Notka dla czytelników

Autor: Emilia, mama Laury Data: wrzesień 4, 2011 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 39

Kochani Czytelnicy bloga!

Chciałabym Was wszystkich z góry serdecznie przeprosić za to, że nie odpowiadam na większość zamieszczanych przez Was komentarzy i zadawanych przez Was pytań. Proszę o zrozumienie – opieka nad Laurką jest naprawdę absorbująca i nie starcza mi czasu na odpowiadanie na komentarze, a nawet zamieszczanie nowych wpisów na blogu staje się dla mnie problemem i zazwyczaj udaje mi się coś napisać dopiero w środku nocy. Chcę Was jednak zapewnić, że wszystkie Wasze komentarze czytam i szczegółowo analizuję porady dotyczące leczenia odparzeń skóry u mojej córeczki. Z waszych porad wybieram i stosuję to, co dla mojego dziecka jest najodpowiedniejsze, chociaż nie jestem w stanie każdemu z Was pisemnie odpowiadać.

Za wszystkie porady i wpisy dziękuję Wam z całego serca. Proszę też Kochani o wyrozumiałość odnośnie mojego „milczenia”, ale teraz muszę skupić się przede wszystkim na Laurce. Pozdrawiam!

IMGP9684

komentarzy 39

  1. Ma Pani bardzo ładną córkę, uważam jednak, że Pani sama zadała jej cierpienie nie mogąc zaakceptować, że dziecko żyje z workiem ileostomijnym. Ze stomią żyją tysiące dorosłych i dzieci i można z tym normalnie żyć. Pani ambicje doprowadziły do cierpień dziecka, bolesnego wydalania i okropnych odparzeń. Ponadto już Pani napisała, że w przyszłości wyśle dziecko na operacje do chirurga plastycznego w celu likwidacji blizny bo Laura będzie zakompleksiona. Skąd Pani o tym wie? Fakt, że Pani ma z tym problem, nie oznacza, że Pani córka będzie miała! Laurka jest dzielną dziewczynką, wiele przeszła i na pewno akceptuje siebie taka jaka jest. To Pani nie potrafi zaakceptować, że urodziła niepełnosprawne dziecko. Należy walczyć o to, aby chore dziecko żyło jak najbardziej samodzielnie, ale trzba uzwględnić, że nigdy nie będzie takie samo jak zdrowe! Niestety matki chorych dzieci mają problem z zaakceptowaniem tego faktu! Pani postawa koncentrująca się calkowicie na dziecku doprowadziła do rozpadu małżeństwa. Trzeba zaakceptować, że Laura jest sliczną dziewczynką, alee nigdy nie będzie tak samo funkcjonować fizycznie jak dziecko zdrowe.

    • Zaczęłam odpowiadać na Pani komentarz i obalać bzdurne tezy, które tu Pani postawiła… Ale w pewnym momencie uznałam, że szkoda mi na to czasu. Naprawdę szkoda mi czasu na dyskusję z „wszechwiedzącymi” ciociami „Dobra Rada”, od których aż roi się na tym blogu. Życzę miłego dnia.

    • Nawet nie wiem co napisać, lena jesteś bezczelna. Pani Emilia robiła i nadal robi wszystko by dziecku było jak najlepiej. Ja tez ma dziecko niepełnosprawne. Całe miesiące słuchałam dzikich wrzasków, bo to nawet nie był płacz, moje córki która nie chciała ćwiczyć. Przez te kilka miesięcy mała zaczynała płakać gdy tylko zobaczyła rehabilitantkę. Mogłam odpuścić, wiele dzieci przecież nie chodzi i żyją. Nie odpuściłam i moja córka zaczęła samodzielnie chodzić. Emilio, jak dla mnie możesz być tylko wzorem dla innych rodziców niepełnosprawnych dzieci.

  2. ja mam problem z ranami na nogach i stosuję :
    żel hodrokoloidalny do zastosowania na poarzenia powierzchniowe, odleżyny,otwarte rany konczyn dolnych ( tak jest napisane na pakowaniu) żel nazywa się Flamozil i pae miesięcy temu była to nowść
    oprócz tego lampa BIPOTRON ZEptera, też ulgę przynosi
    jesli chodzi o te plastry ze srebrem w aptece są też plastry tego typu ,ale bez srebra- to może to dla odmiany?
    bardzo współczuję bólu Laurzei mamie =bezsilnosc jest najgorsza

  3. Moja kolezanka kiedys w szpitalu dostała masc z kobiety łozyska na poparzenia pupki jak jej synek miał i pomogło jak reka odjoł mały po dniu nie miał nic,,,

  4. Emilio, mojej siostra próbowała wszystkich maści z apteki i ostatecznie pomaga jej maść naturalna, z nagietka, płatki nagietka smaży sie na smalcu najlepiej gęsim, ale moze byc i wołowy, przepisy na to są i w internecie, spróbuj, tylko wazne zeby nagietek był świerzy a nie zasuszony, tani sposób a moze pomoc.

    Pozdrawiam i trzymam kciuki za Laurke, napisz czy pomogło

  5. Pani Emilio! W środku nocy to proszę spać! Musi mieć Pani dużo sił dla Laury. Mówi się (co prawda w trochę innym kontekście), że jak kocha to poczeka. My wszyscy Laurę kochamy, a Panią podziwiamy, więc uzbroimy się w cierpliwość. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!

  6. Emilko nie przejmuj się nami my wszyscy Ci kibicujemy i zdajemy sobie dokładnie sprawę z ogromu Twoich obowiązków wobec Laurki.Emilko ona jest NAJWAZNIEJSZA,wIEMY,ŻE pielęgnujesz ją jak potrafisz najlepiej.Trzymajcie się dzielne kobiety,ukłony dla p.Natalii.

  7. Tu nie ma za co przepraszać. I tak dajesz sobie super radę: pielęgnujesz Laurę, dbasz o zapewnienie jest rehabilitacji, niezbędnych środków do leczenia i pielęgnacji, ogarniasz dom etc. Ten kto nie potrafi zrozumieć Twoich priorytetów być może myli pamiętnik z sensacją. Piszesz kiedy możesz i kiedy masz ochotę. I tylko wtedy ma to sens.
    Ten pamiętnik przynosi mnóstwo dobra! Inni ludzie widzą, że można być w o wiele gorszej sytuacji i może przestają się nad sobą czy bliskimi użalać. Ze zła, które przyniósł los wychodzi tyle dobra i wspaniałych rzeczy 🙂 Laurka jest malutka i teraz bardzo cierpi, ale wierzę, że jej cierpienia miną, a ona któregoś dnia przeczyta blog i będzie bardzo szczęśliwa, że ma tak wspaniałą Mamę 🙂

  8. Rozumiemy doskonale że brak Ci czasu na pisanie , pocieszamy się myślą że brak wiadomości to również dobra wiadomość. Jeszcze lepsza może być tylko wiadomość o tym że się Laurze polepsza , że przestało boleć i wszystko się goi , czego z całego serca życzę. Takiego właśnie wpisu nie mogę się już doczekać.

  9. Ach widze ze pod poprzednim postem juz byla dyskusja o Cavilonie, przepraszam za spam w takim razie.

  10. Dzis na forum rodzicow dzieci z choroba Hirschsprunga znalazlam informacje o sprayu Cavilon, ktory niektorym pomagal.

    link do forum.
    http://community.babycenter.com/post/a18329815/diaper_rash?cpg=3&csi=2195817070&pd=0
    link do polskiej strony z informacja o Cavilon
    http://solutions.3mpoland.pl/wps/portal/3M/pl_PL/Cavilon/skin-care/products/no-sting-barrier-film/

    • Na tym samym forum jest o robieniu nasiadowek w wodzie z niewielka iloscia sody do piecznia i o uzywaniu A+D ointment firmy Fouger. O tych sposobach mozna znalezc tez na innych forach tez w Polsce. Czytalam tez cos o masci z kwasem cytrynowym (citric acid paste). Na stronach Polskich widze ze w duzej ilosci masci na odparzenia jest kwas cytrynowy ale chyba nie ma jakiejs konkretnej masci opartej tylko na tym skladniku. Moze to tez juz gdzies znalazlas ale wpadlam tez na informacje ze przy masci Ilex trzeba chyba ja pokrywac jeszcze jedna wartwa np wazeliny bo bardzo przyczepia sie do pieluszki i chyba jest bol przy zdejmowaniu.

      • Bo soda ma działanie bakteriobójcze i wyciąga świetnie ropę z ran. Okłady z sody(z ampułek, natrium bicarbonicum) stosuje się też gdy ropieje miejsce wyprowadzenia cewnika do żywienia pozajelitowego. Całkiem możliwe, że i nasiadówki są skuteczne o ile doszło do ciężkich odpażeń z ranami. Przemywanie i okłady są na pewno bezbolesne i warto je stosować na ropiejące rany. Soda w ampułkach- tu może być problem. Soda do pieczenia to to samo, z tym że roztwór robiony domowo, ale działa równie dobrze. Wypróbowałam na moim cewniku 😉

  11. Emilio,dziekuje za odpowiedz na komentarz,moj maly tez sie bardzo czesto odparza-chociaz tutaj nie ma porownania z Twoja Laurka-stosowalismy tez wieksza czesc lekow ,ktore polecano w komentarzach,lacznie z masciami robionymi na zamowienie,nam pomogl,a i lekarkal termentiol,ale do czego zmierzam,u nas okazalo sie ,ze czesciowo powodem odparzen byly pieluszki,okazalo sie ze Antos moze miec tylko pampersy lub hugisy,czasem kupowalam inne marki dyskontowe,ale niestety pupa wygladala okropnie,lekarka zalecila tez kampiel w takich krysztalkach fioletowych-zapomnialam nazwy i robic oklady tzn rozpuscic krysztalki w malej ilosci i gazikami okladac pupcie,wiem,ze te”nasze”odparzenia to nic w porownaniu z Laurkowymi,ale doskonale wiem jak czuje sie mama,ktora chce a nie potrafi ulzyc w cierpirniu swojemu skarbowi,pozdrawiamy Was serdecznie

  12. Popieram Kasię. Może warto wypróbować Scaldex, maść dr Owoca nazywanego lekarzem poparzonych. Maść jest rewelacyjna! I z tego co wiem nie potrzeba recepty. Pozdrawiam Was dziewczyny.

  13. wracamy z apteki … farmaceuta powiedzial ze najlepsze do pozbycia sie kwasow bedzie (nie wiem czy masz taka mozliwosc) podanie Laurze Smecty (do picia) 3 razy dziennie. Jesli nie znasz sa to saszetki w ktorych znajduje sie taki puder i trzeba go wsypac do niewielkiej ilosci wody i wypic… Smecta jest tez w Polsce dlatego nie kupowalam we Francji, kremy jednak wyslemy na odparzenia

    • Tak wiem, ja już podaję Laurze Smectę, dodaję do jedzenia.

      • Emi, ja moim smecte podawałam zawsze w kisielu- inaczej nie chcieli tego jeść za żadne skarby. A kisiel jak wiemy działa zapierająco nieco to może fajnie, co?

  14. Emilko, nikt nie ma do iebie pretensji, a możew ogole by przestac pisać komentarze takie troszke zbędne , jak narazie , tylko potrzebne informacje dla Emili, żeby nie traciła czasu na czytanie ciągle tego samego, i mogła poświęcic wiecej czasu Luarce, Ja sama jak chce przeczytać wszystkie komentare, które są prawie takie same spędzam godzine przed komputyerem,a co dopiero Ty Emilko, 😉
    Emilka bardzo dobrze wie, ze ma sojuszników i ze wszyscy są z nią;)
    Kwestia do zastanowienia;)

    Pozdrawiam i życze jak najszybszego wyleczenia Pupci;)

  15. o to sie Emilio nie martw, kazda mama na pewno Cie zrozumie i inni czytelnicy na pewno tez. My w zwiazku z odparzeniami tez mamy specyfiki we Francji i chcielibysmy Wam je wyslac, za tydzien lecimy do Polski i wtedy przyszykowalabym paczke, jesli mozesz podaj nam swoj adres na mail paulina.roizot@gmail.com. To bylyby niewielkie ilosc kazdego z „lekarstwa” jakby ktores zadzialalo to wtedy slalabym paczke z Francji

  16. Emilko Ty się nie tłumacz ! My to dokonale rozumiemy 🙂
    Goooorrrrąąąceeeee buziaczki dla Ciebie i naszej Księżniczki !!! 🙂

  17. Emilio,
    Kiedys slyszalam o celulozie bakteryjnej, ktora dziala jak ‚sztuczna skora’ w przypadku oparzen. Jesli rany Laury sa podobne do oparzen to moze pomoglyby takie opatrunki. Znalazlam dwa artykuly na ten temat.

    http://www.biotechnologia.pl/biotechnologia-portal/info/biotechnologia/21_aktualnosci/229730,wiemy_kto_kupi_synna_odzka_celuloze.html

    http://www.pulsmedycyny.com.pl/index/archiwum/6138,celuloza,bakteryjna,sztuczna.html

    Opatrunki zostaly zaprojektowane na Politechnice Lodzkiej, byly badane w Centrum Leczenia Oparzen w Siemianowicach Slaskich przez lek. med. M. Nowaka i dr n. med. M. Kaweckiego, a obecnie sa dalej udoskonalane w Bowil Biotech z Wladyslawowa. Z artykulow wynika ze jest juz nazwa handlowa opatrunku CelMat, chociaz przy wyszukiwaniu nie znajduje zbyt wielu wynikow. Moze trzeba skontaktowac sie z tymi miejscami…

    Pozdrowienia dla Was!

  18. Emilko trzymam kciuki zeby jakiś specyfik w końcu pomógł…. przytulam Laurkę całym serduchem…..

  19. nie musisz sie tłumaczyć emilio! biegnij do laurki ona cie teraz bardzo potrzebuje!!! my poczekamy i bedziemy sie modlic za zdrowie małej istotki1pozdrawiamy nasze bohaterki1

  20. Emilio ja na oparzenie otrzymałam robioną na receptę maść silikonową, może ona okaże się pomocna , ma również działania przeciwbólowe. Odparzenia Laurki są może podobne do zwykłych poparzeń.

  21. emilko kazdy normalny zrozumie ze przy laurce masz strasznie duzo pracy i nie jestes w stanie odpisywac i wrzucac nowych wpisow ,sama tu zagladam kilka razy nawet na dzien bo strasznie pokochalam laurke i musze ja ogladac mimo ze nie ma nowego wpisu 😉 nie przejmuj sie niczym rob swoje a w chwili wytchnienia napisz dobre wiesci 😉 choc z ta chwilka wytchnienia to u was naprawde ciezko…
    mam nadzieje ze z tych wszystkich cudownych masci co pisza internauci znajdziesz cos co momoze naszej kochanej kruszynce…

  22. Emilko,Ty się nie musisz tłumaczyć.
    My to wszyscy rozumiemy,
    przecież Laurka jest najważniejsza!
    Mam nadzieję,że w końcu coś znajdziesz,
    na pupę Naszego Słoneczka
    i jej ulży i pomoże!
    Przesyłam moc uścisków!

  23. Nawet NIE ŻARTUJ!!!

    MKNIJ DO CÓRKI!

    My tu jesteśmy zawsze :*
    Poczekamy 😉

    buziole i uściski dla Królewny :*:*:*

  24. Ja nadal sądzę, że najbardziej trafione byłyby porady osób, które miały odtworzony przewód pokarmowy i są po kolektomii. Ich rady co do maści będą najmniej w ciemno. Może warto przemyśleć skontaktowanie się ze stowarzyszeniem stomików? Przecież u niektórych stomię zlikwidowano i o ile nie mają jelita grubego to pewnie wielu z nich miało podobny problem co Laura.

  25. To oczywiste i nie powinnaś się tłumaczyć, ale napisz jak będziesz mogła co z nocą czy Laura je przesypia czy też w nocy nie śpicie. Caluje mocno

  26. Emi, mimo ze kazdy z nas czeka z niecierpliwoscia na wiadomosci o LAURZE, to rozumiemy, ze obecnie MUSISZ PRZEDE WSZYSTKIM SKUPIC SIE NA KRUSZYNCE, Najwazniejsze jest abyś znalazła sposob jak pomóc córeczce, aby tak nie cierpiała…..niech jak najszybciej WRÓCI UŚMIECH NA JEJ BUZIĘ , a tym samym na Twoją.

  27. Emilko czekamy oczywiście na każdy wpis,ale rozumiemy też ,że teraz każdą chwilę musisz poświęcać Laurce.My możemy jedynie wspierać Cię modlitwą i dobrymi radami.Piszę w liczbie mnogiej,bo jestem przekonana,że większość czytelników podziela moje zdanie.
    Wiem jak Ci ciężko patrzeć na cierpienie dziecka.Niech pocieszy Cię fakt,że Laurka z tego wyjdzie i szybko zapomni o cierpieniu,a na pewno zapamięta miłość i oddanie swojej wspaniałej Mamy.

    • Emilko , żeby nie powielać komentarzy – podpisuję się pod tym!!! Dokładnie tak myślę:)
      Całuję Was i jestem z Wami!

  28. Emilio,Laurcia najwaznieszjsza,jak znajdziesz chwile to napewno nam napiszesz co u was.czekamy na informacje i oby Laurce szybko przeszlo to odparzenie i nie musiala juz dluzej cierpiec.
    Sciskamy.

  29. Emilko! Polecam maść Scaldex (dr Owoca) można ją kupić w aptekach internetowych, wyleczyła wiele osób po oparzeniach i odparzeniach, jest b.skuteczna. Warto także rozważyć stosowanie Tribiotic maść, bo możliwe, że pojawiły się bakterie, skoro jest to silne odparzenie. Oczywiście przed zastosowniem skonsultuj się z lekarzem (jeśli to możliwe) choć obie maści są dostępne bez recepty i tanie.

  30. mamy tylko nadzieję,że w końcu coś pomoże na tą bolącą pupkę i Laurka znowu będzie wesoła i zapomni o całym tym bólu:)

  31. Emilio, nie musiałaś tego pisać! rozumiemy, trzymamy kciuki i niezmiennie podziwiamy!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/