Niedoszły toast

Autor: Emilia, mama Laury Data: marzec 8, 2016 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 55

Wymarzyła sobie, że po przekroczeniu 15 kilogramów wagi wzniesie toast przy pomocy „szampana”. Dążyła do tego uparcie, przez kilka miesięcy, mimo powtarzających się ataków choroby. Szampan stał w kuchni w widocznym miejscu i kusił ją wizją przyjemnie łaskoczących bąbelków. A ona robiła wszystko, co jej kazaliśmy, byleby tylko tego doświadczyć. Jadła i piła nawet te rzeczy, których wyjątkowo nie lubiła, bez słowa sprzeciwu łykała wszelkie lekarstwa oraz poddawała się nieprzyjemnym zabiegom medycznym. Sukces był przecież tak blisko, niemal na wyciagnięcie reki…

Ale szampan wciąż stoi nieotwarty, a my nieoczekiwanie wracamy do punktu wyjścia. W miniony weekend stan Laury znów bardzo się pogorszył – straciła półtora kilograma wagi, wyraźnie się odwodniła i stała się zbyt słaba, abyśmy w warunkach domowych mogli zapewnić jej bezpieczeństwo. Kolejny raz staliśmy się bezsilni wobec jej przerażającej choroby.

Dziś rano przywieźliśmy Laurę do szpitala i jeszcze nie wiemy, na jak długo. Już jutro czeka ją znieczulenie ogólne oraz dalsza diagnostyka. Wszystko wyjaśni się w najbliższych dniach, po szczegółowych konsultacjach. Nie da się ukryć, że córeczka przegrywa z chorobą i żeby ją ratować, być może będziemy zmuszeni podjąć trudne dla nas decyzje.

Laura bardzo to wszystko przeżywa oraz ciężko znosi bolesne zabiegi. Chociaż stara się być dzielna, to szpital jest dla niej wyjątkowo traumatycznym doświadczeniem. Kuba został z nią i oczywiście będzie dyżurował przy córce 24 godziny na dobę. Ja natomiast będę dojeżdżać próbując pogodzić odwiedzanie Laury z opieką nad trzymiesięczną Kają, chcąc wciąż karmić ją piersią. Znów skorzystam z pomocy dobrych dusz, które nieustannie mnie otaczają.

Niedawno usłyszałam od Laury takie zdanie: „Wiesz mamo, ja bym się o wiele bardziej ucieszyła z tych 15 kilogramów, niż z tego szampana”…

18

Zdjęcie z telefonu.

komentarzy 55

  1. Jakkolwiek banalnie to zabrzmi- życzę Laurze zdrowia a Wam, drodzy rodzice siły by przejść przez te trudne chwile…Czytam Was od dawna, ale dopiero dzisiaj napisałam. Czuję się taka bezsilna wobec wyroków losu… życzę bynie zabrakło Wam wiary w powodzenie kolejnej operacji. Przytulam ślicznotki.

  2. Cholera..przepraszam za wyrażenie ale nie mam słów na takie wieści..nie rozumiem dlaczego Laura tak cierpi ,za każdym razem kiedy odwiedzę wasz blog i patrzę na jej urocza buźkę i piękne zdjecia autorstwa Mamy..życzę Wam jak najwiecej zdrowia,trzymam kciuki za Laure ..

  3. Jak przykro czyta się takie wiadomości 🙁 mam nadzieję że dzięki wizycie w szpitalu będzie można skuteczniej poprawiać stan zdrowia Laury. Wiem co to znaczy walka o każdy kilogram i jak trudno je się odzyskuje. Ja marzę o przekroczeniu magicznych 45 kg (mam 160 cm wzrostu) ale wystarczy chwilowa nieuwaga i lekki stres i też od razu tracę 2-3kg i tak w kółko (był też długi czas że przy tym wzroście ważyłam 40kg). Wierzę, że Laura pokona chorobę i wyrośnie na silna kobietę. Życzę Wam dużo sily i cierpliwości.

  4. Jak Laurka? Jak jej zdrowie? Jakie wieści od lekarzy? Trzymajcie się ciepło 🙂

  5. Pani Emilio, tak mi przykro, jestescie taka wspaniala rodzina, a Laura taka dzielna dziewczynka. Czy mozna Wam jakos pomoc? Mieszkam w Szwajcarii od niedawna. Nie wiem czy sa tu lepsze mozliwosci do leczenia corki, ale jesli sa tu lekarze / szpitale, o ktorych Pani wie, ze maja dobre metody, to mozemy pomoc Wam tu na miejscu, zapewnic nocleg, wzywienie, transport. Mieszkamy 40 km od Zurychu. Prosze dac znac jakie Panstwo rozwazacie mozliwosci. Jesli jest potrzebna jakas pilna zbiorka pieniedzy, to rozesle informacje do przyjaciol i znajomych.

    • Pani Kasiu bardzo dziękujemy. Obawiam się jednak, że nie może nam Pani pomóc. Metody leczenia choroby Hirschsprunga na całym świecie są podobne, a my tu w Gdańsku też mamy dobrych lekarzy. Problemem nie jest brak kadry medycznej, tylko to, że choroba jest nieprzewidywalna i co jakiś czas atakuje ze zdwojoną siłą 🙁 Mimo wszystko bardzo dziękuję!

      • W takim razie trzymam kciuki i modle sie za Was. I wierze, ze bedzie dobrze. Pani bloga czytam od niedawna i to niesamowite ile trudnych sytuacji Was spotkalo, ale takze jak dzielnie Laura wszystko zniosla i nie raz wszystkich zadziwila. Wierze, ze bedzie i tak tym razem. Zycze Pani duzo sily. Wiem jak to jest gdy jedno dziecko w szpitalu, a drugie male w domu czeka na karmiaca mame. Wierze, ze ktos czuwa nad Wami a dobro zawsze wraca do dobrych ludzi 🙂

      • Jak Pani będzie miała czas to napisze Pani co z Laurą? Trzymam kciuki! Za Laure i za Was! Życzę Wam siły, zdrowia i tego czego potrzebujecie.. Laura, trzymaj się Kochana!

  6. Dużo zdrowia życzę i trzymam za Was kciuki.
    Jak się czuje Laura?

  7. Laurka zdumiewa swoją dojrzałością, wrażliwością i mądrością! Walczcie i wracajcie szybko do domu!

  8. Tak strasznie mi przykro. Czy gdzieś istnieje szansa na leczenie? Ta mała dziewczynka doświadczyła już zbyt wiele. Bardzo trzymam kciuki za Waszą Rodzinę i za MAŁĄ WIELKĄ BOHATERKĘ. Wysyłam Laurce swój 1% ale chcialabym wziąć udział w jakiejś zbiórce funduszy na leczenie Małej gdy tylko taka szansa pojawi się gdzieś na świecie. Bo wierzę, że tak się kiedyś stanie

    • Dziękujemy❤

  9. Biedna Laurka! Przesyłam moc uścisków i ciepłych myśli! Wszystko będzie dobrze!

  10. Witam, w Onecie jest reportaż o Was
    http://kobieta.onet.pl/dziecko/3-letnia-dziewczynka-ma-wzrost-rocznego-dziecka/nhkkwr
    Jak Laura ? lepiej ?
    Pozdrawiam.

    • ??????

      • Poniżej artykułu o tej chorej dziewczynce Onet zamieścił film o naszej Laurze.

  11. Powodzenia! Mocno trzymamy kciuki i modlimy sie rowniez…

  12. Dobrze, że w tym nieszczęściu macie szczęście i możecie liczyć na ludzi wokół was. To wspaniałe, że są tacy ludzie, bo naprawdę coraz ich mniej…
    Trzymajcie się

  13. Laura trzymaj sie! Buziaki, usciski i duuuuuzo dobrej energii zasylam.

  14. życzę Ci Laurko dużo zdrowia, moja BOHATERKO!

  15. Chciałoby się napisać, że Laura wyjdzie z tego obronną ręką, że będzie dobrze , bo wierzę, że będzie, ale ona ma tylko 6 lat,a za sobą okropna walkę z chorobami, które cały czas dają się mocno we znaki. Lauruniu życzę Ci magicznej 15, potem 20 , 30 itd. Życzę Tobie, byś miała tylko takie troski, jakie mają dziewczynki w Twoim wieku. A całej rodzinie życzę siły i wiary, bo myślę, że cała blogowa rodzinka wierzy TYLKO W SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE. Pozdrawiam

  16. Ciężko to czytać, ale Laura ma siłę i Was, więc i tym razem wywinie sięchorobie, wygra po raz kolejny!!

  17. Dużo zdrowka Laurko,będzie dobrze 🙂

  18. Jejku aż mnie ściska w dołku jak czytam że znów Laura jest w szpitalu. Strasznie mi przykro że znów cierpi. Trzymam kciuki za właściwą diagnozę oby trafiła na mądrych lekarzy. Ściskam serdecznie i myślami jestem z wami

  19. Kochana Laurko, dużo zdrowia dla Ciebie i mnóstwo sił dla Rodziców! Trzymajcie się!

  20. Bog czuwa nad Wami… Dobrze ze otaczaja Was takie dobre dusze… Trzymam kciuki!!!

  21. Ciężko się to czyta… Nie wiadomo jakie znaleźć słowa… Zdrowiej Laurko – to chyba najważniejsze słowa choć takie niby proste. Zdrowiej Skarbie!!!!!!!!!!!!!!!!

  22. Aż trudno mi pisać, tak mnie zasmuciła ta wiadomość:(
    Życzę wszystkiego najlepszego, zdrowia i szybkiego powrotu do domu dla Laurki. Pozdrawiam serdecznie:):)

  23. Będzie dobrze Emilko. Laura ucieszy się z przekroczenia zaczarowanej granicy 15 kilogramów. Zdąży także posmakować szampana dla dzieci. Radość będzie ta duża, że lepiej dokup drugiego. Pozdrawiamy serdecznie razem a mamą.

  24. Bardzo mocno trzymam kciuki za szybkie zdiagnozowanie przyczyny kłopotów Laury!!; Dzielna dziewczynka?

  25. Laurko zdrówka, zdrówka, zdrowka, zdrówka. BOŻE daj tej dziecinie zdrowie jak mało a tak wiele 🙁 nie rozumiem i nie zrozumiem dlaczego.. Sama mam synka, zdrowy jest, ale dlaczego te małe istotki muszą tak cierpieć.. Dlaczego nie zachoruje, pedofil, morderca.. Ehh.. Życzę Ci mała, wielka dziewczynko żebyś jak najszybciej otworzyła szampana, żeby ominął cie brovic, żebyś była radosna, a te cholerne choroby poszły sobie gdzie raki zimuja. Wracaj do domku, do nas a twoja dzielna mama niech wrzuca tu same optymistyczne wpisy, twoje zdjęcia na których nie widać rurki i nawet Przez sekundę bym nie pomyślała że codziennie walczysz o swoje małe wielkie życie. Jesteś dla mnie wzorem, ty i Twoja Rodzina. w tym dniu, dniu twego święta mała kobietko życzę Ci jeszcze raz zdrowia zdrowia i zdrowia i żeby lord Vader ( choć kompletnie nie znam się na star Wars) żeby przybył do Ciebie i zabrał od ciebie Wszysko co złe, dał ci miecz świecący i co najważniejsze ZDROWIE!!!

  26. Życzymy Laurce mnóstwo zdrowia i siły. Ta dzielna dziewczynka zasługuje na wszystko co najlepsze!

  27. Smutno, współczuję Wam z całego serca… Po cichu liczę na to, że być może ta nieszczęśliwa sytuacja przyniesie Wam nowe informacje i coś się uda dzięki niej poprawić w leczeniu. Trzymam kciuki za to żeby Laura mogła jak najprędzej wyjść do domu.

  28. Emilio i cała rodzino- dużo siły dla Was moi dzielni bohaterowie! Bielsko – Biała trzyma jak zwykle kciuki za Laurkę i pokonanie choroby. Myślami jestem z Wami!

  29. Myślami jestem z Wami. I trzymam mocno kciuki, żeby Laurka w końcu przezwyciężyła to paskudztwo. Silna z Niej dziewuszka – wierzę, że da radę. Na pewno da. Musi dać radę. Wam przesyłam dużo energii i cierpliwości. I siły. Przezwyciężycie to. Na pewno.

  30. Ach przykro jest czytać takie wiadomości. Ale jakim by ten Hirschprung nie był przeciwnikiem wygracie tą wojnę!
    Trzymajcie się Dziewczyny!

  31. Chciałabym napisać coś, co choć trochę Was pokrzepi, ale nic mądrego nie przychodzi mi do głowy.. Choć to zupełnie inna para kaloszy, sama też walczę o życie i zdrowie swojego dziecka i po części mogę sobie wyobrazić co przeżywacie.. Serce mi pęka, gdy czytam takie wpisy.. Pokochałam Was od pierwszego wpisu znalezionego kiedyś przypadkiem.. Rzadko komentuję, ale jestem ogromną fanką dzielnej Laury i jej wspaniałych rodziców. Jesteście dla mnie wzorem.. Wzorem odwagi, siły, determinacji, wiary, walki i ogromnej OGROMNEJ MIŁOŚCI.
    Przesyłam moc ciepłych uścisków i mimo wszystko wierzę, że nie dacie się Hirschsprungowi!

  32. Czytam i ma łzy w oczach – Boże gdzie jesteś daj zdrowie Laurze. Już myślałam, że u Was wszystko jest w porządku. Boli mnie serce, że ta mała kobietka musi tak cierpieć a Wy razem z nią. Chciałabym mieć moc i zmienić Wasze życie. Życzę zdrówka i pozytywnego myślenia <3.

  33. ….łzy ciekną po policzkach. Tak bardzo mi żal Tej kruszynki…. Wierzę, że i ona i my wszyscy doczekamy się momentu gdy Laurka będzie już zdrowa jak inne dzieci w jej wieku. Czego Wam bardzo życzę. Ściskam i trzymam mocno kciuki za Bohaterkę rodem z filmu Star Wars! Niech MOC będzie z NIĄ !!!!!!

  34. Laurko zdrowiej kochana! Już niedługo wiosna, zbieraj siły na dłuugie spacery i zabawy na dworze!!!! Dzielna Mamo pozytywne fluidki wysyłam…Myślę o Was ciepło

  35. Laurko jesteś dzielna i Bóg czuwa nad Tobą..❤

  36. Uściski 🙁
    Jeśli mogę pomóc to jestem do dyspozycji.

    • Dziękujemy Marku!

  37. Laurko modle sie za zdrowie dla Ciebie

  38. 🙁 Przykro mi. Trzymam kciuki! Wierzę, że będzie dobrze.

  39. Laurko kochana tyle już przeszłaś w swoim zyciu… Niewyobrażalne… Myślami i sercem jestem z Wami… Wierzę, ze uda Ci sie przekroczyć magiczną barierę 15 kilogramów. ✊?✊?✊??

  40. Dlaczego tak dzielne dziecko musi tak cierpieć ? to takie straszne i niesprawiedliwe. Laurko Kochana, trzymam kciuki, wracaj do zdrowia, wracaj do domku… Czekamy na Twój piękny i radosny uśmiech ❤ Emilko, chyle czoła przed Wami i myślami i sercem Was wspieram. Tylko tyle mogę

  41. Kochana Laurowy trzymam kciuki aby wszystko dobrze się skończyło. Bidulka kochana

  42. Przytulam Was do serca..

  43. Nieee ? Kiedy to sie skonczy?! Trzymaj sie dzielna dziewczynko.

  44. Kochanie malutkie trzymaj się! !
    Wszyscy się trzymajcie. .. banalne takie… 🙁 🙁

    Wierzę, że będzie dobrze!!!

    Laurko jesteś najdzielniejszą dziewczynką jaką „znam” !

  45. Laurko, trzymaj sie i walcz !

  46. Kurde no…..
    Tak mi jej szkoda…..
    Ciągle musicie walczyć ale walczcie i tym razem.
    Przecież musi być dobrze.

  47. <3

  48. trzymam za was kciuki jestescie cudowna rodzina, kochacie sie macie siebie i napewno wszystko przezwyciezycie

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/