Decyzja

Autor: Emilia, mama Laury Data: październik 17, 2018 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 47

Każdego dnia podejmujemy niezliczoną ilość wyborów, najczęściej drobnych, które efektem domina wpływają na cały nasz późniejszy los. Zazwyczaj nie zastanawiamy się nad nimi zbyt długo, wiele decyzji podejmujemy niemal automatycznie, większość (o ile nie wszystkie) są zdeterminowane milionami czynników i już sekundę później zapominamy, że te wybory w ogóle istniały. Ale od czasu do czasu, pojawia się taki dylemat, nad którym człowiek myśli dniami i nocami, rozkminia i analizuje, waży wszelkie za oraz przeciw, zastanawia się nad konsekwencjami dokonywanego wyboru. Aż wreszcie z trudem podejmuje decyzję, jedną z tych życiowych, aczkolwiek do końca nie ma pewności, czy wybrał właściwie i czy aby nie będzie tego żałował. Pal licho, gdy sprawa dotyczy samego siebie – znacznie trudniej jest, gdy chodzi o dziecko…

Kuba i ja właśnie jesteśmy w takim momencie. Postanowiliśmy przeprowadzić na Laurze operację wszczepienia stymulatora nerwów przepony, który uwolni ją od respiratora oraz od rurki tracheostomijnej. Tym samym odmieni jej życie już na zawsze. Jednak zanim to nastąpi, przyszło nam wybrać, w czyje chirurgiczne ręce powierzyć naszą córkę.

  • Czy w ręce specjalistów ze Szwecji, bardzo polecanych i sprawdzonych, z wyjątkowo dużym doświadczeniem w tego typu operacjach, ale jednocześnie będących daleko, mówiących w obcym języku, wymagających zapłacenia olbrzymich pieniędzy oraz nie zapewniających w Polsce późniejszej opieki dziecka?
  • Czy może neurochirurgów z Polski, bez żadnego doświadczenia w tego typu operacjach, ale za to z ogromnym doświadczeniem w innych podobnych zabiegach, których propozycja wszczepienia Laurze rozrusznika przyszła do nas niespodziewanie? Będących bardzo blisko nas, zapewniających Laurze późniejszą opiekę, znacznie mniejsze koszty i przy okazji przecierających szlaki kolejnym dzieciom chorym na klątwę Ondyny?

Jeśmy po okresie intensywnej burzy mózgów, a także po kontakcie zarówno z lekarzem ze Szwecji, jak i z Polski. Po wymianie maili, po spotkaniu, rozmowie i rozbudzonych nadziejach. Decyzja, choć dla nas niesamowicie trudna, właściwie już zapadła…

Napiszę o tym więcej, gdy tylko będę mogła. A tymczasem zaczynamy powoli załatwiać procedury, by w niedalekiej przyszłości spełnić jedno z naszych największych marzeń – raz na zawsze wyzwolić Laurę od respiratora…

PS.

Na blogu fotonka.pl czeka na przeczytanie drugi wpis, gdyby jednak bloga „Kochamy Laurę” było Wam trochę za mało 🙂 https://fotonka.pl/blog/bezmysl-i-makrofotografia

Kolory - fotografia dziecięca

W środku tęczy - fotografowanie dzieci

Neon - fotografia nocna

komentarzy 47

  1. Pani Emilio proszę napisać co u Laury.Pozdrawiam.

    • Właśnie przygotowuję wpis do publikacji. Będzie za kilka minut.

  2. Jestem przekonana, że z tej próby wyjdziecie zwycięsko. Zawsze to operacja i bardO inwazyjna, ale Wojowniczka Laura nieraz zaskakiwała.
    Mam pytanie – pisała Pani kiedyś, że podaje Laurze oleje. Nie mogę znaleźć tego postu. Chciałam się zapytać czy poza lnianym jeszcze jakieś włącza Pani do diety Laury? Pytam, bo muszę zmienić córce dietę.
    Pozdrawiam

    • Bardzo dziękuję! Już od bardzo dawna nie podaję Laurze olejów, gdyż jej jelita nie znosiły tego najlepiej. Ale w tamtym czasie podawałam właśnie olej lniany lub olej z pestek dyni. Pozdrawiam.

      • Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie

  3. Trudna decyzja :/

    • Bardzo…

  4. Trzymamy kciuki, powodzenia Lauro ❤

    • Dziękujemy!

  5. Życzę Wam, abyscie podjęli najlepszą mozliwą decyzję jaka jest dostępna. :)) abyscie spotkali super madrych lekarzy i personel.

    • Dziękujemy!

  6. Kibicuję Laurze od początku jej życia.
    Uwielbiam ją i całą Waszą rodzinę.
    Jakąkolwiek decyzję podejmiecie, będzie to najlepsza decyzja. Laura i tak da radę, ona zawsze wygra! To najsilniejsza i najdzielniejsza dziewczynka na świecie. Wszystko dobrze się skończy, a ja będę płakać ze szczęścia.
    Ściskam Was wszystkich.
    Monika z Gdańska (mama 2 synów i 2 córeczek).

    • Pięknie dziękujemy i pozdrawiamy!

  7. Pani Emilio. Czytam od dawna, podziwiam Panią za niezwykłą siłę, hart ducha i mądrość.Podziwiam Pani niezwykłą, dzielną, mądrą i uroczą Laurę.I myślę że ta niezwykle trudna decyzja , którą Państwo podejlliście będzie ukoronowaniem wieloletniej walki o jej życie i zdrowie.Kiedy Laura ,bez tracheostomi, bedzie mogła mówić swobodnie, oddychać i żyć normalnie-cóż to będzie dla Państwa za satysfakcją, duma ,radość.Cóz to będzie za ZWYCIĘSTWO.Najserdeczniej pozdrawiam, trzymam kciuki za powodzenie operacji.

    • Z całego serca dziękujemy! <3

  8. Wiem, że podejmiecie najlepsza decyzję co do operacji Laury. Kibicuje Wam gorąco i wierzę, że będzie dobrze!
    Pozdrawiam serdecznie- Kasia

    • Dziękujemy!

  9. Czytam bloga od początku. Kciuki czasem bolą od zaciskania…ale co tam. Przesyłąm moc pozdrowień i jak najwięcej pozytywnej energii. Jestem przekonana, że podejmiecie dobrą decyzję i wszystko się powiedzie. Laura! niech moc będzie z Tobą!!!!Dasz radę-jak zawsze!!!

    • Dziękujemy pięknie!

  10. Znając Pani rozwagę decyzja jest na pewno najlepsza z możliwych. A znając siłę i determinację Laury finał tej decyzji na pewno będzie pozytywny!
    Pozdrawiam serdecznie!
    Powodzenia!!!

    • Bardzo dziękujemy za wsparcie! Słowa też są ważne – dodają nam otuchy 🙂

  11. Czekałam na tą informację. Trzymam mocno kciuki za całą Waszą czwórkę – kolejne wyzwanie i jestem przekonana, że jak zwykle podołacie! Uściski dla Laurki ?

    • Dziękujemy! Staramy się z całych sił podołać 🙂

  12. Musi być i będzie dobrze!
    Powodzenia!
    Uściski dla Was wszystkich!

    • Dziękujemy!

  13. Piękne zdjęcia!
    Wszystkiego dobrego dla Was, zwłaszcza dla Laury – oby Wasze marzenie się spełniło i była wolna! Pozdrawiam serdecznie

    • Dziękujemy!

  14. Życzę powodzenia??.

    • Dziękujemy!

  15. Być może operacja, o której Pani napisała jest jednak inna, ale taką operację wykonano w zeszłym roku w Polsce. Dziewczynka ma na imię Ania. Na FB znajdzie Pani relacje.

    • Tak wiemy, znamy przypadek bardzo dobrze, jesteśmy w stałym kontakcie z rodzicami Ani. Jednak z kilku względów my nie zdecydowaliśmy się na operację w tym samym szpitalu. Pozdrawiam.

  16. Pani Emilio od razu pomyślałam jak kiedyś obawiała się Pani tracheostomii.
    A okazało się po zabiegu, chociaż to wszystko trudne,że Laurce łatwiej się było poruszać itd.
    Czasem strach ma wielkie oczy.
    To czego się boimy po czasie daje się oswoić a są nawet plusy.
    Oby i tym razem było dobrze!
    Szczególnie,że to duża szansa dla Laury.
    Życzę trafnych decyzji i zdrowia dla całej Waszej rodziny! 🙂
    Judyta

    • Bardzo dziękujemy❤

  17. Trzymam kciuki. Będzie dobrze.

    • Dzięki!

  18. Znam osobe, starsza Panią, która przeszła ta operacje. Operacje wykonano w Krakowie z refundacja NFZ. Pani junkcjonuke o wiele lepięć i bardzo chwali sobie decyzję o poddaniu się operacji.

    • Taka operacja na dorosłym, a na dziecku, to dwie bardzo różne sprawy. Ale dziękuję za informację.

  19. Emilio zdjęcia genialne, jestem pod wrażeniem. Długo życie kazało czekać na ujawnienie taaaakiego talentu. Trzymam kciuki za Laurkę.

    • Dziękuję!

  20. Aż mnie ciarki przeszły. Nadchodzi ten moment, do którego dążyliscie. Jestem z Wami od początku, zdaję sobie sprawę, jak trudna to jest decyzja. Ale kto, jak nie Wy, jak nie Laura? No kto? Teraz jeszcze mocniej trzymam kciuki za dzielną Laurkę i posyłam moc uścisków ??. A po wszystkim to już Laura na Księżycu stanie ?

    • Bardzo dziękuję!

  21. Trzymam kciuki z calych sił!

    • Dziękujemy!

  22. Osz ty.. Ale ważysz napięcie!!!

    • Na razie nie mogę nic więcej napisać.

  23. Wiem ze zawsze działasz dla dobra Laury Dlatego głęboko wierzę że decyzja będzie najlepsza z możliwych Pozdrawiam cieplutko A zdjęcia prześliczne na miarę 22 wieku

    • Dziękuję pięknie!

Zostaw odpowiedź dla Rivulet Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Publikując komentarz, jednocześnie wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Administratora Danych Osobowych bloga www.kochamylaure.pl moich następujących danych: podpis, e-mail, adres IP, w celu i w zakresie do tego niezbędnym. Przetwarzanie danych odbędzie się zgodnie z obowiązującym prawem, a w szczególności z przepisami Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. (zw. RODO) i polityką prywatności znajdującą się pod adresem www.kochamylaure.pl/polityka-prywatnosci/