko.
Laura: Mamo, a wiesz, że Kaja ma na swoich pieluchach hipopotama?
***
Ciąg dalszy (z całą pewnością) nastąpi…
PS.
Powstała międzynarodowa wirtualna mapa osób chorych na CCHS! Wszyscy, którzy chorują na klątwę Ondyny, lub którzy mają dzieci z tą rzadką przypadłością, mogą się na mapie oznaczyć. Dzięki temu będziemy mogli policzyć, ile tak naprawdę nas jest oraz dowiedzieć się, gdzie mieszka najbliższy ondynowy sąsiad.
Polecam również Waszej uwadze artykuł o niesamowitym odkryciu – a dokładnie o wyjątkowych właściwościach komórek macierzystych zawartych w kobiecym mleku! Kto wie, być może kobiecy pokarm stanie się w przyszłości podstawą wynalezienia lekarstwa na jakąś nieuleczalną chorobę. W końcu nie od dziś wiadomo, że mamy mają moc!
no a u nas jest czas zaskakujaco trudnych pytan „mamo a co ja bede jadl w niebie jak juz umre”?”mamo a biedronki spia na stojaco”? „dziadku a Ty tez masz penisa? takiego jak tatus duzego?”
Ja sobie radze ale dziadek spadl prawie z krzesla!:-))))))))))))))))))))
Mnie kiedyś siostrzeniec zapytał, czy dziewczynki produkuje się tak samo, jak chłopców 😉
Rozczulając się nad zdjęciami Twoich córeczek wołam moja 4-latkę i pokazując zdjęcie Kai mówię: – zobacz jakie cudo, chciałabyś taką siostrzyczkę? -Nieee, jest cała łysa.Chcę żeby moja miała włoski. 🙂
Rozbawilas mnie tymi tekstami 😀 aż normalnie zapragnęłam mieć dzieci 😉 Muszę to z mężem przedyskutować 😉
Dzieciaki…
Kuba bierze w rękę ludzika z klocków lego:
Tata: Laura, to ja jestem Obi-Vanem, a Ty?
Laura: Ja Dart Vatederem
Tata: Ok, to spotykamy się, mamy miecze świetlne, to co teraz?
Laura: To… Może zapraszam na herbatkę?
Wujek Sebastian ❤ Tak, Laura (Darth Vader) bardzo często zaprasza swoich wrogów na herbatkę i ciastko ?
U nas podobne klimaty! Luke Skywalker (ja czyli mama) i Darth Vader (moja córka) latają swoimi statkami razem na wakacje i opalaja się na plaży :). Czasem towarzyszy im też Lord Sidious, czyli tata 😀
Jeszcze jeden jej super tekst:
Laura: Wujku, a co będziecie u nas z ciocią robić, jak przyjedziecie?
Ja (Nieco skonsternowany, bo najbliższa wizyta była planowana pół roku później): No cóż… na pewno będziemy się nadal kochać.
Laura: Ale co będziecie robić przy mnie???
:))))))
Dialogi świetne. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg 🙂
A ja z innej beczki. Jak wchodzę na stronę to nie widzę aktualnego wpisu. Kilka razy miałam taką sytuację, ale już jakiś czas temu. Jednak teraz to samo, cały czas jako ostatni pojawia się wpis „zdjęcia z telefonu”. Usunięcie cookies nic nie daje i aby przeczytać ostatni wpis musiałam wejść przez fb. Czy to jest problem z ustawieniami mojego komputera czy może ktoś jeszcze ma ten sam problem? A jeśli tak to może ktoś mi doradzi co mam pozmieniać u siebie. Z góry dziękuję 🙂
Olu, myślę, że to jest problem Twojej przeglądarki internetowej. Czy masz inną przeglądarkę? Jeśli tak, to sprawdź proszę wyświetlanie się bloga na innej przeglądarce.
Ja ze swojej strony również wyczyściłam pamięć na blogu, więc teraz już powinno być ok.
Dzięki! Na innej przeglądarce działa bez problemów. Coś mi się popsuło z Chrome, bo tu dalej bez zmian. No trudno, dobrze, że to tylko mój lokalny problem 🙂
Pozdrawiam!
Ja też tak miałam i też na Chrome.
Mój syn lat 6 mówi mamo kiedy będziemy mieli małe dziecko (rodzenstwo).? Ja mu odpowiadam ale to z tatą trzeba pogadać a on na to: mamo przecież chłopaki nie rodzą dzieci.
Mój 2.5 letni synek ostatnio powiedział do mnie, żebym dała mu ampimela a chodziło o aktimela 🙂 dzieciaki są słodkie 🙂
A mleko matki – nie do podrobienia. Podobnie, jak wiele innych rzeczy stworzonych przez naturę. Mamy doskonałą technikę, laboratoria, a do tej pory nie udało się nam stworzyć nici o takich właściwościach i tak mocnej, jak robią to pająki.
Zgadzam się z Laurę. „Do roboty” 😉
PS. Będzie, co będzie. A teksty dzieci bywają rewelacyjne.
„Trzeba będzie robić od nowa” – padłam xD
Moja córka (lat 5) stwierdziła, że jak dorośnie to najbardziej na świecie chciałaby być mamą. Póki co ćwiczy matkowanie na młodszym braciszku i na rodzeństwie ciotecznym, którego w ciągu ostatnich 6 miesięcy przybyło jej troje 🙂
Dialogi genialne, uwielbiam dziecięce rozmówki i dziecięcą szczerość.
Kilka naszych:
1. Wizyta u fryzjera, Piotruś (2,5 roku) patrzy na panią, której fryzjerka myje głowę, i mówi do Mai teatralnym szeptem: Maja, zobacz jaka ta Pani jest brzydka!
2. Sklep spożywczy, stoimy przy stoisku mięsnym, Maja spostrzega mięso za szybką, na buzi podkówka i przejętym głosem pyta: Ojej, mamo, kto tak skrzywdził te zwierzątka? W tym czasie Piotruś na cały głos: Mama, pamiętaj, żeby kupić tacie piwo!
Laura kiedyś przy gościach powiedziała, że napiłaby się drinka. Tak naprawdę chodziło o Nutridrinka – suplement diety ?
Moj Adaś mówi, że chce zjeść greyfiuta:)
mój synek mówi gejfrut, ale greyfiut rozwala system:)))
Łojejjuuu, to Laura ma specyficzne upodobania smakowe 😛
Nie znam nikogo kto dobrowolnie napiłby się nutridrinka 😉
W nawiązaniu do toaletowego…
Mój syn lat cztery na pewnej urodzinowej imprezie podchodzi do mnie i pyta „mamo puścisz mi pogodowe piosenki” mina gości – o co chodzi?
„Cztery pory roku” – Vivaldi
Co do upodobań muzycznych starszy synek mówi : „Mamo czy możesz mi włączyć płytę tej pani co ma nazwisko podobne do geparda?” Chodziło mu o Edytę Geppert.
Z przedszkola:
-dzieci tradycyjna potrawa wigilijna ka… kaaa….???
-ja wiem …takie na plecach…GARB
🙂
Kaja ❤Laurka ❤
Czytałam ubawiona po pachy !! Jeden tekst lepszy od drugiego. I tak czytam i pierwsze moje myśli były, A dodam, że jak poznałam Twojego bloga przeczytałam od deski do deski, więc od razu miałam W myślach twoje wpisy początkowe.
Kiedy to lekarze rzucali diagnozę
PANI CÓRKA NIE BEDZIE MÓWIĆ,
PAMI CÓRKA BĘDZIE JAK ROŚLINA
ściskam mocno cała familie! 🙂
Historia usłyszała od znajomej wychowawczyni przedszkola. Chłopiec, lat 4: ile masz lat? -43. -ojej, prawie umarłaś! 😉 mój kuzyn (ok 2-3 lata) w dniu babci. Dawidku., babcia nauczy Cię wierszyka, powtarzaj za mną… babciu, babciu cóż ci dam. Dawid: babciu babciu cóż Ci dam… babcia :jedno serce tylko mam. Dawid, patrząc zdziwiony na babcię: mam klocek! Dzieciaki są genialne 😀
Boska Laura!
Moja córcia- rówieśnica Laurki, Wiktoria ma z kolei brata, a czekała na siostrę. Po USG zapytała mnie: „a kupimy mu coś różowego”? 🙂 Dziś kocha go ponad wszystko, ale nadal od czasu do czasu pojawia się pytanie o siostrzyczkę. Od kilku dni mamy szpital domowy, rodzeństwo wspólnie choruje, a Wiktoria w chwilach kiedy lepiej się czuje bardzo próbuje rozśmieszyć braciszka, co zawsze jej się udawało, ale tym razem,z powodu gorączki- bardzo trudno wywołać u niego uśmiech a jest za to wielki żal i płacz. Siostra więc podsumowała: „mamusiu, małe dzieci są takie fajne, ale takie kłopotliwe” 🙂
Podsłuchane na przystanku autobusowym w Gdańsku. Dzieciaki z klasy około 1-3, prawdopodobnie po wycieczce po Starym Mieście:
– hhmmmm, ciekawe ile centymetrów ma ulica Długa…
– no, żeby zmierzyć musiałbyś mieć duuużo linijek.
Kocham dziecięcą mądrość.
„Przecież nie po to człowiek umiera, żeby później taki żywy sobie chodził po ulicach.”
😀
Zgadzam się, ten teks wymiata! 🙂
Moja Alicja ostatnio miała dylematy kim by to zostać w przyszłości…”Mamo…jest tyle ciekawych zawodów! Chciałabym byc skrzypaczką, ogordniczką, tamcerką, nauczycielka, chirurgiem i sprzedawczynią. Ale juz dzis podjęłam decyzje! Wiem kim bede!”
– Taaaak?? Zatem kim córko? ( oczekując na super wiadomosc o świetlanej przyszłości i ambitnych celach mojej córki)
– Zostanę wróżką zębuszką!
No naprawdę teraz mi ulżyło, biorąc pod uwagę, że pierworodny w pierwszej klasie zapytany kim zostanie w przyszłości odpowiedział, ze bezrobotnym.
Mój syn będąc przedszkolakiem twierdził, że:
od poniedziałki do piątku do obiadu będzie protetykiem jak babcia
od poniedziałku do piątku po obiedzie i do wieczora będzie policjantem jak dziadek
a w weekendy to będzie przyjacielem zwierząt i weterynarzem – ambitne dziecko nie ma co 😉 no ale poglądy już się zmieniły i chwilowo nie ma sprecyzowanych planów zawodowych
Emilko a co Ty masz do gadania Ty musisz tego brata dać Laurze wiec do roboty 😀 O matko Jakie Laura ma niesamowicie zielone oczy, Cudne 😀
Fantastyczne dialogi 🙂
Pozdrawiam 🙂
Najkochańsza i najfajniejsza Rodzina na świecie 🙂 Wciąż, niezmiennie o Was myślę, trzymam kciuki i wznoszę toast za Wasze zdrowie 🙂 po Zgorzelecku 😉 Buziaki :* A córeczki przepiękne! :*
Moja rozmowa z synem wtedy bodajże lat 6
Mamo ja to bym chciał brata
Ja: ale wiesz to się nie da tak wybrać i tu chciałam dodać że to los / natura decyduje o płci dziecka, ale nie zdążyłam bo syn powiedział: tak tak wiem że nie da się wybrać, mamo ja wiem że rodziny się nie wybiera 😉
Przepiękne macie córeczki! ?
No trudno. Trzeba będzie robić od nowa. Najlepsze:)
Mnie to wcale nie śmieszy 😛
….nigdy nie wiesz jakie plany ma Ten na górze 😉
pozdrowienia dla Waszej 4rki 🙂 ;P
Na szczęście mój pierworodny zapytany czy chce jeszcze jedną siostrę odpowiedział :
Nieee! Dzidzia staczy (wystarczy) 😀
Ja myślę że dacie radę i zrobicie dla siebie Laury i Kai