Czekając na termin
Jeszcze nie znamy dokładnego terminu przeprowadzenia zabiegu – wiemy tylko, że odbędzie się on gdzieś na przełomie kwietnia i maja. Operacja jest z gatunku tych poważnych, jest konieczna i ma decydujące znaczenie dla przyszłego funkcjonowania Laury. Zmieni ona życie córki albo w sposób, którego pragniemy, albo w taki, jakiego nie chcemy… Szansę na sukces mamy połowiczną, a cała prawda objawi się dopiero na stole operacyjnym. Żadne nieinwazyjne badania niestety nie są w stanie wcześniej rozwiać naszych wątpliwości. Obecnie czekamy na termin i przez najbliższe tygodnie mamy bojowe zadanie utrzymać organizm Laury w jak najwyższej wadze oraz w jak najlepszej kondycji, żeby był odpowiednio silny w dniu operacji.
Tymczasem Laura jest już w domu i pielęgnuje w sobie niezwykłe uczucia do młodszej siostry. Ta ich kiełkująca, siostrzana wieź coraz bardziej mnie wzrusza i skutecznie motywuje, aby zatrzymywać w kadrach coraz więcej chwil z życia córek. Właściwie nie rozstaję się już z aparatem lub telefonem, aby w każdym momencie móc „ustrzelić” którąś z dziewcząt, a najlepiej obie razem. Natomiast radość z powrotu Laury do domu jest u nas tak wielka, że nie da się tego opisać słowami. Niech więc dzisiaj mówią o nas wyłącznie obrazy…
PS.
Miałam przyjemność udzielić wywiadu znanej blogerce Aleksandrze Radomskiej, dla portalu supermamy.limango.pl. Jeśli jeszcze go nie czytaliście, to serdecznie zapraszam! http://supermamy.limango.pl/wywiad-radomskiej-walcze-o-normalnosc/
* zdjęcia z telefonu
Zakochałam się!
Laurka jest Prześliczną Dziewczynką <3 a ten jej uśmiech hipnotyzuje.
Do tego stopnia, że aż chciałabym ją przytulić i powiedzieć, że wszystko dobrze się skończy. Trzymam kciuki i całym sercem jestem z Tobą Laurko 🙂
jak Laura się czuje?jest lepiej?pozdrawiam
Jutro powinien być nowy post 🙂
Czekam z niecierpliwością na nowy wpis. Wasza fanka 🙂
Dziewczyny chciałabym Wam podziękować i przekazać mnóstwo pozytywnej energii. Dzięki Wam jesteśmy dziś tu i po raz trzeci podjęliśmy próbę dekaniulacji. Tym razem udaną i choć to dopiero pierwszy dzień bez rurki dla Majki wierzę że będzie dobrze. I jestem pewna że za chwilę Laura też pozbędzie się tracheotomii bo jej wola walki jest ogromna a tylko to się liczy. Jeszcze raz dziękujemy za wszystko i trzymamy kciuki za operację Laury a potem szybką i sprawną dekaniulację.
Gratulacje!!!!!!!!!!!!! Trzymamy kciuki za Was 🙂
Super Aneta! Wielkie gratulacje ??.
Dziękujemy ? wygląda na to że się udało. Saturacja w porządku. W czwartek do domu. Cuda się jednak zdarzają ?
🙂
Dziewczynki cudowne. Trzymamy kciuki 🙂
Słodkie skarby 🙂 Niech ten czas mija Wam bez trosk, a święta niech będą rodzinne i spokojne.
Wywiad czytałam, inspirujący 🙂
Pozdrawiam
Przepraszam ale czy te dwie młode damy musza byc tak piekne ?to nie fair w stosunku do innych kobiet..??a tak serio nie moge sie nadziwić ile Laura ma wdzięku i jak bardzo jest fotogeniczna ,za każdym razem kiedy odwiedzam Wasz blog.fantastyczna dziewczynka ,z fantastycznym bobasem u boku ?,z dzielna piekna mama i dzielnym super tata.trzymam niezmiennie za Was kciuki i przesyłam pozytywne fluidy..
Cudowne.Wasze coreczki- najwiekszy powod do dumy.?
Wspaniale Emilko, że jesteście ponownie razem. Laura wybucha emocjami jak zwykle… A mała Kaja swoje emocje buduje na swój sposób. Pozdrawiamy Was wszystkich razem z mamą.
Przepiękne córeczki a Kaja to już pozuje jak modelka i te świadome minki <3 kolejna kokietka Wam rośnie 🙂 co do operacji to niestety czasami musi być gorzej żeby potem było tylko lepiej. Wierzę że poprawi to komfort życia Laury i całej Waszej Rodzinki. Innej opcji nie ma! Jesteście wspaniali. Ściskam mocno cała czwórkę <3
Emilko dziękuję, że dzielisz się swoimi cudownymi Córeczkami choćby poprzez te zdjęcia 🙂 Ja mama dwóch cudownych Synów zawsze będę miała tęsknotę za takimi Córeńkami 🙂 Aaaale od czego są przyszłe Synowe i Wnusie 😉
Niezmiennie – zdrowia dla Laurki!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <3
Dziewczynki jesteście boskie !!! Zdrówka Laurko . Będę trzymać za Ciebie kciuki.
Musi się udać i już!
Fotki cudowne,pozdrawiam 🙂
Czy laura bedzie miala wylaniana stomie???
Nie znam sie na tak żadkich chorobach ale jeśli słabo przyswaja pokarm i ma problem obecnie z utrzymaniem wagi i przytyciem to możę COLOGEN emulsja tłuszczowa by jej pomogła to mała ilosć bo 30 ml 3 razy dziennie w smaku raczej bez szału ale i da sie wypić Piłam sama bo ja nie moge stosować odżywek białkowych i ogólnie diety wysoko białkowej z powodu chorych nerek a starszny chudzielec ze mnie i tłuszczami chciałam przytyć udało się nawet troche 🙂
Tu ma Pani wiecej infromacji
nutriciaoncology.pl/produkty/calogen/
Dziękuję, ale Laura już od dawna to stosuje. Pozdrawiam.
Dwa, cudowne, małe kochane Bąbelki! Widać tą dumę i miłość u Laury do młodszej Siostry 🙂 Piękny widok 🙂 Aż zachciało mi się mieć własne 🙂 Cudowne te dziewczynki Państwo mają! Całuję i ściskam! I trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku.
Trzymam kciuki, żeby się udało. To bardzo przykre bo myślałam, że Laura ma już tego typu problemy za sobą ale tak jak piszesz to wyjątkowo podle choróbsko i jak widać nie chce odpuścić. Dziewczynki CUDNE 🙂
Trzymajcie się!