Ten pamiętnik piszę dla mojej córeczki żeby wiedziała, jak kruche i wartościowe jest życie. Wierzę, że Laura będzie żyła, że wyzdrowieje i że kiedyś będzie mogła to przeczytać...

A ja chodzę i chodzę

Autor: Emilia, mama Laury Data: marzec 14, 2012 Kategoria: Historia Laury | komentarze 52

No i raz na zawsze pożegnaliśmy etap raczkowania :). Laurze tak mocno spodobało się chodzenie na własnych nóżkach, że ho ho!!! Zapraszam do obejrzenia dwóch krótkich filmików przedstawiających spacer Laury po naszym domu 🙂 A ja chodzę i chodzę… Część 1  A ja chodzę i chodzę… Część 1 I jeszcze na deser… Wesoła Laurka za...

Czytaj Dalej

Ważne, aby zawsze mieć nadzieję

Ważne, aby zawsze mieć nadzieję

Autor: Emilia, mama Laury Data: marzec 10, 2012 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 58

Jest taka jedna rzecz, która trzyma człowieka przy życiu nawet wtedy, kiedy chciałby on umrzeć z rozpaczy. Jest takie jedno słowo, które nie pozwala stracić wiary w sukces, choćby nawet inni ludzie mówili, że nie ma już w co wierzyć. Jest coś, co nie pozwala się załamać, nawet w najbardziej beznadziejnych i traumatycznych momentach. To taka jedna rzecz, o...

Czytaj Dalej

Problemy logopedyczne

Problemy logopedyczne

Autor: Emilia, mama Laury Data: marzec 3, 2012 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 110

Ostatnia wizyta logopedów w naszym domu mocno dała mi do myślenia – specjalistki od zagadnień logopedycznych dokładnie zbadały Laurę, a następnie wydały surową opinię na jej temat, która brzmiała: wyraźne zaburzenia rozwoju. Niestety, pierwsze miesiące życia córki, kiedy to przebywała ona w szpitalach, odbiły się mocnym piętnem na jej późniejszej kondycji. Przez długi czas Laurka nie miała szans na...

Czytaj Dalej

Nigdy nie trać cierpliwości

Nigdy nie trać cierpliwości

Autor: Emilia, mama Laury Data: luty 25, 2012 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 175

Radości oraz smutki przeplatają się ze sobą nawzajem, tak jak to zresztą bywa w życiu każdego człowieka, z tą jednak różnicą, że u nas smutek jest równoznaczny z bólem, a radość z brakiem tego bólu. Jelita Laury raz trawią wspaniale, a innym razem beznadziejnie. Rana na pupie w jednym tygodniu całkowicie się wygaja, aby w następnym odrodzić się na...

Czytaj Dalej

Walka z biurokracją, walka z wiatrakami

Walka z biurokracją, walka z wiatrakami

Autor: Emilia, mama Laury Data: luty 15, 2012 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 76

Kiedy siedem miesięcy temu podjęłam życiową decyzję o rozwodzie, nie sądziłam, że będzie to aż takie trudne do zrealizowania. Wprawdzie nastawiałam się na skomplikowaną rozprawę, podczas której będę musiała publicznie opowiedzieć o swoich osobistych przeżyciach, nastawiałam się nawet na ciężką walkę o siebie i o dziecko, ale w najgorszych koszmarach nie przypuszczałam, że najcięższą walkę będę musiała stoczyć z...

Czytaj Dalej

Hełmy do nieinwazyjnej wentylacji

Hełmy do nieinwazyjnej wentylacji

Autor: Emilia, mama Laury Data: luty 15, 2012 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 12

Żyłam ogromną nadzieją od czasu, kiedy jedna z firm medycznych zadeklarowała przekazanie Laurze hełmów do nieinwazyjnej wentylacji. Cieszyłam się jak dziecko i wierzyłam, że hełmy znajdą zastosowanie w leczeniu córki i że dzięki nim moja dziewczynka wreszcie będzie mogła pozbyć się znienawidzonej tracheotomii. Oczami wyobraźni widziałam Laurkę bez tej plastikowej rurki szpecącej niemiłosiernie jej smukłą szyję, bez opatrunków i...

Czytaj Dalej

Nadzieja umiera ostatnia

Nadzieja umiera ostatnia

Autor: Emilia, mama Laury Data: luty 4, 2012 Kategoria: Historia Laury | komentarzy 100

Za oknem zima tak piękna, że aż zapiera dech w piersiach – białe płatki gęstego śniegu z wolna spadają na dachy i drzewa, pokrywając cały świat lśniącą miękką kołderką. Wszystko, co zostaje przykryte gęstym puchem, wygląda po prostu bajecznie, a człowiek, patrząc o poranku na takie widoki, ma nieodparte wrażenie, że czeka go wyjątkowo dobry dzień. Nadzieja o dobrym...

Czytaj Dalej